Administracja prezydenta Donalda Trumpa rozważa zakaz używania narzędzi sztucznej inteligencji (AI) chińskiej firmy DeepSeek na urządzeniach rządowych w USA. Decyzja ma być motywowana względami „bezpieczeństwa narodowego”, jednak strona chińska stanowczo sprzeciwia się takim działaniom, oskarżając Waszyngton o upolitycznianie technologii i handlu.
Według informacji uzyskanych przez chińskie media administracja Trumpa analizuje możliwość nałożenia zakazu używania sztucznej inteligencji DeepSeek na urządzeniach rządowych w Stanach Zjednoczonych. Choć szczegóły dotyczące ewentualnych restrykcji nie zostały jeszcze upublicznione, decyzja miałaby być uzasadniona obawami o bezpieczeństwo narodowe.
DeepSeek to chińska firma AI, która w ostatnim czasie zdobyła szerokie uznanie dzięki stworzeniu zaawansowanego modelu sztucznej inteligencji, charakteryzującego się wysoką wydajnością i niskimi kosztami eksploatacji. Nowe narzędzie, które według informacji rynkowych działa pochłaniając ułamek kosztów amerykańskich konkurentów, wywołało duże zainteresowanie w branży technologicznej, w tym także w Dolinie Krzemowej, a jednocześnie wstrząsnęło amerykańską giełdą.

Pekin ostro reaguje na plany USA
Podczas konferencji prasowej chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych 10 marca rzeczniczka resortu, Mao Ning, skrytykowała ewentualne ograniczenia, oskarżając Stany Zjednoczone o nadmierne używanie argumentu „bezpieczeństwa narodowego” do blokowania chińskich firm.
„Zawsze sprzeciwiamy się rozszerzaniu pojęcia bezpieczeństwa narodowego i upolitycznianiu kwestii handlu oraz technologii. Będziemy stanowczo bronić praw i interesów chińskich przedsiębiorstw” – powiedziała Mao Ning.
Plany Trumpa to element trwającej rywalizacji między USA a Chinami w obszarze nowoczesnych technologii, zwłaszcza sztucznej inteligencji i półprzewodników. W ostatnich latach Waszyngton wielokrotnie nakładał restrykcje na chińskie firmy, takie jak Huawei czy TikTok, argumentując, iż ich produkty mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa USA.
Analitycy zwracają uwagę, iż zakaz korzystania z DeepSeek mógłby dodatkowo zaostrzyć napięcia między oboma krajami, szczególnie w kontekście trwających negocjacji handlowych i globalnego wyścigu AI. Nie jest również jasne, czy inne państwa zachodnie pójdą w ślady USA i wprowadzą podobne ograniczenia wobec chińskiej technologii.