Tej premiery nie spodziewał się absolutnie nikt, ale wszystko wskazuje na to, iż każdy na nią czekał. Motorola prezentuje słuchawki, które powstały we współpracy z Bose.
Dzień miał upłynąć na studiowaniu specyfikacji nowej rodziny edge 50, a tymczasem okazało się, iż producent postanowił zaskoczyć wszystkich i zaprezentował jeszcze dwa urządzenia. Są nimi słuchawki moto buds i moto buds+, które powstały we współpracy z wręcz kultowym w pewnych kręgach Bose. Jeszcze dobrze nie potrafiłem pisać, a już znałem to logo z produkcji o tuningowaniu samochodów. Zobaczmy, co przyjdzie wrzucić nam na uszy.
Moto buds to słuchawki, które nie zabijają ceną
Kosztują 299 zł, a zamian za to użytkownik dostaje ładnie wyglądające urządzenie, które może pochwalić się 12,4 mm przetwornikiem, który został specjalnie dostrojony pod kątem jak najbardziej czystego dźwięku. Słuchawki charakteryzują się również systemem dźwięku o wysokiej rozdzielczości, który ma mieć szeroki zakres dynamiczny i większą szczegółowość. Z audiofilskiego na polski – usłyszycie więcej, dokładniej i czyściej.
W słuchawkach znalazły się trzy mikrofony, które przy wsparciu algorytmów sztucznej inteligencji mają jak najlepiej wyłapywać nasz głos. Czas pracy na jednym ładowaniu wynosi 9 godzin, a już 10 minut ładowania ma umożliwić 2 godziny pracy. W pełni naładowane etui umożliwia pracę do 42 godzin.
Nie zabrakło dynamicznej redukcji szumów, trybu adaptacyjnego oraz trybu transparentnego. Słuchawki można sparować z dwoma urządzeniami i dynamicznie się pomiędzy nimi przełączać. Słuchawki występują w czterech kolorach – grafitowym, brzoskwiniowym, srebrnym i zielonym.
Więcej o Motoroli przeczytacie w:
Moto buds+ to moc ukryta w niewielkim urządzeniu
Kosztują 599 zł i użytkownik od początku wie za co zapłacił. Mają dynamiczne, podwójne przetworniki dźwięku, które zostały dostrojone pod kątem większej wyrazistości głosu i głębszego basu, a jak głosi ludowa prawda – bas ma łamać żebra. Dzięki Hi-Res Audio dźwięk jest bardziej szczegółowy i odtwarzany jest w szerszym zakresie częstotliwości.
Po sparowaniu z najnowszymi telefonami edge 50 Pro i edge 50 Ultra obsługują technologię Dolby Head Tracking, czyli dźwięk jest kalibrowany wraz z ruchem głowy. Efekt jest interesujący i najlepiej sprawdza się podczas oglądania filmów, ma się wtedy wrażenie dźwięku przestrzennego.
Słuchawki obsługują dynamiczną aktywną eliminację szumów, a także mają tryb aktywnej adaptacji, czyli same identyfikują szumy otoczenia i dobierają ustawienia tak, żeby je wyeliminować. Nie zabrakło również trybu transparentnego oraz możliwości personalizacji ustawień w aplikacji moto buds.
W prowadzeniu rozmów pomaga system trzech mikrofonów, które rejestrują dźwięk z trzech punktów, dzięki czemu są w stanie lepiej eliminować echo oraz niepożądane szumy. Nie zabrakło algorytmów sztucznej inteligencji, które poprawiają głos.
Czas pracy wynosi 8 godzin, a 10 minut ładowania wystarcza na 3 godziny pracy. Czas pracy z pełni naładowanym etui wynosi choćby 38 godzin. Etui można ładować bezprzewodowo. Moto buds+ kupicie w dwóch kolorach – grafitowym i jasnoszarym.