MSWiA o pożarze w Ząbkach: Służby analizują takie zdarzenia. Również pod kątem dywersji

upday.com 9 godzin temu

"Po wczorajszym pożarze bloku w Ząbkach pojawiają się pseudoeksperci i samozwańczy «fachowcy od wszystkiego», siejący zamęt na temat przyczyny pożaru" - napisał w piątek na platformie X rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Rzecznik zaapelował o powstrzymanie się od jakichkolwiek spekulacji na ten temat. Poinformował jednocześnie, iż tego typu zdarzenia są w zainteresowaniu służb specjalnych. Funkcjonariusze ABW analizują i weryfikują je pod kątem ewentualnej dywersji.

W nocy straż pożarna poinformowała, iż pożar bloków przy ulicy Powstańców w Ząbkach został opanowany. Strażacy kontynuowali dogaszanie zarzewi ognia w całym kompleksie budynków.

Rzecznik ostrzega przed spekulacjami

Do sprawy odniósł się w piątek rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. "Po wczorajszym pożarze bloku w Ząbkach pojawiają się pseudoeksperci i samozwańczy «fachowcy od wszystkiego», siejący zamęt na temat przyczyny pożaru" - napisał Dobrzyński na platformie X.

Rzecznik zaapelował o powstrzymanie się od jakichkolwiek spekulacji na ten temat. Podkreślił, iż policyjni technicy zabezpieczą ślady, które dokładnie zostaną zbadane przez biegłych z zakresu pożarnictwa.

Służby specjalne monitorują sytuację

Dobrzyński dodał, iż to na podstawie opinii i ekspertyz biegłych będzie można ustalić faktyczną przyczynę pożaru. Zaznaczył również, iż tego typu zdarzenia są w zainteresowaniu służb specjalnych.

"Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przez cały czas zbierają informacje na temat takich zdarzeń, analizują je i weryfikują pod kątem ewentualnej dywersji" - poinformował rzecznik. Ostrzegł jednocześnie przed dezinformacją i fake newsami pojawiającymi się w tym temacie.

Ponad 500 osób bez dachu nad głową

W nocy wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski podał szczegółowe dane dotyczące skali zniszczeń. "Pożar dotknął ponad dwieście lokali, a więc ponad pięćset osób" - przekazał wojewoda.

Frankowski poinformował, iż poszkodowani mieszkańcy gwałtownie do swoich mieszkań nie wrócą. Na miejscu pracuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który ocenia zniszczenia budynku.

Pomoc finansowa dla poszkodowanych

Wojewoda poinformował o możliwym wsparciu materialnym dla ofiar pożaru. Standardowa pomoc doraźna dla osób pokrzywdzonych w pożarze wynosi osiem tysięcy złotych.

W zależności od skali zniszczeń mieszkania będzie możliwe uruchomienie dalszych środków finansowych. Na ten moment po pomoc zgłosiło się kilkanaście osób, a w razie potrzeby zostanie uruchomiona pomoc na poziomie rządowym.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału