Kasy samoobsługowe stają się utrapieniem dla klientów. Sklepy reagują. One w ogóle mają sens?

g.pl 2 dni temu
Kasy samoobsługowe dla jednych są wręcz zbawiennym rozwiązaniem, a dla innych prawdziwą zmorą. Choć w Polsce regularnie korzysta z nich 70 proc. klientów, ich przyszłość wciąż jest niepewna. Zagrożeniem może być choćby sztuczna inteligencja. Póki co osoby robiące zakupy mogą cieszyć się z wyboru.
Kasy samoobsługowe w ciągu ostatnich kilku lat wyraźnie zyskały na popularności. Pojawiają się choćby w niewielkich sklepach, natomiast duże sieci stawiają na rozbudowywanie swoich przestrzeni oraz inwestowanie w potężną liczbę tego typu stanowisk. Czy to ma sens? Wciąż nie wszyscy są przekonani do takich rozwiązań. Wśród problemów wymienia się ograniczenia dotyczące płatności gotówką, strach wśród klientów przed własnymi błędami czy długi czas oczekiwania na pomoc obsługi. Czy da się to wszystko naprawić?


REKLAMA


Zobacz wideo Przyjeżdżała do sklepu luksusową limuzyną i udawała, iż kasuje towar


Kasy samoobsługowe - hit czy kit? Wyniki wciąż idą w dół
Jak wskazuje tegoroczne badanie agencji Inquiry, opublikowane przez portal Wiadomości Handlowe, aż 85 proc. ankietowanych choć raz skorzystało z kasy samoobsługowej. Ponadto 70 proc. Polaków stawia na takie rozwiązanie co najmniej raz w tygodniu, a 20 proc. korzysta z nich codziennie lub niemal codziennie. Według badanych najważniejszymi zaletami kas samoobsługowych są: bezpieczeństwo dokonywania płatności oraz wygoda. Na każde z tych czynników zwróciło uwagę ponad 80 proc. ankietowanych. Wielu klientów docenia także:


komunikaty na wyświetlaczu (jasne i zrozumiałe) - 77 proc.,
łatwość korzystania - 76 proc.,
szybkość - 75 proc.,
możliwość samodzielnej kontroli cen - 72 proc.


Warto jednak zaznaczyć, iż niemalże wszystkie wymienione wyżej argumenty zostały ocenione gorzej niż jeszcze w roku 2023. Spadki wynoszą od 1 do 3 proc. Jedynie "wygoda" pozostała na tym samym poziomie - 81 proc. To oznacza, iż mimo rozwoju technologicznego zaufanie do tych urządzeń maleje. Wyniki wskazują również, iż klienci kwestionują niezawodność systemów. w tej chwili zastrzeżeń nie ma zaledwie 54 proc. badanych. Czy to oznacza, iż będzie coraz gorzej? Jak zauważa serwis Android, z czasem utrzymanie kas samoobsługowych może być dla sklepów zwyczajnie nieopłacalne. Takie urządzenia ułatwiają drobne kradzieże, a rozwój sztucznej inteligencji może skutkować znacznie wyższymi wydatkami w kontekście zakupu i utrzymania kas samoobsługowych. w tej chwili jednak te urządzenia wciąż są wśród nas, a sieci starają się wsłuchiwać w potrzeby klientów. Wprowadzają kolejne rozwiązania, które mają usprawnić proces dokonywania zakupów.


Dla klientów najważniejszy jest wybór. Kasy samoobsługowe nie zastąpią człowieka?
Dla wielu osób sporym problemem jest obowiązkowa płatność kartą przy takich stoiskach. W związku z tym niektóre kasy samoobsługowe dają już możliwość płacenia gotówką. W jednym z popularnych dyskontów w Polsce wprowadzono natomiast taką możliwość poprzez kontakt z obsługą, która rozlicza rachunek przy dodatkowej kasie. Jest to interesujące rozwiązanie, jednak kolejny problem ma bezpośredni związek z długim czasem oczekiwania na pomoc pracowników sklepu. Jest to tym bardziej irytujące, iż wraz ze wzrostem popularności kas samoobsługowych, klientów zaczęto wręcz zmuszać do samodzielności. Na szczęście niektóre sklepy zrobiły tak zwany rachunek sumienia i chcą wyjść naprzeciw tym, którzy nie czują przywiązania do nowoczesnej technologii.
Sprawdź również: Polacy przepłacają w sanatoriach? Ten dokument uprawnia do zniżek. Zapłacą choćby 20 proc. mniejJuż jakiś czas temu litewska sieć supermarketów Maxima złożyła obietnicę klientom, iż we wszystkich sklepach będzie otwarte co najmniej jedno standardowe stanowisko kasowe z obsługą. Zobowiązanie dotyczy łącznie 242 sklepów na terenie Litwy, dzięki czemu każdy klient ma wybór.


Regularne kasy są przez cały czas bardzo ważne i cenione, dlatego nie planujemy z nich rezygnować. Rozumiemy, iż kasy samoobsługowe nie są wygodną opcją dla wszystkich - zwłaszcza dla osób starszych lub tych, którzy cenią sobie bezpośredni kontakt z ludźmi. (...) Każdy klient zawsze ma wybór, czy chce zapłacić za swoje zakupy samodzielnie, czy skorzystać z pomocy pracownika przy zwykłej kasie


- mówi Indre Trakimaite-Seskuviene, dyrektor Działu ds. Komunikacji i Komunikacji Korporacyjnej Maxima, cytowany przez portal Bilis. Według danych serwisu część klientów wciąż aktywnie korzysta kas z obsługą, co oznacza, iż nie można pozbawić ich tego wyboru. Takie osoby cenią sobie pomoc pracownika sklepu i czują się wówczas znacznie bezpieczniej.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału