Wszystkie 27 państw członkowskich Unii Europejskiej podpisało w Brukseli deklarację wspierającą ambitną rewizję europejskiej polityki dotyczącej półprzewodników. Dokument, przygotowany w ramach koalicji Semicon i poparty przez ponad 75 firm oraz instytucji badawczych, ma stać się punktem wyjścia do prac nad Chips Act 2.0.
Bruksela stawia na półprzewodniki
W Brukseli doszło do wydarzenia, które może wyznaczyć nowy kierunek rozwoju europejskiego przemysłu mikroelektronicznego. Wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej podpisały deklarację na rzecz wzmocnienia pozycji Europy w globalnym łańcuchu dostaw półprzewodników. Wspólny dokument, nazwany Deklaracją Koalicji Semicon, został poparty przez ponad 75 podmiotów, od dużych koncernów technologicznych, przez organizacje branżowe, po ośrodki badawczo-rozwojowe.
Sygnatariusze wzywają do opracowania nowej, bardziej ambitnej wersji europejskiego Chips Act. W ich ocenie dotychczasowe rozwiązania, choć ważne, nie są wystarczające, aby Europa mogła osiągnąć cele zakładane na rok 2030. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie udziału w globalnej produkcji półprzewodników do poziomu 20% i uniezależnienie się od wąskich gardeł w Azji oraz USA.
Chips Act 2.0 i nowe narzędzia wsparcia
Zdaniem SEMI Europe i partnerów konieczne jest uproszczenie procedur administracyjnych oraz stworzenie zachęt inwestycyjnych, które przyciągną zarówno lokalne, jak i globalne firmy. W propozycjach znalazły się także: szybsze wydawanie pozwoleń budowlanych, zapewnienie dostępu do stabilnej sieci energetycznej i infrastruktury, a także ułatwienia w dostępie do surowców krytycznych.
„Budowanie europejskiego ekosystemu półprzewodników wymaga podejścia całościowego, obejmującego synergie z polityką gospodarczą, inicjatywami w zakresie sztucznej inteligencji czy technologii kwantowych” – podkreślił Laith Altimime, prezes SEMI Europe.
Według niego konieczne jest także wyodrębnienie stałej linii budżetowej na półprzewodniki w kolejnym unijnym Wieloletnim Planie Finansowym, wraz z uproszczeniem zasad konkurencji w zakresie komercjalizacji wyników badań.
Koalicja 9 państw UE apeluje o drugą edycję Chips Act
Znaczenie strategiczne
Półprzewodniki stały się fundamentem nowoczesnej gospodarki. Od nich zależy rozwój sztucznej inteligencji, nowych generacji sieci telekomunikacyjnych, elektroniki konsumenckiej, przemysłu motoryzacyjnego czy obronności. Pandemia COVID-19 i późniejsze napięcia geopolityczne pokazały, jak poważne mogą być skutki przerw w dostawach. Europa, która w ostatnich dekadach utraciła znaczną część swojego udziału w tym rynku, dziś chce wrócić do gry.
Eksperci podkreślają, iż Chips Act 2.0 może stać się kluczowym narzędziem nie tylko do finansowania badań i inwestycji, ale także do budowy realnej przewagi konkurencyjnej w obszarze, w którym dominują dziś Azja Wschodnia i Stany Zjednoczone. Wskazują jednak, iż sukces będzie możliwy tylko wtedy, gdy obok wsparcia publicznego uda się uruchomić mechanizmy przyciągające kapitał prywatny oraz stworzyć rynek wewnętrzny zdolny do absorpcji innowacyjnych rozwiązań.
Kolejne kroki
Deklaracja podpisana przez wszystkie państwa członkowskie UE jest wyraźnym sygnałem politycznym i otwiera drogę do prac nad nowym pakietem legislacyjnym. Teraz ruch należy do Komisji Europejskiej, która ma przygotować konkretne propozycje regulacyjne i finansowe. jeżeli uda się połączyć interesy państw narodowych, sektora prywatnego i środowiska naukowego, Europa może zbliżyć się do odzyskania silnej pozycji w globalnym wyścigu technologicznym.
