Tak wygląda polski robo-pies. Poda apteczkę i wysadzi czołg

konto.spidersweb.pl 7 godzin temu

Choć nazywa się G@rdo, to tak naprawdę pies Szarik na miarę XXI wieku. W Kielcach zaprezentowano najnowszego polskiego robota – psa.

Podczas XXXIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach polski koncern zbrojeniowy Grupa WB zaprezentował czworonożnego psa – robota. Jest to dzieło w całości polskich naukowców i inżynierów z firmy Radmor, która jest częścią Grupy WB.

To prototyp, już testowany w różnych warunkach, ale cały czas nad nim pracujemy i rozwijamy – powiedział Polsce Zbrojnej Dawid Pobłocki, dyrektor ds. handlu i marketingu w należącej do grupy WB firmie Radmor, odpowiedzialnej za projekt robota.

Polem jedzie dron i strzela. A dookoła biega robot – pies

Robot jest częścią koncepcji wojska przyszłości, czyli załogowo-bezzałogowego plutonu Future Task Force (FTF). Jest to idea, która narodziła się w Grupie WB i dotyczy stworzenia jednostek, w których żołnierze byliby wspierani, a w niektórych przypadkach choćby zastąpieni przez drony.

W skład FTF wchodzą lekkie pojazdy bojowe, które mogą działać zarówno z żołnierzami na pokładzie, jak i całkowicie zdalnie. Każdy z nich został uzbrojony w wieże ZMU-05 z karabinem maszynowym kalibru 12,7 mm, a opcjonalnie także w pociski przeciwpancerne. Dodatkowo pojazdy przenoszą wyrzutnie systemów Warmate TL oraz miotacze min narzutowych. Całość wspierają drony kroczące, czyli roboty-psy o nazwie G@rdo.

Więcej na Spider’s Web:

Sztuczna inteligencja w akcji

To lekka platforma poruszająca się na czterech nogach, która sprawnie radzi sobie w zróżnicowanych warunkach. Testowana była już w pomieszczeniach, ale też w lesie, w terenie piaszczystym czy błotnistym. Ruchami platformy zdalnie steruje operator. Aktualnie robot porusza się w odległości kilkuset metrów od operatora, ale pracujemy nad zwiększeniem zasięgu. G@rdo może działać też w trybie autonomicznym, wykonując zadaną wcześniej misję i kierując się do wskazanego celu – mówi Dawid Pobłocki.

#MSPO2025 Robot kroczący G@RDO. Zrobi rozpoznanie, przeniesie środki medyczne i wykona misję kamikadze@MON_GOV_PL @SztabGenWP @DGeneralneRSZ @DowOperSZ @IWsp_SZ @WBGroup_PL @TargiKielce pic.twitter.com/V51X8xzaZ3

— polska_zbrojna (@Polska_Zbrojna) September 2, 2025

Dodał on, iż robot posiada na pokładzie lidar i kamerę z termowizją, dzięki czemu działa praktycznie w każdych warunkach i o każdej porze doby. To jednak nie wszystko. G@rdo jest „zintegrowany systemem EyeQ, dzięki czemu nie tylko wykrywa, ale też analizuje obiekty, które znajdują się przed nim„.

System EyeQ rozpoznaje pojazdy i inne obiekty wojskowe, dokonując ich automatycznej klasyfikacji według zdefiniowanej hierarchii klas wojskowych. Dzięki temu, żołnierze mogą z łatwością określić rodzaj obiektu, jego typ czy przynależność do konkretnej grupy, co prowadzi do skrócenia czasu reakcji.

G@rdo – koncepcja bezzalogowców lądowych, opracowywanych przez Radmor/Grupa WB. pic.twitter.com/IU9sfdWjSE

— Tomasz Kwasek (@KwasekTomasz) August 19, 2025

Czworonożny przyjaciel żołnierza

Zastosowanie takiego robota – psa ogranicza jedynie wyobraźnia. Z udźwigiem wynoszącym 15 kg można go wykorzystać do rozpoznania, wsparcia logistycznego i transportu zaopatrzenia, neutralizacji zagrożeń, wsparcia bojowego, patrolowania i ochrony, a choćby po załadowaniu ładunków wybuchowych jako robota kamikadze.

Niestety na tę nowość przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. G@rdo ma być gotowy do wdrożenia do produkcji seryjnej za dwa lata. Do sporo czasu, ale miejmy nadzieję, iż pomysł wejdzie w życie, a nasi żołnierze będą mieli czworonożne wsparcie na polu bitwy. I do tego wyprodukowane w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału