Mattel i OpenAI ogłosiły partnerstwo, które… wprowadzi sztuczną inteligencję do fizycznych zabawek, takich jak Barbie czy Hot Wheels, oraz do cyfrowych aplikacji i gier.
Mattel, właściciel marek Barbie i Hot Wheels, rozpoczyna strategiczną współpracę z OpenAI. Celem jest integracja sztucznej inteligencji nie tylko w cyfrowych chatbotach, ale także w prawdziwych, fizycznych zabawkach. Przykładem mogą być bardziej zaawansowane wersje Magic 8 Ball czy UNO, które dzięki AI będą reagować na zachowanie dziecka i dostosowywać rozgrywkę. Firma potwierdza, iż pierwsze produkty z AI pojawią się jeszcze w tym roku.
Mattel planuje także wykorzystać narzędzia od OpenAI do ulepszenia pracy wewnątrz firmy – od projektowania nowych produktów po rozwój narracji marek i komunikację z klientami. kooperacja z OpenAI to element szerszej strategii Mattela, która zakłada transformację firmy z producenta tradycyjnych zabawek w lidera cyfrowej rozrywki. Niestety przy okazji tej współpracy pojawiają się też pewne obawy.
Jedną z głównych obaw związanych z zabawkami wyposażonymi w AI jest kwestia prywatności i bezpieczeństwa danych dzieci. Zabawki tego typu często zbierają nagrania głosowe, dane biometryczne, informacje o lokalizacji czy nawykach użytkowania, a następnie przesyłają je na serwery producenta. W Europie zabawki z elementami AI muszą spełniać rygorystyczne normy RODO, ale mimo to organizacje konsumenckie i eksperci stale alarmują o ryzyku naruszenia prywatności najmłodszych.
Drugim problemem jest wpływ takich zabawek na rozwój emocjonalny dzieci. AI potrafi symulować rozmowę i reakcje, ale nie zastąpi ludzkiej empatii i relacji. Psychologowie zwracają uwagę, iż dzieci mogą przywiązywać się do „inteligentnych” zabawek, traktować je jak przyjaciół i dzielić się z nimi sekretami, nie zdając sobie sprawy z tego, iż ich wypowiedzi są analizowane i przechowywane przez algorytmy. To rodzi pytania o granice zaufania, bezpieczeństwo emocjonalne oraz o to, czy technologia nie zacznie wypierać kontaktów z rówieśnikami czy dorosłymi.
