Google zapowiedziało zupełnie nową przeglądarkę internetową. Disco diametralnie różni się od tego, co oferują konkurencyjne programy. Mamy do czynienia z eksperymentalnym projektem i swego rodzaju królikiem doświadczalnym, gdzie testowane będą przeróżne pomysły na rozwój sieci. Jak to dokładnie działa?
Disco to nowa przeglądarka od Google, ale nie ma zagrozić kultowemu Chrome
Amerykański gigant regularnie zaskakuje konsumentów funkcjami wykorzystującymi sztuczną inteligencję. Specjalny zespół tworzy choćby eksperymentalne usługi pozwalające sprawdzić czy określone rozwiązania mają jakikolwiek sens. jeżeli tak, to zwykle są wdrażane w już działający program. Podobnie będzie prawdopodobnie z Disco, czyli nietypową internetową przeglądarką.
Główną funkcjonalnością jest GenTabs, czyli opcja napędzana przez najnowszy model. Gemini 3 może przyjmować do wiadomości nasze skomplikowane polecenia i zamieniać karty w spersonalizowane aplikacje webowe odpowiadające na konkretne potrzeby. Dzięki temu wygenerujemy sobie chociażby plan posiłków na najbliższy tydzień czy szczegółowy harmonogram tegorocznych wyjazdów. Całość zostanie przedstawiona w interaktywnej i estetycznej formie.
Brzmi to naprawdę świetnie i dosyć rewolucyjnie. Wystarczy jedna komenda, by sztuczna inteligencja zebrała ogólnodostępne informacje, a następnie zamieniła w skondensowaną wiedzę wyglądającą niczym nowoczesna strona internetowa.
Problem jest taki, iż na razie Disco tylko brzmi dobrze – sprawdzenie nowości jest trudne
Obecnie nie każdy może uzyskać dostęp do tej internetowej przeglądarki. Istnieje jednak opcja zapisania się na listę, wtedy musicie cierpliwie czekać na wygranie zaproszenia od korporacji. Warto też mieć na uwadze istnienie wyłącznie wersji na macOS – przynajmniej obecnie.
Tego typu eksperymenty są niezwykle interesujące i na pewno znacznie bardziej kreatywne niż zwykłe funkcje AI wprowadzane do popularnych aplikacji.
Źródło: Google, 9to5google / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@firmbee)








