Wimbledon, czyli najstarszy turniej tenisowy na świecie, przygotowuje się na prawdziwą rewolucję. W 2025 roku znika stamtąd około 300 sędziów liniowych, którzy przez 147 lat swoim okiem decydowali o tym, czy piłka znajduje się w obrębie kortu. od dzisiaj ich miejsce zajmą algorytmy. To będzie koniec charakterystycznych kremowych beretów i granatowych marynarek rozsianych wokół kortów.
Sztuczna inteligencja w akcji
Technologia, która zagości na kortach All England Lawn Tennis Club, to zaawansowana wersja systemu Hawk-Eye, który już od 2007 roku pomagał w rozstrzyganiu kontrowersyjnych sytuacji na korcie. Nowe rozwiązanie, nazwane elektronicznym wykrywaniem linii (electronic line calling, ELC), zostanie wdrożone na wszystkich 18 kortach Wimbledonu w 2025 roku. ELC zastąpi sędziów liniowych odpowiedzialnych za decyzje o piłkach „na aucie” czy błędach serwisowych – ogłosiło AELTC w swoim oświadczeniu.
Co ciekawe, ELC śledzi ruch piłki dzięki 12 kamer rozmieszczonych na każdym korcie, a zainstalowane mikrofony zbierają dźwięki uderzenia w piłkę. Cały ten proces jest kontrolowany przez operatora wideo, pełniącego funkcję podobną do Video Assistant Referee w piłce nożnej, który pozostaje w kontakcie z głównym sędzią na korcie.
Zmiany pod wpływem pandemii
Sztuczna inteligencja w oficjalnych rozgrywkach tenisowych to już żadna nowość. Po pandemii COVID-19 technologia ta znalazła zastosowanie na przykład na US Open, a Australian Open jako pierwsze zrezygnowało z sędziów liniowych na wszystkich kortach już w 2021 roku. ATP Tour również zamierza wprowadzić tę zmianę w 2025 roku.
Musimy się przyzwyczaić do tego, iż tradycje, które towarzyszyły nam przez dekady, ustępują miejsca technologicznym rozwiązaniom. Jeszcze w 2014 roku IBM, sponsor Wimbledonu, nie przewidywał eliminacji sędziów; jednak jak widać, w ciągu dekady wiele się może zmienić. Oprócz ELC, Wimbledon już wcześniej korzystał z pomocy sztucznej inteligencji. W tym roku AELTC wprowadziło narzędzie Catch Me Up oparte na platformie IBM Watson, które umożliwia fanom tenisowych rozgrywek przeglądanie najciekawszych momentów na drugich ekranach.
Zmiany są więc nieuniknione i jak widać, Wimbledon w pełni wchodzi w nowoczesność, jednocześnie rezygnując z dawnych sposobów sędziowania, które przez lata definiowały jego niepowtarzalny charakter.