Czy za rogiem czai się rewolucja w technologii Apple? Źródła donoszą, iż gigant technologiczny przygotowuje się do przedstawienia swojego nowego headsetu do mixed reality na nadchodzącej konferencji deweloperów, która odbędzie się 5 czerwca 2023. Wg plotek, nowa technologia od Apple, który początkowo miał być dyskretną parą okularów, ewoluował do formy znacznie masywniejszej, wymagającej zewnętrznego pakietu baterii. Cena? Około 3000 dolarów.
Ten potencjalnie przełomowy produkt może zdefiniować dziedzictwo CEO Tima Cooka, który, pomimo co niektórzy mogliby nazywać jedynie niewielkimi ulepszeniami w ofercie produktów firmy, dowodzi najbardziej finansowo udanym okresem w historii Apple. Krytycy mogą twierdzić, iż innowacje Apple są marginalne, ale nie można zaprzeczyć solidności finansowej firmy pod przewodnictwem Cooka.
Kiedyś wystarczył iPhone
Nie da się ukryć, iż iPhone jest przez cały czas głównym motorem zysków Apple, stanowiąc prawie 70% całkowitego przychodu z produktów w ostatnim kwartale. To właśnie iPhone – kiedyś też przecież nowa technologia od Apple – przyniósł ponad 51 miliardów dolarów ze sprzedaży. Ten telefon nie tylko generuje ogromne zyski z samej sprzedaży, ale również napędza sukces gwałtownie rosnącego działu usług Apple. Dział ten obejmuje takie usługi jak App Store, Apple Cloud, Apple Music, Apple Pay, Apple TV i wiele innych. Chociaż ten segment jest dla Apple niezwykle dochodowy (marża brutto wynosi 71%), trudno sobie wyobrazić, iż osiągnąłby taki sukces bez milionów iPhone’ów na całym świecie, które go wspierają.
Apple ma na swoim koncie historię tworzenia eleganckich produktów i przekształcania ich w gigantyczne biznesy. Przykładem mogą być tutaj chociażby AirPods. Jednak wprowadzenie produktu z kategorii technologii-na-twarz jest odważnym krokiem. Ta kategoria jest bowiem usłana drogimi porażkami, takimi jak Google Glasses.
Wall Street Journal zastanawia się, czy Apple uda się stworzyć produkt dla mas, który nie skończy się jako tzw. “kask dla nerdów”. Jest to pytanie, na które chyba wszyscy czekamy na odpowiedź. Apple zdaje się być świadome trudności, ponieważ już obniżyło swoje oczekiwania co do sprzedaży 3 milionów jednostek w pierwszym roku do bardziej konserwatywnych 900 tysięcy.
Czy nowa technologia od Apple okaże się triumfem?
Będzie to zdecydowanie istotny moment dla firmy Tima Cooka. Czy nowa technologia od Apple okaże się triumfem czy porażką? Czy zmieni sposób, w jaki korzystamy z technologii? Czy Tim Cook wzmocni swoje dziedzictwo jako CEO? Pozostaje nam czekać na te odpowiedzi. Jedno jest pewne, świat będzie obserwować Apple 5 czerwca z wielkim zainteresowaniem.