Sztuczna inteligencja coraz odważniej wkracza na salony filmowe. Nie chodzi tu tylko o tworzenie efektów specjalnych, ale o pełnoprawne kreacje cyfrowych aktorów. Tilly Norwood, stworzona przez sztuczną inteligencję w studio Xicoia założonym przez Eline Van der Velden, to wirtualna aktorka, która wzbudza emocje i kontrowersje w branży filmowej. Kolejne pytanie, które staje się jednym z tematów dyskusji to – czy sztuczna inteligencja jest w stanie zastąpić prawdziwe aktorstwo, a może raczej stanowi jego uzupełnienie?
Wirtualna aktorka Tilly Norwood: Co ją wyróżnia?
Tilly Norwood to przykład nowoczesnego wykorzystania sztucznej inteligencji w przemyśle filmowym. Jej istnienie całkowicie zawdzięczamy algorytmom, które nie tylko generują jej wygląd, ale także symulują ludzkie emocje. Eline Van der Velden, twórczyni Tilly, od początku projektu podkreślała chęć stworzenia cyfrowej gwiazdy na miarę Scarlett Johansson.
Wirtualna aktorka zadebiutowała w krótkim skeczu "AI Commissioner", gdzie w ciągu 20 sekund przeszła przez szereg filmowych przygód. Tilly zachwyciła wielu fanów swoją obecnością w mediach społecznościowych, zyskując szybki wzrost popularności na Instagramie. Jej twórczyni podkreśla, iż Tilly potrafi wyrażać "bardzo prawdziwe emocje", mimo iż to tylko efekt złożonych algorytmów Business Insider.
Kontrowersje wokół cyfrowej gwiazdy
Nie wszyscy jednak widzą w Tilly przyszłość kina. Prognozy, iż cyfrowi aktorzy mogliby w pełni zastąpić tradycyjnych, spotkały się z ostrym sprzeciwem aktorów oraz związków zawodowych. Gwiazdorzy Hollywood, tacy jak Sophie Turner czy Emily Blunt, wyrazili swoje obawy, nazywając ten projekt "przerażającym" i "niepokojącym". Turner nie pozostawiła suchej nitki na profilu Tilly, pisząc: "Wow… nie, dziękuję".
SAG-AFTRA, znany związek zawodowy aktorów, wydał oświadczenie, w którym podkreślono, iż Tilly jest jedynie syntetycznym tworem i ginie w tym godność pracy artystycznej. Wspomniano też o etycznych problemach związanych z wykorzystaniem danych osobowych bez zgody Euronews.
Niektórzy widzą w Tilly i jej podobnych potencjał na przyszłość. Firmy związane z produkcją filmową dostrzegają finansowe i technologiczne możliwości związane z wykorzystaniem wirtualnych aktorów. Van der Velden postrzega projekt jako rozwinięcie tradycyjnych technik, takich jak animacja czy CGI, argumentując, iż Tilly nie ma zastąpić aktorów, ale być nową formą wyrazu artystycznego Rapowo.
Wirtualna aktorka Tilly Norwood stanowi zatem punkt zapalny w dyskusji o przyszłości kina. Czy sztuczna inteligencja stanie się integralnym elementem filmów, czy pojawią się kolejne regulacje chroniące tradycyjne aktorstwo? To pytania, na które odpowiedzi dopiero zostaną wypracowane. Śledź naszą stronę sztucznainteligencjablog.pl i bądź na bieżąco z technologicznymi nowinkami w świecie sztuki filmowej.
