W poprzednim wpisie napisałem nieco o liczbach binarnych, i iż komputery w tej formie trzymają dosłownie wszystko. Jednak ktoś, kto nigdy komputera nie widział na oczy, mógłby pomyśleć, iż w środku takiej maszyny coś trzyma jedynki i zera. A jak już wspomniałem o spojrzeniu w pamięć, gdzie liczby przelatują jak w Matriksie, to jeszcze ktoś, kto jeździł koleją w Polsce w czasach sprzed wszechobecnych elektronicznych tablic, mógłby oczyma wyobraźni zobaczyć taki mechanizm, który w każdej komórce pamięci obraca się i wyświetla albo 0, albo 1, albo pustkę, a może choćby i jakiś napis typu „WARSZAWA ZACH. przez KOLUSZKI, Opóźnienie 180 min”. Oczywiście tak nie jest, nikt nie chciałby mieć w komputerze takich opóźnień ani żeby jego dane były dostarczane przez Koluszki. Takiego sposobu zapisu danych też nie, bo może i by działał, ale zbyt efektywnym raczej by nie był. Ale wróćmy do rzeczy. To, jak komputery zapisują liczby, możemy rozpatrzeć na dwa sposoby. Fizyczny (czyli jak to w świecie fizycznym się dzieje) i logiczny (czyli jak to jest interpretowane).