Rozwój technologii osiąga zawrotne tempo, a nowoczesne rozwiązania ułatwiają nam coraz więcej dziedzin życia. Niestety wciąż wkradają się do nich błędy. W przypadku nowości zwykle trudno tego uniknąć. Mimo wszystko niektóre z takich sytuacji mogą poważnie zaniepokoić, zwłaszcza gdy zależy nam na czasie, a dana firma zapomina o ludzkim aspekcie swoich usług.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak przestaliśmy kochać big tech [Co to będzie odc.18]
Czym jest autonomiczna taksówka? Pojazd firmy Waymo krążył po parkingu, zamiast kierować się do celu
Autonomiczna taksówka (robotaksówka lub taksówka bez kierowcy) to pojazd przystosowany do przewozu pasażerów bez udziału osoby trzeciej, czyli kierowcy. Właśnie taki środek transportu w połowie grudnia 2024 roku wybrał Mike Johns, który o swoim nietypowym doświadczeniu opowiedział w poście opublikowanym na portalu LinkedIn. Mężczyzna wracał do domu w Los Angeles i miał zaplanowany lot z miasta Scottsdale w Arizonie, w związku z czym chciał udać się na lotnisko w pobliskim Phoenix. Problem w tym, iż pojazd zaczął jeździć w kółko po parkingu.
Czy to jakiś żart, czy samochód został zhakowany? Czuję się jak w thrillerze sci-fi
- pisze Johns w przytoczonym poście. W dołączonym nagraniu podkreśla, iż nie mógł wydostać się z pojazdu. Pechowemu pasażerowi udało się skontaktować z obsługą Waymo, do której należała robotaksówka, ale nie było to pomocne. Co prawda ostatecznie zdążył na swój lot, ale przeżył stresujące chwile. Ponadto mężczyzna podejrzewa, iż rozmawiał ze sztuczną inteligencją, przez co całe doświadczenie pozostawiło jeszcze gorsze wrażenie.
Gdzie jest empatia? Gdzie ludzkie połączenie? To po prostu kolejny przykład dzisiejszego cyfrowego świata. Niedopracowany produkt i nikt nie nawiązuje dialogu z klientem
- stwierdził Johns w rozmowie z CBS News Los Angeles po tym, jak jego post przyciągnął uwagę mediów. Jak jednak na całe zajście zareagowała firma?
Autonomiczne taksówki w Polsce mogłyby przynieść wiele korzyści. Zalety obejmują kilka obszarów
CBS News skontaktowało się z Waymo, dzięki czemu udało się ustalić, iż jazda w kółko po parkingu trwała nieco ponad pięć minut, po czym Johns został odwieziony na lotnisko. Firma zapewnia, iż klient nie zapłacił za przejazd, a problem został rozwiązany w aktualizacji programowania. Podjęto także próby skontaktowania się z mężczyzną w celu wyjaśnienia sytuacji.Zobacz też: To najszybsze pociągi na świecie. Rekordzista mknie 600 km/h. Pendolino nie ma przy nich szans
Choć opisany przypadek mógłby sugerować inaczej, to jako główną zaletę autonomicznych taksówek wskazuje się wzrost bezpieczeństwa dzięki wyeliminowaniu ludzkiego błędu. Polski Instytut Transportu Samochodowego podkreśla również, iż takie rozwiązanie zwiększyłoby efektywność transportu oraz mobilność wielu osób (np. z niepełnosprawnością ruchową). Nie bez znaczenia jest też to, iż w Polsce od wielu lat brakuje kierowców zawodowych, problem ten mogłyby zminimalizować właśnie pojazdy autonomiczne.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.