Serwis gazeta.pl donosił o domniemanych planach zmiany nazwy partii Jarosława Kaczyńskiego. Według źródła portalu, temat ten był omawiany podczas prywatnego spotkania kierownictwa PiS. Prezes Kaczyński miał zasugerować, iż o ile zmiana nazwy miałaby przyczynić się do sukcesu partii w nadchodzących wyborach, to jest gotów poprzeć tę propozycję.
Wydaje się, iż zmiana nazwy mogłaby bezpośrednio łączyć się z liberalizacją światopoglądową, którą można zauważyć szczególnie wśród młodszych posłów partii. Pisaliśmy o tym w artykule „PiS liberalizuje się światopoglądowo? Zwrot młodych polityków„. Chęć otwarcia się na nowe środowiska i porzucenia radykalizmu w poglądach brzmi jak dobry powód dokonania opisywanej modyfikacji.
Patrząc na całą sprawę realistycznie, młodzi i bardziej postępowi politycy to tylko niewielka grupa PiS-u. Nawet, o ile chcieliby oni przekształcić ideologię swojej partii, to bardziej doświadczeni członkowie tej partii uparcie będą bronić status quo i sprzeciwiać się takim zmianom.
To tylko plotki?
Rzecznik partii Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Bochenek, na portalu X wydał krótkie oświadczenie zaprzeczające plotkom, iż jego partia planuje zmienić nazwę w kontekście nowej sytuacji po wyborach.
W związku pojawiającymi spekulacjami medialnymi, chciałbym zdementować pojawiające się informacje jakoby w @pisorgpl trwały prace nad zmianą nazwy ugrupowania❌️#StopFakeNews
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) November 22, 2023
Jak podaje portal Interia, inni politycy PiS również wydają się nie przywiązywać dużej wagi do tego pomysłu i nie chcą go komentować. Anonimowy polityk PiS sugeruje, iż choćby jeżeli taki pomysł istnieje, jest on tylko jednym z wielu, które pojawiają się po wyborach w ramach analizy wyników. Wskazuje, iż zgłaszane są różne propozycje, niektóre mądrzejsze, inne mniej, i ten pomysł jest tylko jednym z setek.