Magazyn „Press” opublikował ranking agencji public relations PR Check 2023, które sklasyfikowano pod względem wielkości przychodów i zysku netto w 2023 r.
Jak wynika z zestawień i opinii ekspertów, branża musiała się borykać ze zdarzeniami politycznymi, szczególnie z wyborami parlamentarnymi, które mocno oddziaływały na rynek. Pomimo tego przodujące firmy PR utrzymują rynkową pozycję.
W tegorocznej edycji przeglądu branży PR Check udział wzięło 47 agencji
Jak oceniła redakcja magazynu, miniony rok okazał się czasem wielkiego oczekiwania. Najpierw na wynik wyborów, następnie na stworzenie rządu, później na obiecywane w czasie kampanii zmiany ustawowe. Rządzący zapowiadali wymianę kadr i merytoryczne nominacje w spółkach Skarbu Państwa, ale z tymi zmianami się nie spieszono. Przez wiele miesięcy te często największe firmy w Polsce nie prowadziły więc nowych kampanii reklamowych ani PR. Mimo to, jak wynika z rankingu, branża poradziła sobie z tymi wyzwaniami całkiem nieźle.
Jak wyjaśnia redakcja „Press”, w tegorocznej edycji przeglądu branży public relations PR Check udział wzięło aż 47 agencji – najwięcej w 19-letniej historii rankingu. Każdy podmiot zobowiązany był do wypełnienia ankiety, w której poza danymi finansowymi (odpowiednio za 2022 i 2023 r.) znalazły się informacje o ofercie agencji, zakresie świadczonych przez nią usług, zatrudnieniu czy sukcesach i nagrodach zdobytych w 2023 r. Redakcja przekazane dane weryfikowała w KRS, a tam, gdzie nie było to możliwe (firmy nie udzieliły kompletu informacji i/lub nie złożyły sprawozdań finansowych do KRS), prawdziwość danych oparto na oświadczeniach zarządów.
Rynek PR w 2023 r. nie może pochwalić się tak szybkim wzrostem, jak w 2022
Z danych wynika, iż czas wyczekiwania na rozwiązania w polityce i biznesie nie służy branży. Rynek PR za 2023 r. nie może pochwalić się tak szybkim wzrostem, jak w roku poprzednim (aż o 33 proc.), ale wciąż radzi sobie całkiem nieźle. Łączny przychód 47 rankingowanych podmiotów wyniósł 511 mln 102 tys. zł, czyli o 7 proc. więcej niż w 2022 r. (476 mln 136 tys. zł).
Jak wygląda czołówka firm PR?
Jeżeli chodzi o zysk netto, na podium znalazła – mimo spadku o 26 proc. – MSL (spółka Lion Communications) z zyskiem w wysokości 2 mln 800 tys. zł. Na drugim miejscu znalazła się agencja Burson (dawniej Hill & Knowlton, 1 mln 655 tys. zł), a na trzecie awansowała AM Art-Media Agencja PR, która odnotowała wzrost zysku aż o 420 proc. (z 288 tys. zł w 2022 r. do 1 mln 501 tys. zł w 2023 r.).
Pod względem przychodu po raz kolejny pierwsze miejsce na podium zajęła agencja The Partners (dawniej Partner of Promotion) z przychodem na poziomie 57 mln 151 tys. zł. Również pozostałe miejsca na czele rankingu nie uległy zmianie. Z wypracowanymi przychodami w wysokości 47 mln 30 tys. zł i dynamiką wzrostu na poziomie 8 proc. drugie miejsce zajęła MSL (spółka Lion Communications), a trzecie K+PR z wynikiem 34 mln 100 tys. zł.
Liderem wzrostu przychodów (aż o 167 proc.) okazała się agencja Personal PR, a zaraz za nią Publicis Consultants (wzrost o 61 proc.). Ponad 50-proc. wzrost udało się wypracować jeszcze trzem agencjom: OneMulti (58 proc.), Kava (57 proc.) i Compass PR (56 proc.), spadek zaś odnotowało 12 podmiotów (między 1 a 40 proc. spadku).
10 agencji PR, największych pod względem przychodów /w mln zł/ w 2023 r. w porównaniu z 2022 r.:
Nazwa | Przychody w 2023 r. | Przychody w 2022 r. | Różnica |
1 The Partners (d. Partner of Promotion) | 57 151 | 50 197 | 14% |
2 MSL (spółka Lion Communications) | 47 030 | 43 598 | 8% |
3 K+PR | 34 100 | 41 354 | -18% |
4 24/7Communication | 30 031 | 32 119 | -6% |
5 Publicis Consultants | 25 840 | 16 070 | 61% |
6 Burson (d. Hill & Knowlton) | 24 643 | 27 671 | -11% |
7 FleishmanHillard | 21 163 | 18 129 | 17% |
8 AM Art-Media Agencja PR | 19 556 | 19 377 | 1% |
9 Grayling Poland | 18 398 | 22 553 | -18% |
10 38 Content Communication | 14 200 | 9 543 | 49% |
Źródło: „Press”
Jak liderzy firm PR oceniają wyzwania rynkowe?
Redakcja „Press” przepytała ekspertów o całą paletę spraw. I tak na przykład zapytała Iwonę Michalczyk, CEO Garden of Words Group, o wyzwania płynące z konieczności raportowania ESG przez przedsiębiorstwa. Jej zdaniem, przejście od CSR do ESG jest rewolucją. – ESG to transformacja, która obejmuje całościowe podejście do prowadzenia biznesu. Przejście od CSR do ESG oznacza nie tylko skupienie się na odpowiedzialności społecznej, ale na kompleksowym zarządzaniu środowiskowym, społecznym i ładem korporacyjnym. Dotykamy tu wszystkich obszarów biznesu, a aspekt komunikacyjny może być wąskim gardłem – stwierdziła, cytowana przez magazyn, Iwona Michalczyk.
Oceny całościowej sytuacji rynkowej podjął się Ignacy Krasicki, partner i prezes spółki Art-Media Agencja PR, która znalazła się w pierwszej złotej dziesiątce czołowych firm branży i utrzymuje w niej stabilną pozycję.
Krasicki: Im mniej niewiadomych, tym większa decyzyjność biznesu
– Po pewnej stagnacji na rynku usług public relations w trzech pierwszych kwartałach bieżącego roku, widać nareszcie widoczne ożywienie. Wynika to w mojej ocenie z kilku czynników. Po pierwsze, skorygowano w górę perspektywy wzrostu gospodarczego dla Polski. Po drugie – wyklarowała się sytuacja zarówno wewnętrzna, jak i w pewnym stopniu zewnętrzna. Nowy rząd rządzi już prawie rok, dokonano zmian w instytucjach publicznych i spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa. Wybory w USA – ważne dla całego naszego regionu – już za nami. Im mniej niewiadomych, tym większa decyzyjność biznesu – mówi Ignacy Krasicki.
Z kolei na łamach „Press” w artykule „Powrót do normalności” Kacper Peresada przytacza opinie innych uczestników rynku. Emilia Hahn, prezeska agencji PR Hub, uważa, iż za branża ma za sobą pierwszy od lat moment, gdy działała w stosunkowo bezpiecznym otoczeniu biznesowym. – W 2024 r. mogliśmy zaobserwować pewną stabilizację i powrót do bardziej przewidywalnych warunków rynkowych – stwierdza. Zarazem podkreśla, iż przez cały czas trudno mówić o unormowaniu sytuacji, ponieważ pandemia i trwająca wojna znacząco wpłynęły na gospodarkę, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Długotrwałe skutki tych wydarzeń determinują priorytety i oczekiwania klientów.
Niektóre budżety już dawno powinny być na rynku, a przez cały czas trzeba na nie czekać
Odczucia dotyczące sytuacji rynkowej wynikają ze specyfiki poszczególnych agencji. Zofia Bugajna-Kasdepke, prezeska SEC Newgate CEE, na pytanie, czy miniony rok był łatwy dla branży, odpowiada, iż nie. SEC Newgate CEE specjalizuje się m.in. w PR korporacyjnym i lobbingu. Bugajna-Kasdepke przyznaje, iż odczuła, iż wiele projektów w tym roku zostało zamrożonych.
Paweł Trochimiuk, prezes i właściciel agencji The Partners, zauważa, iż chociaż w komunikacji korporacyjnej nie trzeba było się mierzyć z wielkimi wstrząsami w branży, dla jego agencji duże znaczenie miała zmiana władzy. – Jest poczucie oczekiwania na wymianę i moment, w którym osoby na stołkach będą mogły w końcu podejmować decyzje – wyjaśnia. Przyznaje, iż budżety się zmniejszyły, a czasem choćby ich nie ma. – Niektóre budżety już dawno powinny być na rynku, a przez cały czas trzeba na nie czekać – mówi w wypowiedzi dla „Press”.
Obecnie treści generowane przez ChatGPT są sztampowe
Eksperci oceniali też m.in. korzystanie z sztucznej inteligencji (AI). – Jak każda nowa technologia, AI gwałtownie wzbudziła ogromne zainteresowanie i nadzieje, ale jej rzeczywisty wpływ polega na usprawnianiu istniejących procesów, a nie na całkowitym ich przekształceniu – podkreśla w „Press” Emilia Hahn z PR Hub. Zaś Paweł Kozłowski z Aldgate powołuje się na badania firmy doradczej Bain & Company, które pokazują, iż wykorzystywanie narzędzi AI pozwala zmniejszyć czas potrzebny na tworzenie treści marketingowych i sprzedażowych choćby o 30–50 proc.
Z kolei Zofia Bugajna-Kasdepke zwróciła uwagę na fakt, iż w tej chwili treści generowane przez ChatGPT są sztampowe. Nie ma w nich kreatywności, szlifu ani błysku. SEC Newgate CEE inwestuje w narzędzia AI, które odpowiadają za grafiki, copywriting czy wspomnianą analizę danych. Ekspertka podkreśla, iż AI pozwala agencji rzucać wyzwanie zespołowi. – Czasami pokazujemy, co ChatGPT wymyślił i wyjaśniamy, iż jako agencja musimy stworzyć komunikację, na widok której klient będzie wiedział, iż warto nam zapłacić.
Szansa, by polskie postulaty w zakresie wspólnotowych regulacji przebiły się na poziomie Brukseli
Na pozytywny, istotny czynnik mogący oddziaływać na cały rynek zwraca uwagę prezes Ignacy Krasicki: – Sądzę, iż dodatkowym impulsem w przypadku niejednej branży będzie półroczne przewodnictwo Polski w UE rozpoczęte 1 stycznia br. Jest to bowiem szansa, by polskie postulaty w zakresie wspólnotowych regulacji przebiły się na poziomie Brukseli.