Jak się okazuje, hologram i asystent głosowy nie wystarczą, by zastąpić telefona. Humane AI Pin miał być tym, co oderwie nas od telefonów, jednak w praktyce okazał się być drugimi Google Glass. Przypinka przegrzewa się, hologram nie lubi damskich dłoni, AI pozostawia wiele do życzenia, a urządzenie staje się cegłą o ile nie zapłacisz kolejnych 2 tys. złotych za subskrypcje.
Humane AI pin od kilku miesięcy króluje na nagłówkach mediów technologicznych i nie tylko, a to za sprawą dość futurystycznego konceptu i zamknięcia naszych ulubionych funkcji w urządzeniu bez ekranu. Humane AI pin to inteligentna broszka, którą użytkownik nosi na klatce piersiowej i wchodzi w interakcje z nią na dwa sposoby: poprzez głos oraz hologram wyświetlany na dłoni. Tyle wystarczy, by Humane AI pin mógł przeszukiwać internet, odtwarzać muzyk czy robić i przesyłać zdjęcia.
Jednak urządzenie nie jest aż tak dobre, jak malowały go liczne kampanie marketingowe i podglądy podczas wydarzeń branżowych.
Humane AI Pin w pierwszych recenzjach. Plejada problemów
11 kwietnia opublikowane zostały pierwsze recenzje Humane AI pin, które nie pozostawiły na urządzeniu suchej nitki. No adekwatnie pozostawiły, jedną.
Urządzenie cenione jest za jego wygląd, który jest efektem prac byłych inżynierów Apple’a pracujących w tej chwili dla Humane. Inteligentna broszka jest mała (jak na swoje możliwości), ale elegancka. Utrzymuje się na odzieży dzięki magnesu, który dołączony jest do urządzenia w trzech wariantach: zwykłym, delikatnym dla koszul i cienkich bluzek oraz z dodatkową baterią, ładującą urządzenie. Ponadto sprzęt ładowany jest poprzez etui, które przypomina to dla słuchawek bezprzewodowych. Aczkolwiek konstrukcja nie jest idealna, i każda z recenzji wypomina urządzeniu przegrzewanie się. I to choćby nie ze względu na dyskomfort, a ze względu na powiadomienie mówiące „Twój AI Pin musi się ochłodzić”, które kilka razy otrzymali dziennikarze The Verge i The Washington Post.
Schody zaczynają się już na cenie. Humane AI pin kosztuje 700 dolarów (ok. 2800 złotych), jednak jest to dopiero początek kosztów. Urządzenie do poprawnego działania wymaga zarówno własnej karty eSIM (by mogło łączyć się z internetem – Humane AI Pin nie posiada modułu Wi-Fi, wysyłać wiadomości i wykonywać połączenia), jak i subskrypcji Humane, dzięki której z broszką można rozmawiać i dzięki której AI Pin przesyła zdjęcia. YouTuber Mrwhosetheboss, który miał okazję przetestować przypinkę informuje wprost, iż bez planu komórkowego i subskrypcji Humane urządzenie staje się przyciskiem do papieru.
Przeczytaj nasze poprzednie teksty dotyczące Humane AI pin:
- Zrobili telefon bez ekranu, który nosisz na sobie. Zaraz, co?
- Humane AI Pin to rewolucja? Będzie efekt wow i nieuchronna śmierć w szufladzie
- Ręce to nasze najważniejsze narzędzie. Chcą nas ich pozbawić i dlatego poniosą klęskę
Tak więc do 2800 złotych należy doliczyć koszty telekomunikacyjne oraz koszt subskrypcji Humane, która w tej chwili kosztuje 24 dolary na miesiąc (ok. 96 złotych). Szybka matematyka pokazuje, iż koszty subskrypcji i umowy na kartę SIM w mniej niż dwa lata przewyższą cenę przypinki, która bez nich jest bezwartościowym klockiem.
Irytujący hologram Humane AI pin byłby do przeżycia…
Hologram zastępujący ekran to najbardziej przyciągający uwagę aspekt Humane AI pin, który w recenzjach został nazwany „innowacyjnym”, ale jednocześnie „irytującym”. Ze względu na swą naturę, ekran jest monochromatyczny i o niskiej rozdzielczości, dzięki czemu jest wystarczający do pokazania jedynie podstawowych informacji: daty i godziny, pogody, ustawień czy wybrania kontaktu, ale jest nieefektywny przy pokazywaniu zdjęć zrobionych przez urządzenie.
Ponadto laser urządzenia jest na tyle słaby, iż choćby oficjalne rekomendacje Humane sugerują użycie dwóch dłoni do obsługi hologramu: jednej jako „ekranu”, i drugiej do osłonięcia jej przy silnym świetle słonecznym. Według przekazu Cherlynn Low, dziennikarki serwisu Engadget, hologram jest problematyczny dla kobiet i wszystkich innych osób o naturalnie mniejszych dłoniach. U nich ze względu na małe śródręcze hologram „wchodzi” na szczeliny pomiędzy palcami, stając się nieczytelnym i wymaga od użytkownika przyjęcia nietypowych pozycji ramion, by poprawnie korzystać z „ekranu” Humane AI Pin.
… gdyby asystent AI działał poprawnie
Jednak najważniejszą funkcją Humane AI Pin jest komunikacja głosowa z asystentem AI. Asystent nie tylko odpowiada na pytania użytkownika czy steruje samym urządzeniem (np. dzięki głosu można poprosić AI Pin, by wykonało połączenie głosowe lub wysłało zdjęcie znajomemu), ale także jest zintegrowany z aparatem, dzięki czemu może odpowiadać na pytania związane z obiektami na wprost użytkownika. W tym choćby gwałtownie podać ilość kalorii i wartości odżywcze jedzenia, które jest na wprost właściciela broszki.
Według recenzentów pod tym względem Humane AI Pin cierpi zarówno ze względu na typowe ograniczenia asystentów głosowych (problemy z rozumieniem mowy, niemożność korzystania w zatłoczonych i głośnych miejscach), jak i problemy generatywnej sztucznej inteligencji: halucynacje, odpowiadanie „formułkami” czy błędną interpretację pytań. Cherlynn Low podała przykład pytania „Czy lubiłabym youtubera Danny’ego Gonzaleza”, które Humane AI Pin zinterpretowało jako „Czy polubiłbym YouTube, czy potrzebuję Gonzaleza” i odpowiedziało, iż „Nie jest jasne, czy polubiłbyś Dulce Gonzalez, ponieważ zawartość ich filmów i kanałów nie jest określona”. Z kolei Mrwhosetheboss pokazując urządzeniu 20 nuggetsów z McDonald’s otrzymał odpowiedź zwrotną, iż jest ich jedynie 14.
A co najważniejsze, asystent Humane AI Pin działa bardzo wolno, co pokazał YouTuber MrMobile pytając broszkę o „Słowa rymujące się ze słowem lead„. Przetworzenie zapytania zajęło AI Pin 30 sekund. Co ciekawe, ten problem był widoczny już na wideo promocyjnych urządzenia, na których Humane sprytnie tuszowało problem. Pracownicy najpierw zadawali AI Pin pytanie, po czym dopowiadali kilka zdań w czasie których urządzenie mogło „spokojnie” przetworzyć zapytanie.
Humane AI Pin jest licznie określany jako prototyp, który w obecnej formie nie jest atrakcyjny dla przeciętnego konsumenta i jest użyteczny jedynie w ograniczonej liczbie scenariuszy. Humane AI Pin wykonuje te same zadania co telefon, ale w ograniczonym zakresie – przykładowo jest w stanie podać godzinę następnego spotkania, ale nie wyświetli rozkładu całego dnia i jest w stanie przesłać zdjęcie do znajomego, ale może to zrobić jedynie poprzez link do chmury Humane wysłany jako SMS.
Zdjęcie główne: humane / YouTube