Kai-Fu Lee, były dyrektor Google w Chinach i założyciel funduszu Sinovation Ventures, autor wielokrotnie polecanej przeze mnie książki “Inteligencja sztuczna, rewolucja prawdziwa”, przedstawił na konferencji TED AI w San Francisco brutalnie szczery obraz globalnej rywalizacji o AI.
Jego diagnoza jest jednoznaczna: Stany Zjednoczone i Chiny nie walczą o jedno zwycięstwo – każda ze stron wygrywa w innej dziedzinie.
Według Kai-Fu Lee Chiny w ciągu kilku lat zdominują AI konsumencką i produkcję robotów, podczas gdy USA utrzymają przewagę w AI przedsiębiorstw i badaniach fundamentalnych.
Robotyka: chiński ekosystem nie do pokonania
Lee podkreślił, iż firmy takie jak Unitree Robotics – chiński producent humanoidalnych i czworonożnych robotów – są „najbardziej zaawansowane na świecie pod względem tworzenia taniej, ucieleśnionej AI”. Ich roboty kosztują ułamek ceny rozwiązań amerykańskich (np. Boston Dynamics), a ich możliwości nie ustępują zachodnim prototypom.
Kluczową przewagą Chin jest zintegrowany łańcuch dostaw, niskie koszty produkcji i gotowość inwestorów do finansowania sprzętu – czego brakuje w USA. „Amerykańskie VC nie finansują robotyki tak jak Chińczycy” – stwierdził Lee.
Różne modele biznesowe – różne ścieżki rozwoju
W USA inwestycje koncentrują się na generatywnej AI i oprogramowaniu korporacyjnym (np. ChatGPT Enterprise, GitHub Copilot), ponieważ firmy są gotowe płacić za subskrypcje. W Chinach model subskrypcyjny nie przyjął się – zamiast tego inwestuje się w sprzęt, robotykę i rozwiązania komercyjne oparte na reklamach lub e-commerce.
To podział strukturalny: USA rozwijają AI dla biur, Chiny – dla fabryk, ulic i domów.
Chińskie giganty przyspieszają AI konsumencką
Firmy takie jak ByteDance, Alibaba i Tencent – podkreślił Lee – poruszają się znacznie szybciej niż Meta czy YouTube we wdrażaniu AI do codziennych zastosowań: od TikToka po AI w e-commerce i streamingu na żywo. „Opanowały sztukę dopasowywania produktu do rynku – teraz dodają do tego technologię” – powiedział.
Przełom w open-source: chińskie modele biją Llama
Najbardziej zaskakującym wnioskiem Lee jest fakt, iż 10 najlepszych otwartych modeli językowych pochodzi z Chin – w tym z firm takich jak 01.ai (jego własna), Alibaba i Baidu. Wcześniej liderem był Meta Llama, ale od 2024 r. chińskie modele systematycznie wyprzedzają zachodnie w niezależnych rankingach.
Choć modele zamknięte (OpenAI, Anthropic) wciąż oferują lepsze doświadczenie, otwarte rozwiązania są najważniejsze dla suwerenności technologicznej – np. dostosowywania AI do lokalnych języków czy potrzeb narodowych.
Nie AGI, ale pośpiech – prawdziwe zagrożenie
Lee zaskakująco zminimalizował ryzyko związane z sztuczną inteligencją ogólną (AGI). Jego największą obawą jest „gonitwa AI”, w której pośpiech i presja inwestorów prowadzą do wypuszczania nierzetelnych, pełnych luk produktów. „Nie boję się świadomej AI – boję się, iż złe osoby wykorzystają ją do czynienia zła, albo iż wyścig doprowadzi do katastrofy” – ostrzegł.
Dwa światy AI – wspólna przyszłość?
Podsumowując, Kai-Fu Lee przedstawia wizję sfragmentowanego ekosystemu AI, w którym USA i Chiny rozwijają równoległe, ale różne technologie. Nie będzie jednego zwycięzcy – będą dwie dominujące sfery wpływów.
Jak stwierdził anonimowy inwestor po konferencji: „Nie rywalizujemy już z Chinami. Rywalizujemy na równoległych torach”. Pytanie, czy te tory się kiedyś połączą – albo utworzą dwie osobne cywilizacje technologiczne – może zdefiniować najbliższą dekadę.
Źródła:
- VentureBeat, „Kai-Fu Lee’s brutal assessment: America is already losing the AI hardware war to China”, 22 października 2025
- South China Morning Post, doniesienia z konferencji TED AI 2025, październik 2025
- IEEE Spectrum, analiza robotów Unitree vs Boston Dynamics, wrzesień 2025
- Epoch AI, „Open-Source LLM Leaderboard Update Q4 2025”, październik 2025
- Hugging Face Open LLM Leaderboard, październik 2025
Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© www.chiny24.com









