Strzeż się efektu Morza Martwego i Zasady Petera

„Słony” to dość kiepski przymiotnik jeżeli chodzi o pracę.

Nie będę wdawał się w szczegóły, ale firma zapewnia świetne benefity. Pomimo tego, iż pracowała na stanowisku podwykonawcy, a nie stałego pracownika, opowiadała mi o ofercie kawiarni, sprzęcie fitness i innych dodatkowych rzeczach.Nie mówiąc już o samych dodatkach, Google było świetnym miejscem do pracy. Oferuje doskonałe wynagrodzenie, docenia wkład swoich pracowników i rozwiązuje wiele złożonych, rzeczywistych problemów. Z kolei inny mój znajomy pracuje w YouTube, gdzie pomaga tworzyć lepsze sposoby na automatyczne usuwanie nienawistnych i zakazanych treści. Jest to coś, co ma realny wpływ.Jednak choćby najlepsze benefity czasami nie rekompensują ludzi i nastawienia w miejscu pracy. Wielu z nas prawdopodobnie pamięta moment, w którym mieliśmy do czynienia z toksycznym współpracownikiem lub szefem.