Startup AI zagrozi gigantom? Reflection AI zebrał 2 mld USD

homodigital.pl 3 godzin temu

Czy amerykański startup AI zagrozi gigantom sztucznej inteligencji, takim jak OpenAI czy Anthropic? Założony przez byłych badaczy Google Reflection AI chce zbudować przełomowe modele AI na miarę DeepSeeka. I – udostępnić je za darmo. Na razie na ten cel zebrał od inwestorów 2 mld dolarów.

Otwarte modele AI nie są, powiedzmy sobie szczerze, normą wśród amerykańskich firm AI. OpenAI od 2019, czyli od publikacji GPT-2 nie udostępniło tak zwanych wag do żadnego ze swoich „przełomowych” modeli (frontier models) GPT i dopiero niedawno wypuściło dwa modele o otwartych wagach – gpt-oss – jednak istotnie mniejsze od tych czołowych. Podobną politykę udostępniania za darmo i z otwartymi wagami wyłącznie mniejszych modeli ma też Google (Gemma) czy Microsoft (Phi).

Jedyną dużą firmą budującą otwarte modele AI jest Meta, która udostępnia publice swoje „flagowce” Llama. Te jednak jak dotąd trudno nazwać przełomowymi.

Odwrotnie jest w Chinach – tu modele otwarte są normą, a zamknięte wyjątkiem. Mamy więc darmowe modele DeepSeeka czy Qwen. I taki właśnie, darmowy a jednocześnie przełomowy model AI będzie chciała stworzyć Reflexion AI, startup dwóch uciekinierów z Google DeepMind.

Reflexion AI chce zbudować otwarte modele

Reflexion AI założyli dwaj badacze wcześniej pracujący w Google. Misha Laskin pracował nad modelami nagradzania dla Gemini a Ioannis Antonoglou współtworzył AlphaGo, pierwszy na świecie system AI, który był w stanie pokonać najlepszych ludzkich graczy w starożytnej grze Go.

Startupowi, założonemu w marcu zeszłego roku, właśnie udało się pozyskać 2 mld dolarów finansowania przy wycenie na poziomie 8 mld USD. Wśród inwestorów znajdziemy na przykład Nvidię, byłego prezesa Google Erica Schidta czy znaną firmę venture capital Sequoia.

Te nowe pieniądze pójdą na zbudowanie przełomowych modeli językowych. Firma chce do tego wykorzystać dotychczasowe doświadczenia z systemami agentowymi służącymi do tworzenia oprogramowania.

Jak twierdzi firma, udało jej się zbudować platformę do budowania wielkoskalowych LLM-ów z uczeniem ze wzmocnieniem. Platformę zdolną do trenowania ogromnych przełomowych (frontier) modeli Mixture-of-Experts (MoE).

„Na własne oczy przekonaliśmy się o skuteczności naszego podejścia, gdy zastosowaliśmy je w krytycznym obszarze autonomicznego kodowania. Po osiągnięciu tego kamienia milowego, wprowadzamy teraz te metody do rozumowania agentowego ogólnego przeznaczenia” – pisze startup na blogu.

Startup AI zagrozi gigantom?

Reflexion AI na pewno będzie ciekawym startupem do obserwowania. Jak dotąd deweloperzy budujący rozwiązania AI w oparciu o najlepsze modele językowe (frontier models) musieli albo korzystać z zamkniętych modeli amerykańskich albo z otwartych modeli chińskich – z ich pewnymi wadami.

Teraz otwiera się możliwość, iż ujrzymy duży otwarty model z prawdziwego zdarzenia. Firmy i osoby, które zdecydowały się zainwestować w projekt sugerują, iż pomysł startupu może się okazać czymś więcej niż tylko nierealną mrzonką.

Jak dotąd grupa twórców czołowych modeli była dość zamknięta. Były to przede wszystkim OpenAI, Anthropic i Google. Zbliżyć do nich udało się tylko solidnie finansowanym podmiotom – xAI Elona Muska i chińskim labom tworzonym przez tamtejszych gigantów w rodzaju Alibaby.

Teraz rękawicę największym rzuca niedawno powstały startup. Owszem, z inwestorami, ale bez „bogatych wujków”. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na pewno na rozwój Reflexion AI z uwagą powinna patrzeć Unia Europejska, która sama planuje zbudować własne otwarte modele AI.

Reflexion AI prawie na pewno nie wywróci rynku do góry nogami. OpenAI, Google czy choćby Anthropic stworzyły wokół swoich modeli cały ekosystem usług i te raczej gwałtownie nie ujrzą konkurencji ze strony Reflexion AI. Ale pojawienie się nowego, darmowego przełomowego modelu na pewno ułatwi życie deweloperom rozwiązań AI, którzy nie chcą płacić haraczu OpenAI czy Anthropicowi. A to prawdopodobnie oznacza tańszą AI – dla wszystkich.

Źródło zdjęcia: Proxyclick Visitor Management System/Unsplash

Idź do oryginalnego materiału