Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, iż najnowsze układy graficzne Nvidia Blackwell będą dostępne wyłącznie dla klientów w Stanach Zjednoczonych. Jego deklaracja wywołała zamieszanie w branży półprzewodników, bo Nvidia wcześniej ogłosiła duże wdrożenia tych chipów w Azji, Europie i na Bliskim Wschodzie.
Tylko Amerykanie z Blackwellem
W rozmowie z CBS Donald Trump oświadczył, iż „nikt poza Stanami Zjednoczonymi nie będzie miał dostępu do najbardziej zaawansowanych chipów”, dodając, iż USA „pozwolą Chinom współpracować z Nvidią, ale nie w zakresie najnowszych układów”. W weekend doprecyzował swoje stanowisko, mówiąc dziennikarzom: „Nie dajemy chipów Blackwell innym krajom”.
Słowa prezydenta padły zaledwie kilka dni po tym, jak dyrektor generalny Nvidii, Jensen Huang, wyraził nadzieję, iż jego firma „pewnego dnia” będzie mogła sprzedawać chipy Blackwell w Chinach. To kolejne spięcie na linii Biały Dom – Dolina Krzemowa, pokazujące, iż amerykańska polityka wobec eksportu zaawansowanych technologii staje się coraz bardziej restrykcyjna.
Wątpliwości wokół zagranicznych kontraktów
Deklaracja Trumpa stawia pod znakiem zapytania wiele projektów ogłoszonych przez Nvidię w ostatnich miesiącach. Producent zapowiedział dostarczenie ponad 250 000 układów GPU do firm w Korei Południowej, w tym co najmniej 50 000 chipów Blackwell dla koncernu Hyundai. Miały one posłużyć do uruchomienia krajowego centrum badań nad sztuczną inteligencją.
Równie niejasny pozostaje los europejskich inwestycji, w ramach których Nvidia planowała dostarczyć sprzęt o mocy przekraczającej 3 000 eksaFLOPS, a także wdrożeń na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie układy Blackwell mają zasilać 5-gigawatowe centrum danych OpenAI Stargate.
Analitycy zwracają uwagę, iż jeżeli słowa Trumpa zostaną przekute w oficjalną politykę eksportową, może to oznaczać zahamowanie kluczowych przedsięwzięć w globalnym ekosystemie AI i pogłębienie technologicznego rozdziału między USA a resztą świata.
Polityka kontra globalny rynek AI
To nie pierwszy raz, gdy administracja Trumpa ogranicza dostęp do amerykańskich układów. Już w sierpniu prezydent odniósł się do planów sprzedaży chipów H20 i MI380 do Chin, zapowiadając, iż firmy takie jak Nvidia i AMD będą musiały odprowadzać 15% przychodów z eksportu tych układów w zamian za licencje eksportowe.
Trump określił wówczas Blackwell jako „supernowoczesny chip, którego nikt inny nie ma i nie będzie miał przez pięć lat”. Dodał, iż ewentualny eksport byłby możliwy tylko w „osłabionej wersji”.
Na te wypowiedzi nałożyły się zarzuty chińskiego rządu, który oskarżył Nvidię o możliwe „tylne furtki” w układach H20. Jensen Huang stanowczo temu zaprzeczył, podkreślając, iż „nigdy nie było żadnych backdoorów w chipach Nvidii”.









