Administracja prezydenta Joe Bidena ogłosiła zakaz sprzedaży i aktualizacji produktów Kaspersky Lab na terenie Stanów Zjednoczonych, uznając rosyjską firmę za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Sekretarz handlu Gina Raimondo poinformowała, iż oprogramowanie spółki może być wykorzystywana przez Kreml do gromadzenia danych obywateli USA. Nowe przepisy wejdą w życie 20 lipca i obejmą zarówno sprzedaż nowych produktów, jak i aktualizacje istniejącego oprogramowania.
Decyzja ta jest kulminacją dwuletniego śledztwa Departamentu Handlu, które wykazało, iż produkty Kaspersky mogą być używane do wykradania cennych informacji oraz danych wrażliwych obywateli USA. Dodatkowo, na listę podmiotów stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego trafiły trzy zagraniczne firmy powiązane z rosyjską spółką. Wpisanie ich na wykaz znacząco utrudni legalne prowadzenie interesów z nimi na terenie USA.
Kaspersky miał już zakaz dotyczący agencji federalnych i systemów rządowych
To nie pierwszy raz, kiedy ta firma spotyka się z sankcjami w Stanach Zjednoczonych. W 2017 roku Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego nakazał usunięcie produktów firmy z systemów rządowych, a rok później Kongres zakazał ich używania przez agencje federalne. W 2022 roku, po inwazji Rosji na Ukrainę, Federalna Komisja Łączności (FCC) uznała produkty Kaspersky za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Kaspersky Lab zapowiedziało, iż podejmie kroki prawne w celu obrony swoich interesów. Firma argumentuje, iż decyzja administracji Bidena jest wynikiem aktualnej sytuacji geopolitycznej, a nie rzetelnej oceny ich produktów. Podkreśla też, iż zawsze działał niezależnie od jakiegokolwiek rządu i wprowadził liczne zmiany dotyczące transparentności, aby udowodnić swoją uczciwość i wiarygodność.