Masz aplikację InPost? Właśnie stałeś się trenerem polskiej sztucznej inteligencji

instalki.pl 3 dni temu

Rafał Brzoska nie zwalnia tempa. Po zrewolucjonizowaniu logistyki, szef InPostu bierze na celownik rynek sztucznej inteligencji. I robi to w swoim stylu – z rozmachem. Do najpopularniejszej aplikacji logistycznej w Polsce właśnie trafia “Bielik”, rodzimy model językowy. Cel? 15 milionów użytkowników ma go “nakarmić” danymi, by wesprzeć tworzenie realnej konkurencji dla zachodnich gigantów.

Choć InPost kojarzy nam się głównie z odbieraniem paczek w biegu, od 16 grudnia 2025 roku rola aplikacji InPost Mobile dla wielu z nas może się zmienić. Firma oficjalnie wystartowała z akcją społeczną pod hasłem “Nakarm Bielika”. To nie jest kolejna prosta aktualizacja dodająca śledzenie przesyłki. To wdrożenie pełnoprawnego modelu językowego LLM (Large Language Model), za którym stoi Fundacja SpeakLeash oraz potężna moc obliczeniowa krakowskiego “Cyfronetu” AGH.

Twój czat zbuduje “Polskie AI”

Mechanizm działania jest zaskakująco prosty, ale jego skala może być decydująca dla rozwoju projektu. InPost udostępnia czatbota Bielik bezpośrednio w swojej aplikacji. Usługa jest całkowicie darmowa. W zamian za możliwość rozmowy z inteligentnym asystentem, użytkownicy “płacą” swoją aktywnością.

Odpalamy dziś!
W aplikacji InPost Mobile uruchamiamy akcję społeczną „Nakarm Bielika”, zainicjowaną przez Fundację SpeakLeash

W jej ramach udostępniamy w naszej aplikacji specjalne miejsce, w którym każdy użytkownik może brać udział w trenowaniu polskiego modelu… pic.twitter.com/lehZUpGfGz

— Rafał Brzoska (@RBrzoska) December 16, 2025

Każda interakcja, każde zadane pytanie i każda przeprowadzona rozmowa to bezcenny materiał treningowy. Rafał Brzoska, prezes InPostu, stawia sprawę jasno: budowanie narodowej tożsamości w AI wymaga zaangażowania społeczności. Model musi nauczyć się nie tylko gramatyki, ale przede wszystkim polskiego kontekstu kulturowego, społecznego oraz naszych lokalnych realiów. Czegoś, z czym zagraniczne modele często mają problem.

Bielik na sterydach – tylko w aplikacji

Co ciekawe, InPost nie ograniczył się do wklejenia podstawowej wersji modelu. Użytkownicy aplikacji otrzymują wariant “premium” pod względem funkcjonalności. Kluczową różnicą między wersją webową (dostępną na stronie Bielik.ai) a tą w InPost Mobile jest dostęp do internetu w czasie rzeczywistym.

Oznacza to, iż Bielik w Twoim telefonie nie będzie odciętą od świata bazą wiedzy sprzed roku. Ma on pełnić rolę asystenta, który potrafi czerpać informacje z bieżących zasobów sieci. Przynajmniej takie jest założenie. jeżeli to się potwierdzi, niewątpliwie będzie to ogromny skok jakościowy. Skok, który ma zachęcić 15 milionów posiadaczy aplikacji do regularnego korzystania z narzędzia, a tym samym – do trenowania modelu.

Rafał Brzoska wielokrotnie podkreślał w swoich wypowiedziach wagę lokalnych innowacji i potencjału polskich naukowców. Jego zdaniem, inicjatywa “Nakarm Bielika” jest pierwszym krokiem do stworzenia modelu, który nie będzie musiał wstydzić się w starciu z globalnymi liderami AI.

Aktualizacja aplikacji, wprowadzająca Bielika jest udostępniana stopniowo. Proces ten ma potrwać dwa dni, więc jeżeli jeszcze nie widzisz nowej funkcji po aktualizacji w Google Play lub App Store, powinna się ona pojawić lada moment.

Źródło: Money.pl / Zdj. otwierające: InPost

InPost nawiązał współpracę z pocztą w UK. Mowa o strategicznym ruchu
AIinpostsztuczna inteligencja
Idź do oryginalnego materiału