
OpenAI rozszerza dostępność Sory o wersję na Androida, a to oznacza jedno – jeszcze więcej filmów, deepfake’ów i pomysłów, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Po licznych zapowiedziach i sukcesie aplikacji na iOS, OpenAI zdecydowało się na oficjalne wydanie aplikacji Sora na telefony z Androidem. Jednak w Polsce możemy cieszyć się z tego połowicznie – przynajmniej póki co.
Po sukcesie na iOS, Sora trafia na Androida
Jak poinformowało OpenAI poprzez profil Sory w serwisie X, aplikacja została udostępniona na Androida w wybranych regionach świata. w tej chwili pobrać ją z Google Play mogą użytkownicy z Japonii, Kanady, Korei Południowej, Tajwanu, Tajlandii, Wietnamu i USA. Jednak nie oznacza to, iż aplikacja jest całkowicie niedostępna w Polsce.
Co to Sora?
Sora to aplikacja społecznościowa w formacie przypominającym TikToka, tyle iż zamiast autorskich nagrań użytkowników, w aplikacji można przeglądać wyłącznie filmiki generowane przez sztuczną inteligencję. Korzystając ze wbudowanego modelu Sora 2, użytkownicy mogą stworzyć kilkusekundowe wideo na podstawie tekstowej instrukcji, a także dodać do niego siebie lub znajomego dzięki funkcji „cameo”. Ostatnie aktualizacje aplikacja umożliwiły również tworzenie własnych postaci (tzw. „character cameos”), łączenie klipów w dłuższe sceny oraz przeglądanie rankingów najpopularniejszych treści.
Sora była najczęściej pobieraną aplikacją w amerykańskim App Store przez blisko trzy tygodnie, a milion instalacji osiągnęła w mniej niż pięć dni. W tej chwili zajmuje piąte miejsce na liście najpopularniejszych darmowych aplikacji Apple’a – wyprzedzają ją m.in. Gemini od Google i ChatGPT.
Popularność aplikacji od początku budziła emocje – nie tylko z powodu dynamicznego wzrostu liczby użytkowników, ale też kontrowersji. OpenAI już po kilku dniach musiało zmienić swoje podejście do ochrony wizerunku i praw autorskich, dając właścicielom praw autorskich (m.in. studiom filmowym czy producentom gier) większą kontrolę nad tym, jak ich postaci pojawiają się w filmikach. Firma zapowiada też, iż w przyszłości umożliwi zarabianie na wykorzystaniu znanych postaci – oczywiście, jeżeli właściciele praw wyrażą zgodę.
Więcej o Sorze na Spider’s Web:
- Nowa aplikacja twórców ChataGPT. Chory i niebezpieczny twór
- Nowa aplikacja OpenAI szokuje. Większe szambo niż się spodziewałam
- W OpenAI smutek zamiast szczęścia. Ludzie generują filmy bez umiaru
Jak zainstalować Sorę poza wspieranymi regionami?
Choć aplikacja jest dostępna wyłącznie w wybranych krajach, użytkownicy z Polski mogą skorzystać z dwóch metod, by ją uruchomić na Androidzie:
- Konto Google Play z regionem USA lub Kanada + VPN: najskuteczniejsza metoda to utworzenie nowego konta Google, którego lokalizację ustawimy na kraj wspierany przez Sorę (np. USA). Po zalogowaniu się na to konto na urządzeniu z Androidem i uruchomieniu VPN z wybranego kraju, aplikacja powinna być widoczna w sklepie Google Play i możliwa do pobrania.
- Drugim sposobem jest manualne pobranie pliku instalacyjnego (APK). Należy jednak pamiętać, iż jest to rozwiązanie ryzykowne – przy nieostrożności grozi zainfekowaniem urządzenia złośliwym oprogramowaniem.
W przypadku użytkowników iPhone’ów, by zainstalować Sorę, należy stworzyć dodatkowe konto Apple ID, a przy jego tworzeniu ustawić region na USA, Kanadę lub inny wspierany przez aplikację. Teoretycznie możesz zmienić ustawienia swojego dotychczasowego konta, praktycznie zmusi cię to do anulowania subskrypcji, wykorzystania pozostałych środków i odłączenia kart płatniczych – są to zabiegi wymagane przy zmianie regionu konta. Co jest niezbyt optymalnym rozwiązaniem o ile chcesz tylko wypróbować aplikację Sora.
OpenAI nie podało jeszcze konkretnej daty premiery Sory w Europie, ale według wpisu Billa Peeblesa, szefa projektu, realizowane są prace nad poszerzeniem dostępności. Do tego czasu Sora może pozostać najbardziej pożądaną – i najtrudniej dostępną – aplikacją AI na rynku.
Zdjęcie główne: Primakov / Shutterstock








