Branża półprzewodników szykuje się na kolejny rok wzrostu. Według najnowszego raportu SEMI, w 2025 roku globalne inwestycje w sprzęt dla pierwszych etapów produkcji w fabrykach chipów osiągną 110 miliardów dolarów – to już szósty rok z rzędu na plusie. najważniejsze znaczenie mają tu rozwój AI, potrzeby centrów danych i nowe technologie, jak litografia 2 nm.
Zgodnie z kwartalnym raportem International Semiconductor Equipment Association (SEMI), światowy rynek sprzętu dla fabryk półprzewodników (tzw. front-end wafer fab equipment) utrzyma tendencję wzrostową. W 2025 roku nakłady mają sięgnąć 110 miliardów dolarów – o 2% więcej niż w roku 2024. Rok później, w 2026, tempo wzrostu ma znacznie przyspieszyć, osiągając 18%, co oznacza inwestycje rzędu 130 miliardów dolarów.
Za rosnącym popytem stoją dwa główne czynniki: rosnąca rola sztucznej inteligencji i rozwój wysokowydajnych obliczeń (HPC). Z jednej strony zwiększa się zapotrzebowanie na chipy obsługujące AI w centrach danych, z drugiej – wzrost ilości „krzemu” wykorzystywanego w urządzeniach brzegowych. SEMI zwraca również uwagę, iż AI wpływa na architekturę chipów, a to generuje nowe potrzeby sprzętowe na poziomie fabryk.
Komentarz eksperta SEMI
Ajit Manocha, prezes i CEO SEMI, podkreśla, iż branża już od sześciu lat inwestuje w coraz większym tempie, a szacowane 50 nowych fabryk, które mają powstać do 2026 roku, będą wymagały nie tylko sprzętu, ale też wykwalifikowanej kadry.
„Rozwój siły roboczej musi nadążyć za tempem ekspansji przemysłu” – stwierdza Manocha.
Kto inwestuje najwięcej
Z raportu wynika, iż największym motorem inwestycji w najbliższych latach będą fabryki produkujące układy logiczne i mikroprocesory. W 2025 roku ich nakłady wzrosną o 11%, do 52 miliardów dolarów, a w 2026 – o kolejne 14%, do 59 miliardów dolarów. Ten wzrost to efekt wdrażania nowoczesnych technologii, takich jak litografia 2 nm oraz „backside power delivery”.
Wzrost przewidywany jest również w sektorze pamięci, choć w bardziej zrównoważonym tempie. W 2025 roku inwestycje w pamięci wzrosną o 2%, osiągając poziom 32 miliardów dolarów, ale już rok później tempo przyspieszy – do 27%.
Wafel krzemowy z układami serwerowymi Ice Lake-SP (fot. Intel)
Chiny – lider z problemami?
Pomimo spadku inwestycji z 50 miliardów dolarów w 2024 roku do 38 miliardów w 2025 (spadek o 24%), Chiny pozostaną największym rynkiem zbytu dla sprzętu do produkcji półprzewodników. Na 2026 rok przewidywany jest kolejny, choć łagodniejszy spadek o 5% – do 36 miliardów dolarów. Ograniczenia wynikające z napięć geopolitycznych oraz ograniczeń eksportowych ze strony USA i jej sojuszników mogą też wpływać na strukturę tych inwestycji.
Tymczasem Korea Południowa szykuje się do przejęcia części rynku. W 2025 roku tamtejsze firmy mają zwiększyć nakłady o 29%, osiągając poziom 21,5 miliarda dolarów. W 2026 inwestycje wzrosną o kolejne 26%, sięgając 27 miliardów dolarów, co może uczynić Koreę drugim największym graczem na rynku.
