Ostrzeżenia o problemach z zasilaniem i braku odpowiednich miejsc do budowy nowych farm serwerów doprowadziły do utrzymujących się obaw co do zrównoważonego rozwoju brytyjskiego rynku centrów danych, przy czym popyt na moc obliczeniową w regionie Londynu coraz bardziej przewyższa podaż.
Firma doradcza CBRE opublikowała dane za sierpień 2024 r które potwierdziło, iż wskaźnik pustostanów w regionie Frankfurtu, Londynu, Amsterdamu, Paryża i Dublina (FLAPD) osiągnął najniższy w historii poziom na koniec pierwszego półrocza. Ubiegły rok był także piątym z rzędu rokiem, w którym wskaźnik pustostanów we FLAPD spadł.
Jak stwierdzono w załączonym raporcie CBRELondyn był jedynym regionem, w którym w drugim kwartale 2024 r. udostępniono nową dostawę mocy obliczeniowej dla centrów danych w postaci obiektu o mocy 30 MW w zachodnim Londynie.
Ponieważ dostawcy kolokacji i hiperskali chcą pozyskać jak najwięcej wolnej mocy obliczeniowej, aby zaspokoić apetyt rynku przedsiębiorstw na usługi chmury publicznej i sztucznej inteligencji (AI), potrzebnych będzie znacznie więcej rozwiązań tego typu.
Nowy rząd labourzystowski przyznał to od czasu wyborów w lipcu 2024 r., podejmując działania mające na celu obniżenie barier w zakresie pozwoleń na budowę, które uniemożliwiają wprowadzanie do Internetu nowych centrów danych, szczególnie w Londynie i na południowym wschodzie.
W przedwyborczym manifeście rządu poruszono szersze korzyści gospodarcze wynikające ze wsparcia rozwój brytyjskiego rynku centrów danych, co w pewnym stopniu wskazuje na źródło nastrojów na rzecz centrów danych w Wielkiej Brytanii.
Od czasu dojścia do władzy decyzje poprzedniego rządu o zablokowaniu budowy wielkoskalowych centrów danych na chronionych terenach zielonych zostały uchylone, aby uwolnić duże działki niezabudowane, co umożliwiłoby budowę większej liczby obiektów hiperskalowych.
Priorytetem był rozwój rynku
Zdaniem Whitehall poświęcenie dużych obszarów chronionych terenów zielonych w kraju to cena, którą warto zapłacić, aby zapewnić dalszy rozwój i dobrobyt brytyjskiego rynku centrów danych.
Alternatywne rozwiązanie zaspokajające rosnące zapotrzebowanie na nowe centra danych proponuje jednak brytyjski start-up EdgeNebula, która polega na przekształceniu istniejących obszarów nieużywanych nieruchomości komercyjnych i biurowych w mikrocentra danych.
Według dyrektora generalnego EdgeNebula, Petera Hannaforda, te brzegowe lokalizacje zostaną ze sobą połączone, tworząc „amorficzną” masę mocy obliczeniowej, którą można wspólnie wykorzystać do hostowania obciążeń w chmurze i sztucznej inteligencji. „Nie zamierzamy konwertować [whole] w centrum danych” – mówi Computer Weekly. „Chcemy dystrybuować chmurę i sztuczną inteligencję [workloads] wykorzystując zbędne nieruchomości i energię.”
Dane pochodzące od obserwatora rynku IT Synergy Research Group, opublikowane w styczniu 2025 rsugeruje, iż średni rozmiar hiperskalowego centrum danych rośnie, co jest bezpośrednim skutkiem rosnącego zapotrzebowania na obciążenia generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI).
W związku z tym Synergy przewiduje, iż w ciągu najbliższych czterech lat wielkość hiperskalowych centrów danych podwoi się, co nie jest dobrą wiadomością dla operatorów, którzy już mają trudności ze znalezieniem lokalizacji w Wielkiej Brytanii wystarczająco dużych, aby pomieścić kampusy hiperskalowych centrów danych.
Zdaniem Hannaforda koncepcja EdgeNebula jest odpowiedzią na ten problem, ponieważ umożliwi operatorom dostęp do potrzebnej im mocy obliczeniowej centrum danych w znacznie bardziej ekologiczny sposób.
Dzieje się tak dlatego, iż centra danych firmy będą zlokalizowane w już istniejących lokalizacjach, co oznacza, iż koszty środowiskowe związane z ich utworzeniem są znacznie niższe niż w przypadku budowy od podstaw obiektu hiperskalowego.
W tej kwestii Microsoft wszedł na giełdę w październiku 2023 r o pracy, jaką wykonuje, aby zmniejszyć ilość betonu wykorzystywanego do budowy hiperskalowych centrów danych w ramach szerszego zakresu prac mających na celu osiągnięcie do 2030 r. podmiotu „ujemnego pod względem emisji dwutlenku węgla”.
„Budynki już istnieją, więc do budowy naszych centrów danych nie będziemy musieli używać betonu i generować ogromnych ilości emisji dwutlenku węgla” – mówi Hannaford. „My też będziemy [linking our sites] aż po sieci ciepłownicze i udostępnianie na skalę komercyjną ciepła wytworzonego w wyniku naszej działalności.”
Lokalizacje, na które skupia się EdgeNebula, będą już podłączone do lokalnych sieci elektroenergetycznych, co przyspieszy czas potrzebny na zmianę przeznaczenia powierzchni biurowej na centrum danych – dodał.
„Niektórzy operatorzy muszą czekać latami, aby uzyskać zgodę organów regulacyjnych na zasilacze” – mówi Hannaford, gdy w opuszczonych nieruchomościach komercyjnych znajdują się „kieszenie” „energii osieroconej”, gotowe i czekające na wykorzystanie.
Choć rząd zobowiązał się do obniżenia barier w zakresie pozwoleń na budowę centrów danych w Wielkiej Brytanii, uzyskanie zgody na projekty może przez cały czas zająć miesiące. „Dzięki zmianie przeznaczenia niewykorzystanych nieruchomości miejskich i osieroconej energii nasze centra danych gotowe do obsługi sztucznej inteligencji skalują się w ciągu tygodni, redukując koszty, minimalizując obciążenie sieci i unikając zakłóceń w naturalnym krajobrazie” – dodaje.
„Inną rzeczą w tym, co robimy, jest to, iż nie potrzebujesz pozwolenia na budowę, aby umieścić kilka stojaków [an existing site].”
Doświadczenie w branży
Weteran branży Hannaford uruchomił EdgeNebula w listopadzie 2024 r., a wcześniej do kwietnia 2020 r. kierował branżową firmą rekrutacyjną Datacenter People. Pracując tam, w 2018 r. założył firmę Portman Partners zajmującą się wyszukiwaniem kadr kierowniczych i doradztwem strategicznym.
„Praca ta polegała na znalezieniu odpowiednich ludzi do pracy dla operatorów dużych centrów danych. Wiemy, jakie to może być trudne, ale wiemy też, z jaką presją spotykają się operatorzy, próbując znaleźć odpowiednią lokalizację dla swoich centrów danych” – kontynuuje.
Oprócz zasilania i przestrzeni EdgeNebula zajmie się także wymaganiami dotyczącymi chłodzenia i łączności w swoich lokalizacjach, ale odpowiedzialność za ich wyposażenie będzie spoczywać na firmie Maerifa Solutions z siedzibą w Abu Zabi.
Obie firmy podpisały w listopadzie 2024 r. strategiczne partnerstwo, w ramach którego Maerifa będzie dostarczać sprzęt obliczeniowy o wysokiej wydajności (HPC) niezbędny do obsługi obciążeń w chmurze i sztucznej inteligencji w środowiskach EdgeNebula.
Od czasu upublicznienia swojej koncepcji w listopadzie 2024 r. firma Hannaford twierdzi, iż otrzymuje pozytywne opinie na temat swojej wizji z całego świata. „Otrzymywaliśmy różnego rodzaju zapytania od potencjalnych inwestorów i osób, które chciałyby pozbyć się swoich portfeli pustych nieruchomości z całego świata, ale [wholesale site conversions] nie są tym, co chcielibyśmy zrobić” – powtarza.
Ponieważ analitycy prognozują, iż hiperskalowe centra danych będą musiały być jeszcze większe, aby sprostać zapotrzebowaniu na chmurę publiczną i obciążenia GenAI, Hannaford jest zdania, iż teraz nadszedł czas, aby branża ponownie przemyśleła swoje podejście do dostarczania tak energochłonnych obciążeń.
Jest to szczególnie prawdziwe w świetle niedawno ogłoszonego przez rząd Wielkiej Brytanii planu działania dotyczącego możliwości sztucznej inteligencji, który zaleca utworzenie wyznaczonych stref, w których będą budowane centra danych gotowe do obsługi sztucznej inteligencji, aby sprostać temu zapotrzebowaniu. „Rządowy projekt sztucznej inteligencji to ekscytujący krok naprzód, a misję należy pochwalić” – mówi. „Jednakże istotny jest sposób, w jaki zapewniamy wydajność centrum danych, aby osiągnąć ten cel”.
Niepotrzebne projekty
Odnosząc się do uchylenia decyzji Rady Buckingham o zablokowaniu amerykańskiej firmie budowy elektrowni o długości 65 000 m2 hyperscale data center w Iver w Buckinghamshire, sekretarz stanu Angela Rayner, Hannaford twierdzi, iż tego typu projekty „po prostu nie są konieczne”.
„Obecnie w Wielkiej Brytanii jest ponad 30 milionów metrów kwadratowych wolnej powierzchni biurowej i podobna ilość niewykorzystanej powierzchni przemysłowej” – mówi. „Zidentyfikowaliśmy także co najmniej 1000 lokalizacji o mocy wymaganej dla sieci mniejszych centrów danych.
„Zaprojektowane z myślą o zrównoważonym rozwoju sztucznej inteligencji, nasze podejście jest zgodne z priorytetami rządu, a jednocześnie pozwala sprostać wyzwaniom związanym z wysokimi kosztami uruchomienia i długimi harmonogramami związanymi z tradycyjnymi hiperskalowymi centrami danych” – mówi Hannaford.
Z pewnością jest to atrakcyjna propozycja dla rynku, który musi pilnie znaleźć nowe przestrzenie, w których mógłby się rozwijać, więc – na razie – wystarczy po prostu obserwować i czekać, aż branża przyjmie jego ofertę.