Miękko czy twardo? LOT odpowie na dylematy pasażerów

konto.spidersweb.pl 21 godzin temu

Wnętrza Boeingów 737 MAX 8 zyskają całkowicie nowy wygląd.

W fabryce Recaro w Świebodzinie został wyprodukowany zestaw siedzeń do pierwszego z trzynastu Boeingów 737 MAX 8, które dołączą do floty PLL LOT na przełomie roku – poinformował przewoźnik, pokazując nowe fotele.

Łącznie do LOT-u trafi ok. 14 tys. foteli. Usiądziecie na nich również na pokładzie Airbusów A220

Jak opisuje LOT, fotele Recaro R2 „łączą lekką konstrukcję, zaawansowaną ergonomię i wysoką funkcjonalność”. Każdy z siedzących pasażerów będzie miał do dyspozycji indywidualne gniazdo zasilania o mocy 60 W, umożliwiające szybkie ładowanie urządzeń elektronicznych, oraz uchwyt typu BYOD (Bring Your Own Device) do wygodnego korzystania z tabletu lub telefonu.

Do tego dochodzą regulowane w sześciu płaszczyznach zagłówki, przedłużone podłokietniki, profilowane oparcia z pianką poprawiającą wygodę oraz lekkie, przesuwne stoliki.

– Wybór foteli Recaro do nowych samolotów LOT-u to wybór dokonany z myślą o wygodzie naszych pasażerów, oparty na komforcie i jakości. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż są produkowane w Polsce. Produkcja foteli w Świebodzinie to konkretne wsparcie dla miejsc pracy w Polsce i przykład udanej współpracy międzynarodowej, zakorzenionej lokalnie – zachwala Michał Fijoł, Prezes Zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT.

Pojedynczy fotel waży mniej niż 10 kg. Dzięki temu zużycie paliwa będzie mniejsze, a co za tym idzie przełoży się to na redukcję emisji CO2. Oprócz tego modułowa konstrukcja ma ułatwić serwisowanie i sprzyja zrównoważonemu rozwojowi.

LOT zapowiada więcej zmian

Wnętrza Boeingów 737 MAX 8 zyskają całkowicie nowy wygląd, inspirowany wystrojem saloników biznesowych PLL LOT w Warszawie (Polonez) oraz Chicago. Projekt przewiduje spójną stylistykę z kabinami Boeingów 787 Dreamliner, które już niedługo przejdą kompleksowy retrofit — modernizację wnętrz, podnoszącą komfort podróży we wszystkich klasach serwisowych – ogłosił przewoźnik.

Jak dodaje LOT, nowa kabina, nowoczesne technologie i wysokiej jakości materiały to „kolejny krok w tworzeniu doświadczenia podróży na miarę najlepszych światowych standardów — w polskim stylu”.

Fotele to nie taka błaha sprawa

Jasne, niektórzy przewoźnicy dochodzą do wniosku, iż pasażer musi cieszyć się z tego, iż siedzi i zostanie zabrany. Inni z krytyki zrobili choćby swój znak rozpoznawczy i śmieją się z małej przestrzeni na nogi. Tym dyskusjom ze smutkiem mogli przyglądać się pasażerowie komunikacji miejskiej, gdzie kwestia ich wygody jest nierzadko na ostatnim miejscu.

W kolejowym świecie doszło niedawno do małego nieporozumienia. Prezes FPS Cegielski na jednym ze spotkań ze studentami wypalił, iż szykowane dla PKP Intercity fotele nie będą miękkie. To nie zła wola producenta czy przewoźnika. Winne miały być rygorystyczne normy.

Zmieniają się na przestrzeni lat normy, głównie palności. W związku z czym pianka, która jest w fotelach, musi być niepalna. Dodanie różnych dodatków po to, żeby była niepalna, powoduje, iż ona się usztywnia. Nie będzie już czegoś takiego, iż w fotelach PKP Intercity lub innych przewoźników będziecie mogli zapadać się w fotel. Nie ma takiej możliwości. Wagon musi spełnić normy. jeżeli będziecie jeździć naszymi nowymi wagonami i mówić, iż są niewygodne, to niestety musicie złożyć to na karb tych, którzy tworzą normy. My musimy po prostu je spełnić – opisywał prezes Grzegorz Kucia, prezes H. Cegielski – Fabryka Pojazdów Szynowych.

PKP Intercity wyjaśniło tę kwestię. W przesłanym redakcji Spider’s Web oświadczeniu zaznaczono, iż ostateczne uzgodnienie dotyczące każdego elementu nowych wagonów zatwierdza zamawiający, czyli PKP Intercity.

– Wybierzemy najlepszy, najwygodniejszy dostępny i określony przepisami model fotela. Nad produkcją 300 nowych wagonów dla pasażerów PKP Intercity od wielu miesięcy czuwa zespół fachowców i inżynierów. Sprawę wygody i komfortu pasażerów w czasie podróży uznajemy za coś najważniejszego. Pokazane wizualizacje są niezatwierdzone przez PKP Intercity. Wykonawca nie przedstawił nam jeszcze też designbooka, księgi, która zawiera szczegóły dotyczące wnętrza pojazdów – przekazał nam Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity.

Jak widać kwestia wygody budzi emocje już na etapie planowania. Jak będzie w samolotach? Pasażerowie przekonają się niebawem.

Idź do oryginalnego materiału