Powstanie sztucznej inteligencji oznacza koniec ludzkości – tak przynajmniej twierdzą twórcy popkultury. Literatura i filmografia wypełniona po brzegi jest przykładami maszyn, które postanawiają zniszczyć człowieka. Kinowy hit ostatnich tygodni – „M3GAN” – zapowiada powstanie mściwej i okrutnej zabawki. Na szczęście rzeczywistości nie piszą scenarzyści, a AI wciąż jest zaskakująco głupia. Bądźmy szczerzy: nie takiego buntu maszyn się spodziewaliśmy.
Filmowy bunt maszyn to wariacje wokół jednego scenariusza: superinteligentnego AI, które postanawia zniszczyć ludzkość. Przyczyną może być chęć podbicia świata, ale częściej sztuczna inteligencja kieruje się po prostu logiką. W końcu ludzie to najgorsze szkodniki, a najlepszym sposobem na wyeliminowanie chorób i głodu jest… zabicie wszystkich ludzi. Katastrofa rodem z filmów „Terminator” i „Matrix” byłaby możliwa dopiero wtedy, gdybyśmy stworzyli sztuczną inteligencję ogólnego przeznaczenia. To jednak długo nie nastąpi. Na razie opanowaliśmy tworzenie AI wyspecjalizowanego w danej dziedzinie. Tylko tyle i aż tyle, bo choć często zaskakuje nas swoimi możliwościami, to przez cały czas jest tylko zaawansowanym systemem pozbawionym uczuć i emocji.
Sztuczna inteligencja jest niezbyt inteligentna
Już w 1950 roku Alan Turing w swojej pracy „Computing Machinery and Intelligence” przewidział, iż ludzkość będzie się bała buntu maszyn. Przez dziesiątki lat próbowano stworzyć AI mądrzejsze od człowieka, a etycy i filozofowie dyskutowali o tym, czy to rozsądny kierunek.
Marcin Ledworowski pisał o tym w artykule Sztuczna inteligencja AI pobije ludzką inteligencję. Do władzy nad ludzkością idzie Pinky i Mózg!
Współczesna AI kieruje się tylko danymi. To człowiek decyduje, czego system ma się nauczyć. Wybierając bazy danych, na podstawie których AI będzie rozwijało swoją wiedzę, podejmuje decyzję, jakiego rodzaju to ma być wiedza. Oznacza to, iż gdyby sztuczna inteligencja uczyła się wyłącznie na podstawie nieprawdziwych informacji, to dawałaby błędne odpowiedzi. Można by powiedzieć, iż dokładnie tak jak człowiek, gdyby nie fakt, iż my, choćby będąc specjalistami w jednej dziedzinie, rozwijamy się też w wielu innych. Od najmłodszych lat atakowani jesteśmy różnymi bodźcami i wiedzą. AI uczy się zaledwie kilka miesięcy. Czasem: lat. Choć uczy się od nas szybciej, to ciągle daleko jej do zrozumienia swojej wiedzy.
– Sztuczna inteligencja na poziomie człowieka może być użytecznym celem, do którego należy dążyć. Chodzi o to, żeby AI mogła uczyć się zadań w zależności od potrzeb, tak jak człowiek – ale jeszcze nie osiągnęliśmy tego celu. (…) Wciąż nie mamy paradygmatu uczenia się, który pozwalałby maszynom uczyć się, jak działa świat – tak jak robią to ludzkie i wiele zwierzęcych dzieci. Rozwiązanie nie jest choćby blisko. Musimy pokonać wiele przeszkód i nie wiemy, jak to zrobić – wyjaśnia Yann LeCun, główny badacz ds. sztucznej inteligencji firmy Meta.
Chat GPT-3 nie potrafi liczyć
Doskonałym przykładem znaczenia bazy danych jest Chat GPT-3. W ciągu kilku ostatnich tygodni podbił internet. Ludzie na całym świecie zadają mu pytania. Zwykle wypowiada się sensownie, doskonale oszukując odbiorcę. Poprawna składnia i interesujące informacje sprawiają, iż wiele osób czuje, jakby rozmawiało z prawdziwym człowiekiem.
Problem z GPT-3 pojawia się wtedy, gdy zadajemy mu pytania matematyczne. ( wersja bota ze stycznia 2023)
Chat GPT-3 uczył się na bazie danych. Prawdopodobnie był to zbiór popularnych stron www i mediów społecznościowych. Dlatego zapytany o działania matematyczne, nie wykonuje obliczeń, a szuka odpowiedzi w bazie. Proste działania, z którymi poradzi sobie średnio inteligentny człowiek, pokazują, iż AI jest matematycznie głupie.
Mowa-trawa
Android Sophia w głośnym wywiadzie sprzed kilku lat powiedziała, iż zniszczy ludzkość. Wypowiedź ta gwałtownie stała się viralem i obiegła internet. Hanson Robotics, twórcy Sophie, musieli tłumaczyć, iż to tylko maszyna i nie jest świadoma tego, co mówi.
– Mamy teraz maszyny, które mogą generować słowa. Problem jest z nami, bo nie nauczyliśmy się, jak przestać wyobrażać sobie, iż za tymi słowami stoi umysł – to słowa Emily’ego Bendera, profesora lingwistyki na Uniwersytecie Waszyngtońskim.
Sztuczna inteligencja potrafi wygenerować naprawdę wiele mądrze brzmiących słów. Chat GPT-3 stał się największym koszmarem nauczycieli – potrafi napisać pracę za ucznia. To technologia, która jest interesującym narzędziem. Pomaga redagować teksty, pisać krótkie wiadomości i wyszukiwać informacje.
Zwrot „sztuczna inteligencja” stał się zwrotem-wytrychem, nadużywanym przez marketingowców. Teraz już wszystko korzysta ze sztucznej inteligencji: telefony, komputery, telefony, systemy rekomendacji… Zdecydowanie jednak daleko jej do bycia konkretnym, precyzyjnym i myślącym bytem, który może zniszczyć ludzkość. Zresztą, niech w tej kwestii wypowie się sama.
Spytałam Chat GPT-3, czy czeka nas bunt maszyn
(pisownia oryginalna)
„Od zawsze ludzie obawiali się, iż maszyny przestaną nas słuchać i staną się naszymi wrogami. Ta wizja pojawiła się już w wielu dziełach science fiction, a teraz, gdy nasze maszyny są coraz bardziej zaawansowane i uzależniamy się od nich coraz bardziej, ludzie zaczynają się zastanawiać, czy fikcja stanie się rzeczywistością.
Jednak, pomimo wielu obaw, jest mało prawdopodobne, by nasze maszyny nas zdradziły. Są one zaprogramowane i kontrolowane przez nas, a ich działanie jest ściśle ograniczone przez algorytmy i kody.
Oczywiście, nie możemy wykluczyć możliwości błędu lub awarii, ale istnieją środki bezpieczeństwa, które pozwalają nam kontrolować ich działanie i w razie potrzeby wyłączać je.
Ponadto, nasze maszyny nie są wyposażone w emocje ani świadomość, co oznacza, iż nie są w stanie czuć złości czy nienawiści. Nie są też w stanie działać na własną rękę, bez naszej ingerencji.
W rzeczywistości, nasze maszyny są narzędziami, które pomagają nam w naszych codziennych czynnościach i umożliwiają nam wykonywanie naszych obowiązków szybciej i efektywniej.
Wniosek jest prosty: nie musimy się obawiać buntu maszyn. Nasze maszyny są naszymi sprzymierzeńcami, a nie wrogami, i zawsze będziemy mieć nad nimi kontrolę. 💻
Pamiętajmy, iż to my jesteśmy panami naszych maszyn, a nie odwrotnie.”
Powstrzymajmy bunt maszyn!
Inteligencja to jedno. Ciężko jednak wyobrazić sobie filmowy bunt maszyn bez robotów. A te ciągle kuleją. Choć Boston Dynamics co rusz pokazuje wyspecjalizowane maszyny, przed ludzkością daleka droga, by roboty stały się dla nas zagrożeniem. Komputer, który zacznie rzucać w nas obelgami, możemy odciąć od prądu. Bunt zostaje zażegnany!
Roboty, z którymi mamy do czynienia na co dzień, też nie przypominają tych z Boston Dynamics. To częściej nieudolne maszyny, zaskakujące niektórymi funkcjami, ale jednocześnie pełne błędów. I – mówiąc kolokwialnie – zwyczajnie głupie. Jak choćby maszyna do robienia hot dogów z Żabki Nano. Film obiegł internet w sierpniu 2022 roku.
I tak nie jesteśmy bezpieczni
Choć jeszcze przez wiele lat nie musimy obawiać się buntu maszyn, nie oznacza to, iż jesteśmy bezpieczni. AI już teraz może zniszczyć ludzkość. Nie nastąpi to jednak w epickiej wojnie ludzi z maszynami. Zniszczymy się sami. Cicho i powoli, nieświadomi, jak bardzo się krzywdzimy. Codziennie akceptujemy regulaminy bez ich czytania. Instalujemy aplikacje ułatwiające życie, stając się ich niewolnikami. Oglądamy filmy, które poleca nam AI. Kawałek po kawałku, sami sobie odbieramy prawo do decydowania o swoim życiu.
– Musimy być świadomi potencjalnych konsekwencji i być przygotowani na ewentualne ryzyko. Warto wspierać badania i rozwijanie technologii sztucznej inteligencji w sposób bezpieczny i odpowiedzialny, aby mieć pewność, iż jest ona wykorzystywana w sposób, który będzie korzystny dla nas wszystkich – podsumowuje czat GPT-3. I choć ta sztuczna inteligencja nie jest zbyt mądra, to w tej kwestii trudno się z nią nie zgodzić.
Interesuje cię bunt maszyn? Przeczytaj też tekst: „Humanoidalny robot Elona Muska. Czy czeka nas bunt maszyn?”.