Jak się uczyć JavaScriptu? Wielokrotnie słyszałam to pytanie. I wielokrotnie na nie odpowiadałam, jak najlepiej umiem. I dzisiaj postanowiłam kilka przemyśleń w temacie spisać. I zaprosić Was przy okazji na nowe wyzwanie! Gotowi?
Sama przez cały czas się uczę, więc przemyślenia zawarte we wpisie nie są prawdą objawioną. Jednak wiem, iż gdy ktoś dopiero zaczyna, kilka wskazówek może naprawdę pomóc. Nie ukrywajmy, źródeł do nauki JavaScript, a także metod nauki jest wiele. Oczywiście, w większości przypadków najlepszą metodę znajdziemy próbując różnych rzeczy. Ja dziś chcę Wam zaoszczędzić trochę czasu i pokazać przykładową ścieżkę nauki. Celem jest opanowanie podstaw JS. Zaczynamy!
Poznaj podstawy HTML i CSS
Słyszałam o przypadkach, gdy ktoś rzuca się na naukę JS, nie znając HTML i CSS. To nie jest dobra droga. JavaScript używany jest na stronach, czy w aplikacjach zakodowanych w HTML i CSS. Wiele tego, co robimy w JS, odwołuje się do zawartości kodu HTML i CSS. Warto więc najpierw zrobić sobie wprowadzenie do tych technologii, zanim zaczniemy zabawę w JS. Do najprostszych metod należą kursy online. Więcej o tym, gdzie szukać kursów poczytajcie tutaj. Świetny zbiór materiałów do nauki znajdziecie również w tym wpisie na blogu NetteCode. Ale pamiętajcie – nie chodzi o to, by przerobić wszystkie kursy z tych list. Najlepiej wybrać sobie jeden albo dwa, zrobić te kursy i potem zabrać się za realne kodowanie stron. Możecie otworzyć sobie jakąś stronę czy bloga i próbować odtworzyć layout. Ważne, by nie zostać w edytorach na stronie kursu, ale przenieść do się rzeczywistego środowiska, czyli do Waszego edytora.
Zrób kurs online z JavaScriptu
Przechodzimy do JS! W tym przypadku również najlepiej na początek zrobić sobie jakiś darmowy kurs online. Niezmiennie polecam kursy na Codecademy. Więcej materiałów możecie znaleźć tutaj. Ale uwaga! Dokładnie tak jak w przypadku HTML i CSS – wybierzcie sobie jeden czy dwa kursy, które przerobicie, a potem od razu ruszajcie do Waszego kodu. Praca z tutorialem na stronie online to zupełnie co innego, niż praca z realnym kodem. Często robicie wiele kursów online i super Wam idzie, a potem okazuje się, iż tak naprawdę nie wiecie dokładnie, jak podpiąć plik JS do pliku HTML i wskazać odpowiednią ścieżkę do tego pliku. Kursy online są super, ale jako zupełny początek. gwałtownie trzeba opuścić bezpieczny i stanąć oko w oko ze swoim małym projektem.
Zrealizuj swój mały projekt
Masz zrobiony kurs online i podstawy JS. Czas napisać coś własnego. To nie musi (a choćby nie powinno) być nic wielkiego. Najpierw polecam odtworzyć jedno (albo więcej) z ćwiczeń z kursu, który robiłaś czy robiłeś. Przykładowo, jednym z zadań podczas kursu na Codecademy jest napisanie prostej gry opartej o pytania i odpowiedzi wyskakujące jako alerty. Zrób to samo! Tym razem zupełnie od początku. Co dzięki temu zyskujesz? Piszesz kod od zera, uczysz się, a jednocześnie zawsze możesz do tego kursu wrócić i podejrzeć rozwiązanie, gdy zupełnie utkniesz. I od razu krok numer dwa – zrób potem zadanie analogiczne do tego, które było na kursie, ale już z jakimiś Twoimi modyfikacjami. Tym razem staraj się na zaglądać do kodu z kursu. Projekt, który masz napisać, to tylko ćwiczenia.
Nie przejmuj się tym, iż layout nie jest idealny, a rozwiązania nie do końca zoptymalizowane. To dopiero Twoje pierwsze kroki. Uważam, iż fajniej jest napisać 10 małych projektów, które będą ćwiczyć różne zagadnienia JS, niż jeden projekt, który będzie super dopracowany i przemyślany, ale tak naprawdę przećwiczysz w nim tylko jeden temat z JS. Nie neguję tutaj dopracowanych projektów, ale na początku warto sobie ćwiczyć na małych rzeczach. I jak poczujesz się w nim pewnie, wtedy wykorzystać tę wiedzę w czymś większym.
Poszukaj warsztatów w Twojej okolicy
Mamy ostatnio wysyp warsztatów programowania. Jest wiele możliwości, także warto sprawdzać, co dzieje się w Twoim mieście i zapisać się na jakieś darmowe warsztaty. Sama prowadziłam warsztaty z podstaw JS w ramach akcji Programuj, dziewczyno! i świetnie było widzieć zaangażowanie uczestniczek. Osiem godzin intensywnej pracy z kodem potrafi zdziałać cuda. I dać inspirację do dalszej nauki!
Miałam okazję być też mentorem podczas warsztatów ngGirls w Warszawie, relację z tych warsztatów przeczytacie tutaj. Przez cały dzień dziewczyny zgłębiały tajemnice podstaw Angulara, czyli frameworku JavaScriptu. Uważam, iż to także super sposób na poznanie nowej technologii i zobaczenie tak naprawdę, jak ona wygląda. Czytanie dokumentacji to zupełnie coś innego niż napisane małej aplikacji pod okiem mentora. jeżeli macie podstawy JS i chcecie troszkę poznać Angulara, to zapiszcie się koniecznie na warsztaty ngGirls, które odbędą się 9 grudnia w Poznaniu. Więcej szczegółów i formularz zapisu znajdziecie na tej stronie. Przyjedzie sama twórczyni ngGirls, Shmuela Jacobs, więc naprawdę warto!
Zapisz się na wyzwanie!
Kolejny sposób na naukę? Zapisz się na wyzwanie Koduj w listopadzie! Już od 20 listopada przez pięć dni będziesz dostawać ode mnie małe zadania z podstaw JS. Celem jest spędzenie z kodem około piętnastu minut dziennie. To nie jest dużo, a pozwoli Ci poćwiczyć zupełne podstawy i zbudować bazę do dalszej nauki. Żeby dostawać zadania, trzeba zapisać się na newsletter, co uczynić można tutaj. W ramach wyzwania planowane są też wystąpienia live w grupie Programuj, dziewczyno! oraz bardzo interesujący webinar o tym, jaką formę nauki programowania najlepiej wybrać. Zapisy na webinar ruszą już niedługo, więc koniecznie czekajcie na szczegóły! Listopadowe wyzwanie jest zapowiedzą większego projektu, z którym ruszę w styczniu. Mam nadzieję, iż Wam się on spodoba. Pracuję nad nim od jakiegoś czasu i już nie mogę doczekać się, kiedy będę mogła się z Wami podzielić efektami. Ale potrzeba jeszcze trochę cierpliwości!
Ruszaj do kodu!
To jak? Gotowi? Czas zacząć naukę! Niech listopad w tym roku będzie owocny, jeżeli chodzi o nowych adeptów JS
Chcesz się czymś podzielić? O coś zapytać? Napisz komentarz pod postem, maila do mnie na joanna@wakeupandcode.pl, wiadomość na fanpage Wake up and Code albo post w grupie Programuj, dziewczyno!
Zdjęcie użyte we wpisie jest autorstwa Zosi LS, autorki projektu Kochaj.się, której ogromnie dziękuję za to, iż zgodziła się mi pomóc i zrobić zdjęcia! Więcej efektów na pewno jeszcze zobaczycie (ale to właśnie bliżej stycznia).
