Internauci przerażeni. To nie jest prawdziwy Keanu Reeves

spidersweb.pl 1 rok temu

To Neo? To John Wick? Nie, to… wygenerowany komputerowo deepfake. o ile jesteś zaskoczony łudzącym podobieństwem modelu, nie jesteś sam – deepfake podbił TikToka osiągając ponad 300 milionów wyświetleń. Tylko skąd wiemy, iż to deepfake? Sztuczną inteligencję zdradza jeden, mały szczegół.

Technologia deepfake już od kilku lat podbija świat – zarówno w tym dobrym jak i złym znaczeniu. Deepfake’i pozwoliły na wykorzystanie twarzy młodego Harrisona Forda w filmie „Han Solo: Gwiezdne wojny historie”, ale pozwoliły również na podszywanie się w rekrutacji do pracy w sektorze IT.

Obecnie istnieją setki deepfake’ów przestawiających polityków, celebrytów i osoby znane. Do tego grona dołączył – nieświadomie – aktor Keanu Reeves, a adekwatnie Unreal Keanu Reeves, którego profil utworzono w styczniu bieżącego roku. Deepfake jest niemalże idealnym odzwierciedleniem aktora, jednakże na odróżnienie pozwala jeden, mały szczegół

Nierealny Keanu Reeves to deepfake

Na profilu można obejrzeć dziesiątki filmików przedstawiających postać łudząco podobną do Keanu Reevesa w różnych sytuacjach, strojach i wykonującego różne czynności.

Ludzie twierdzą iż to nie jest prawdziwy Keanu ale oczy ma jak prawdziwy. Trudno powiedzieć tak naprawdę technologia poszla tak daleko.

skomentowała jedna z użytkowniczek serwisu TikTok

To sztuczna inteligencja, to przerażające, ja jestem przerażony, jestem zaskoczony, zszokowany i przerażony jednocześnie, to jest tak realistyczne, iż myślałem, iż on jest prawdziwą osobą

komentuje inny użytkownik TikToka

Keanu 2.0

Chociaż konto samo nie wyjaśnia, jakiej technologii użyło do zbudowania cyfrowej maski Keanu, niektórzy użytkownicy uważają, iż została ona wykonana przy użyciu Unreal Engine 5, zaawansowanego silnika gier firmy Epic Games.

Konto nazywa się Unreal Keanu Reeves (nierealny Keanu Reeves), a opis brzmi „Parodia, życie i wieczna młodość”, sugeruje, iż profil jest nie ma na celu wprowadzić w błąd obserwatorów, ani zaszkodzić celebrycie. Co więcej, Keanu Reeves mógłby potencjalnie zarobić, sprzedając prawa do wizerunku deep fake w filmach – tak jak zrobił to Bruce Willis.

Jak odróżnić deepfake od prawdziwego wideo? Istnieje jeden prosty trik

Aby odróżnić deepfake od prawdziwego człowieka nie trzeba mieć wiedzy „zza kulis”, ani choćby wiedzy dotyczącej anatomii twarzy człowieka czy umiejętności z zakresu analizy wideo.

Jak zauważa Martin Anderson z Metaphysics.ai, większość stworzonych przez firmę deepfake’ów zawodziła w oczywisty sposób, gdy głowa modelu obracała się o 90 stopni i ujawniała elementy rzeczywistego profilu bocznego osoby. Odtworzenie widoku profilu zawodzi z powodu braku dobrej jakości danych treningowych o boku głowy, co wymaga od modelu deepfake’a dosłownego wymyślenia danych opisujących profil boczny.

Problem ten częściowo wynika z faktu, iż oprogramowanie deepfake musi wykryć punkty orientacyjne na twarzy osoby, aby odtworzyć twarz. Po obróceniu głowy, algorytmy mają tylko połowę punktów orientacyjnych dostępnych do wykrycia w porównaniu do widoku z przodu.

Patrząc na filmiki z Keanu Reevesem można łatwo zauważyć, iż większość z nich skupiona jest na froncie twarzy aktora, a model niechętnie obraca głowę. Deepfake’i mają również problemy z generowaniem mimiki twarzy i… z mruganiem.

Idź do oryginalnego materiału