Przedstawiciele Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec we środę, 26 stycznia, rozmawiali w Paryżu przez osiem godzin i zgodzili się co do potrzeby wprowadzenia trwałego i bezwarunkowego zawieszenia broni w Donbasie. Choć Rosjanie uznali, iż szczyt w Paryżu nie przyniósł wielkich postępów, zasugerowali, iż możliwe będzie spotkanie przywódców negocjujących państw. Ukraina jest zadowolona z powrotu rozmów w formacie normandzkim i wyraziła nadzieję, iż w przyszłości uda się dojść do porozumienia i doprowadzić do deeskalacji sytuacji na wschodzie kraju. Kolejne spotkanie normandziej czwórki – za dwa tygodnie w Berlinie.
KOMENTARZ: Normandzka czwórka (Format normandzki, ang. Normandy contact group) – grupa składająca się z przedstawicieli Ukrainy, Francji, Niemiec i Rosji powołana w celu rozstrzygnięcia wojny w Donbasie i kwestii przynależności państwowej Krymu.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, iż NATO wysłało do Moskwy pisemną odpowiedź na jej żądania. – Po raz kolejny wzywamy Rosję do natychmiastowej deeskalacji sytuacji – zaapelował Stoltenberg. Dodał, iż napięcie wokół Ukrainy wciąż rośnie.
– Jesteśmy gotowi wysłuchać obaw Rosji i zaangażować się z nią w rzeczywisty dialog (…) na temat zasad bezpieczeństwa europejskiego. (…) Rosja powinna jednak zaniechać demonstrowania siły, agresywnej retoryki i wrogich działań skierowanych przeciwko sojusznikom i innym państwom. Rosja powinna wycofać swoje wojska z Ukrainy, Gruzji i Mołdawii, gdzie są one rozlokowane bez zgody tych państw – oświadczył sekretarz generalny NATO.