Odwiedziłam Relativity. Zobaczyłam, jak polska technologia zmienia świat prawa

itbiznes.pl 4 dni temu
Zdjęcie: relativity


Z Polski do Departamentu Sprawiedliwości USA

Miałam okazję wziąć udział w spotkaniu prasowym z okazji jubileuszu i zobaczyć z bliska, jak polski zespół tworzy technologię, z której korzystają najważniejsze instytucje prawne na świecie.

Za tym sukcesem stoi Relativity – amerykańska firma założona przez Andrew Sieję, przedsiębiorcę polskiego pochodzenia. Jej flagowa platforma, RelativityOne, służy do przetwarzania i analizy ogromnych zbiorów danych prawnych i wspiera m.in. Departament Sprawiedliwości USA, Agencję Ochrony Środowiska (EPA) oraz 198 z 200 największych kancelarii prawniczych w Stanach Zjednoczonych.

Relativity zatrudnia 1600 pracowników, z czego 500 pracuje w Polsce

Relativity nie świadczy usług – tworzy narzędzia. Jej oprogramowanie służy innym firmom do przeprowadzania wewnętrznych śledztw, audytów, analiz zgodności z regulacjami czy przeglądu dokumentów w ramach procesów sądowych. Dane pochodzą z maili, folderów sieciowych, komunikatorów, aplikacji mobilnych, a coraz częściej również z nagrań audio i wideo. Relativity umożliwia ich klasyfikację, przeszukiwanie, anonimizację i selekcję, pomagając „wyłowić igłę z cyfrowego stogu siana”.

Zespół z Polski ma pełną odpowiedzialność za produkt

W 2015 roku w Krakowie powstało drugie – po Chicago – najważniejsze centrum badawczo-rozwojowe firmy. w tej chwili w Polsce pracuje ponad 500 osób, co stanowi niemal jedną trzecią wszystkich zatrudnionych globalnie. W planach na ten rok jest osiągnięcie poziomu 600 pracowników w krakowskim biurze, mimo ogólnego spowolnienia na rynku IT. Relativity prowadzi rekrutacje m.in. w obszarze AI, LLM, chmury (Azure), cyberbezpieczeństwa i DevOps.

Co ważne – polskie biura w Krakowie, Warszawie, Trójmieście, Łodzi czy we Wrocławiu nie pełnią funkcji outsourcingowych. Są to autonomiczne zespoły z pełnym „end-to-end ownership”, które mają realny wpływ na strategię produktową.

Budujemy produkt, nie realizujemy zleceń. To my odpowiadamy za technologię – mówi Sebastian Kacza, Dyrektor Produktu

AI, która działa. I zarabia

Relativity zainwestowało w sztuczną inteligencję na długo przed boomem na ChatGPT. Modele AI i NLP wspierają automatyczną klasyfikację, przetwarzanie języka naturalnego, identyfikację powiązań między dokumentami czy analizę kontekstu.

My nie eksperymentujemy z AI. My ją komercjalizujemy. My na niej zarabiamy – podkreśla Piotr Stefaniak, Prezes Zarządu.

W jednym z projektów platforma pomogła przeanalizować ponad 900 tys. dokumentów w ramach złożonego postępowania regulacyjnego, redukując o 75% liczbę plików wymagających manualnej weryfikacji. Inny przykład? Przegląd 2 milionów dokumentów zawężony do 2100 kluczowych plików. Sztuczna inteligencja pozwoliła też skrócić trzymiesięczny projekt realizowany przez 20 prawników do czterech tygodni z zespołem 12 osób. Oszczędność? 300 tys. funtów.

Chmura jako konieczność. Zero Trust jako fundament

Relativity przetworzyła dotąd już 70 PB danych – wiele z nich dotyczy spraw karnych, naruszeń, cyberataków czy informacji poufnych. Nie może być mowy o kompromisach.

Jednym z najmocniejszych cytatów, które padły tego dnia, był ten:

Firma, która nie przejdzie do chmury, zniknie z rynku. Brutalne, ale prawdziwe.
— Marcin Święty, CSO Relativity

Chmura to dla Relativity nie trend, ale oczywistość. Platforma RelativityOne działa w modelu SaaS, przetwarza dane klientów w środowiskach o ściśle kontrolowanym dostępie, w oparciu o zasadę Zero Trust – gdzie nikt, choćby pracownik firmy, nie ma domyślnego dostępu do danych.

Zaufanie zaczyna się od nieufności. Nasi pracownicy nie mają dostępu do danych klientów. Kontrola należy wyłącznie do klienta – tłumaczy Marcin Święty, Chief Security Officer

Dodatkowo firma posiada wymagające certyfikaty bezpieczeństwa, jak FedRAMP – co czyni ją partnerem zaufanym także dla agencji rządowych USA.

Legal Data Intelligence – przyszłość w erze fejkowych danych

Relativity nie ukrywa, iż największym wyzwaniem nadchodzących lat będzie skala. Ilość danych rośnie wykładniczo – nie tylko tekstów, ale także głosu, obrazu i treści generowanych syntetycznie. W odpowiedzi firma koncentruje się na obszarze Legal Data Intelligence, czyli inteligentnej analityce danych prawnych wspieranej przez generatywną AI. Celem jest odnajdywanie prawdy – choćby w zalewie fałszywych lub zmanipulowanych informacji.

To, co kiedyś było skanem faktury, dziś jest czatem w Teamsie, nagraniem z Zooma albo zanonimizowanym PDF-em. Nasza rola to znaleźć sens w chaosie – dodaje Sebastian Kacza.

Polska jako siła napędowa legaltech

Relativity to nie tylko przykład skutecznego zastosowania technologii w sektorze prawno-regulacyjnym. To także dowód na to, iż Polska może być realnym graczem w tworzeniu zaawansowanych rozwiązań AI, chmurowych i produktowych dla najbardziej wymagających klientów na świecie. Myślę, iż jubileusz 10-lecia to zaledwie początek kolejnego rozdziału.

Idź do oryginalnego materiału