W miarę obniżania się bieżnika opony zmniejsza się jej zdolność do odprowadzania wody, a w przypadku opon zimowych – także błota pośniegowego. Im mniej bieżnika, tym wyższa podatność opon na aguaplaning, co może prowadzić do utraty kontroli nad autem, gdy jedziemy w deszczu. Przykładowo opona, która oderwała się od nawierzchni podczas jazdy po warstwie wody, nie skręca.
Co przepisy mówią o głębokości bieżnika opon samochodu?
Jest prawdą (choć niecałą) twierdzenie, iż minimalna głębokość bieżnika opon samochodu osobowego to 1,6 mm. Otóż obowiązujący w Polsce (i w większości państw Europy) przepis mówi, iż samochód nie może być wyposażony w opony, których wskaźnik zużycia pokazuje zużycie graniczne. Jeśli wskaźnika zużycia nie ma, obowiązuje minimalna wartość 1,6 mm.
Wskaźniki zużycia (TWI – Treadwear Indicator) są jednak stosowane w większości opon samochodów osobowych. Z reguły mają one postać niewielkich „garbików” umieszczonych w rowkach opony. Te garbiki rozmieszczone są w kilku miejscach opony (zwykle sześciu) po to, aby wskazywać zużycie opony w różnych miejscach bieżnika. Aby taki garbik łatwiej było znaleźć i aby nie było wątpliwości, iż „to ten”, z boku na krawędzi bieżnika producenci umieszczają napis TWI albo jakimś inny symbol. Np. Michelin umieszcza w tym miejscu miniaturę swojego „ludzika”, który wskazuje, gdzie jest „garbik”.

Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Opona Michelin – ludzik wskazuje, w którym punkcie obwodu oponu szukać wskaźnika zużycia na bieżniku
Wskaźniki zużycia opon „ustawione są” z reguły właśnie na 1,6 mm – jeżeli garbik w rowku opony zrówna się z bieżnikiem, opona staje się „nielegalna”.
Większość producentów przyznaje jednak, iż – zwłaszcza w przypadku opon zimowych – zużycie bieżnika do wysokości 1,6 mm to absurd. Większość deklaruje, iż opona zimowa nie powinna mieć mniej bieżnika niż 4 mm. Letnia – 3 mm.
Ciekawostka: w niektórych państwach zabronione jest używanie w warunkach zimowych opon, których bieżnik jest niższy niż 4 mm.
Wskaźniki zużycia mogą być różne i pokazywać co innego
Skoro większość producentów zaleca wymianę opon letnich, gdy bieżnik osiągnie głębokość 3 mm, a zimowych – gdy zetrze się do 4 mm, może wydać się dziwne, iż wskaźniki zużycia „ustawione są” na 1,6 mm. No cóż – takie są przepisy.
Tymczasem jednak producenci umieszczają w oponach „konkurencyjne” wskaźniki zużycia. Np. Continental umieszcza na oponach dwa wskaźniki: ten, który mówi o „legalnej” wysokości bieżnika i obok inny, który jest zgodny z rekomendacją producenta: letni (3 mm) umieszczony na oponach letnich oraz zimowy (4 mm) umieszczony na oponach zimowych.

Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Podwójne wskaźniki zużycia na oponie Continental: jeden dla formalności, a drugi mówi, jak jest: po prawej – gdzie go szukać, po lewej – „garbiki” pokazujące zużycie opony
Alternatywny do TWI wskaźnik stosuje też m.in. Nokian i nazywa go DSI (Driving Safety Indicator – ang. wskaźnik bezpieczeństwa jazdy) w postaci cyfr wytłoczonych w żebrach bieżnika: 8 – 6 – 4. Gdy opona jest nowa, widać ósemkę, z czasem ósemka znika i widoczna jest cyfra sześć, z czasem pozostaje „cztery”. Gdy znika czwórka, to wiadomo, iż bieżnik jest niższy niż 4 mm.
A co z oponami całorocznymi? Przykładowo Continental na swoich nowych oponach całorocznych All Season Contact 2 daje zwykły wskaźnik TWI (1,6 mm) i obok wskaźnik „zimowy” (4 mm). „Zalecamy wymianę opon całorocznych w warunkach zimowych właśnie przy takiej głębokości bieżnika. Kiedy eksploatację opon wielosezonowych kończymy w okresie letnim, możemy z powodzeniem użytkować je do głębokości bieżnika wynoszącej 3 mm”.
Oczywiście głębokość opony można mierzyć specjalną miarką, suwmiarką lub choćby linijką, jeżeli jednak opona ma „realny” wskaźnik zużycia, linijka i miarka nie będą niepotrzebne.

Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Pomiar głębokości bieżnika