Niebezpieczna chemia w sztucznej biżuterii. UOKiK, IH i KAS w akcji
Tania biżuteria może mieć wysoką cenę – cenę Twojego zdrowia. W najnowszej wspólnej akcji Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Inspekcja Handlowa oraz Krajowa Administracja Skarbowa ujawniły szokujące dane: choćby 400-krotne przekroczenie norm rakotwórczego kadmu i ołowiu w ozdobach noszonych na co dzień.
Co wykazały kontrole?
Skontrolowano 227 partii biżuterii zatrzymanej przez celników na granicach.
67% produktów było źle oznakowanych.
Do badań trafiły próbki z broszek, naszyjników i bransoletek – w aż 3 przypadkach zawartość metali ciężkich rażąco przekraczała dopuszczalne normy:
Naszyjnik: 333x więcej ołowiu
Broszka: 400x więcej kadmu
Bransoletka: 400x kadmu i 118x ołowiu
Jak wyglądają badania?
Biżuterię tnie się na kawałki, rozpuszcza w kwasach i analizuje. Kolor roztworu często sugeruje zawarte metale, ale dopiero zaawansowana aparatura pozwala dokładnie zbadać zawartość toksyn.
Co zrobiono?
Dzięki współpracy instytucji:
Zatrzymano ponad 1,18 mln sztuk biżuterii
Zablokowano prawie pół tony produktów
Usunięto z rynku 4,5 tysiąca sztuk z niebezpieczną zawartością chemiczną
Dzieci szczególnie narażone
Produkty niskiej jakości często trafiają do najmłodszych. Ich organizm jest bardziej podatny na działanie metali ciężkich, co czyni ten problem jeszcze poważniejszym.
kooperacja instytucji = realna ochrona
Wspólne działania UOKiK, IH i KAS będą kontynuowane. Celem jest prosty: bezpieczny rynek i świadomy konsument. Biżuteria to nie tylko ozdoba – to coś, co ma kontakt ze skórą przez wiele godzin. Jej skład chemiczny naprawdę ma znaczenie.
Źródło\; UOKIK