USA nakładają sankcje na byłego komisarza UE Bretona. Zarzut: cenzura

Były komisarz UE Thierry Breton oraz czterech szefów organizacji pozarządowych z Wielkiej Brytanii i Niemiec zostało objętych zakazem wjazdu do Stanów Zjednoczonych, wydanym we wtorek przez Departament Stanu USA – powiadomiła w środę brytyjska stacja BBC. PAP

Departament Stanu USA nałożył sankcje wizowe na pięciu europejskich działaczy, w tym byłego komisarza Unii Europejskiej Thierry'ego Bretona. Władze w Waszyngtonie nazwały ich «radykalnymi aktywistami» i oskarżyły o to, iż «prowadzą zorganizowane działania, by zmusić amerykańskie platformy do cenzurowania (...) i tłumienia amerykańskich punktów widzenia». Decyzja rodzi napięcia wokół kwestii moderacji treści i wolności słowa w erze cyfrowej.

Oprócz Bretona, który pełnił funkcję komisarza UE ds. rynku wewnętrznego w latach 2019-24, sankcjami objęto cztery osoby kierujące organizacjami pozarządowymi zajmującymi się walką z dezinformacją. To Imran Ahmed, dyrektor generalny Centre for Countering Digital Hate, Clare Melford, szefowa Global Disinformation Index, oraz Anna-Lena von Hodenberg i Josephine Ballon, dyrektorki niemieckiej organizacji HateAid. Dwoje z ukaranych to obywatele brytyjscy.

Zarzuty związane z DSA

Thierry Breton jest wskazywany jako główny inicjator unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA), która weszła w życie w lutym 2024 roku. Przepisy DSA mają na celu walkę z dezinformacją, zwiększenie przejrzystości reklam i wzmocnienie praw użytkowników w internecie. Sarah B. Rogers, podsekretarz stanu USA, oskarżyła Global Disinformation Index o wykorzystywanie pieniędzy podatników «do nawoływania do cenzury i umieszczania amerykańskiej (...) prasy na czarnej liście». HateAid została wskazana jako organizacja wspierająca egzekwowanie DSA.

Ostre reakcje sankcionowanych

Breton odpowiedział na decyzję USA wpisem na platformie X. «Do naszych amerykańskich przyjaciół: cenzura nie jest tam, gdzie myślicie», napisał były komisarz.

Rzecznik Global Disinformation Index w rozmowie z BBC stwierdził, iż «ogłoszone sankcje wizowe stanowią autorytarny atak na wolność słowa i rażący akt cenzury rządowej». Jeszcze mocniej zareagowały dyrektorki HateAid. W oświadczeniu przekazanym BBC Anna-Lena von Hodenberg i Josephine Ballon oświadczyły, iż «nie dadzą się zastraszyć rządowi, który oskarża (innych) o cenzurę, żeby uciszyć obrońców praw człowieka i wolności słowa».

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).