Negatywne odpowiedzi do mojego ostatniego bloga mogę podzielić na następujące kategorie:
- Oburzony Hejter: “Ty pie…...ny błaźnie”.
- Protekcjonalna Elita: “Ach, Bob, jestem taki zawiedziony”.
- Nieprzygotowani Gorący Zwolennicy: “Subdukcji nie możemy tolerować”.
- Racjonalni Niezgadzacze: “Ale w tym szczególnym kontekście…”
Doceniam ostatnią grupę. Angażują się w sensowną dyskusję. Dodają coś do konwersacji. Robią różnicę. Dziękuję.
Poniższy tekst jest luźnym tłumaczeniem wpisu bloga Roberta Cecila "Wujka Boba" Martina ze strony :
Proszę o komentarze, o ile ta luźność jest zbyt daleko posunięta.
Na nieszczęście ostatnia grupa jest niknąco mała. Było ich tylko z pół tuzina, lub mniej, ze wszystkich setek odpowiedzi w ogóle.
Grupy 2. było też bardzo mało. Co najwyżej ze trzy albo cztery. Jestem podbudowany tą liczbą. Im mniej elity tym lepiej.
Największą grupą był numer 3. Przeczytali coś, o czym ktoś inny napisał, o czym ktoś inny powiedział… Sformułowali swoje wnioski. Oni znali prawdę! I posunęli się dalej, aby zapewnić o ich ponadprzeciętnej wiedzy, ze stwierdzeniami, które, czy były prawdziwe,czy nie, były całkowicie niezwiązane z tematem.
Grupa 1. była też całkiem duża. Liczba wyrazów na K… i Ch… robiła wrażenie. Wydają się znać te słowa tak dobrze i stosują je tak często, iż ktoś mógłby się zastanowić, czy znają jeszcze jakieś inne. Nie prezentują żadnych powodów ani racji stojących za ich bluzgami. Oni po prostu wyładowali wywrotkę nienawiści i pojechali dalej. Podejrzewam iż to częste; ale zniechęciło mnie to.
Potem, oczywiście, była grupa pozytywnych odpowiedzi. Tych było całkiem sporo i doceniam ich wszystkich. Dziękuję.
Powyższy tekst jest luźnym tłumaczeniem wpisu bloga Roberta Cecila "Wujka Boba" Martina ze strony :
Proszę o komentarze, o ile ta luźność jest zbyt daleko posunięta.
Dobry Programista