Uważaj na maila o hitowym robocie kuchennym. Tak oszuści polują na pieniądze i dane

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Wojciech Surdziel / Agencja Wyborcza.pl


O Thermomixie zrobiło się głośno, a wszystko przez nowy model, który trafił do sprzedaży. Zainteresowanie sprzętem gwałtownie podchwycili cyberprzestępcy. Obiecują robota, a w rzeczywistości polują na dane i pieniądze. Zobacz, jak działają internetowi oszuści i nie daj się im złapać.
Oszustwo "na robota kuchennego" to świeża metoda wyłudzania danych, która działa z zaskakującą skutecznością. Wszystko zaczyna się dość niewinnie. W skrzynce mailowej pojawia się wiadomość, rzekomo od Poczty Polskiej, informująca o problemach z doręczeniem przesyłki. Co więcej, w treści pojawiają się twoje dane, co sprawia, iż całość wydaje się wiarygodna. Przesyłka ma zawierać model Thermomixa TM6 - urządzenie, które dla wielu stanowi spełnienie kulinarnych marzeń. Dalej akcja toczy się błyskawicznie…


REKLAMA


Zobacz wideo Goście restauracji nie skarżą się wprost, tylko w Internecie


Jak działają oszuści internetowi? Wykorzystują modę na popularne gadżety
Do wiadomości dołączony jest link, który prowadzi na stronę łudząco podobną do oficjalnego serwisu Poczty Polskiej. Układ, grafika, logo, formularze - wszystko wygląda niemal identycznie jak w oryginale. Na stronie pojawia się prośba o uzupełnienie brakujących informacji, rzekomo potrzebnych do ponownego nadania przesyłki. Wśród wymaganych danych znajdują się m.in. adres zamieszkania, numer telefonu oraz szczegóły karty płatniczej, włącznie z kodem CVV. Wypełnienie formularza uruchamia całą machinę oszustwa. Przestępcy natychmiast wykorzystują pozyskane informacje, dokonując nieautoryzowanych transakcji, jednorazowych lub w formie tzw. subskrypcji, które co kilka dni bądź tygodni obciążają konto określoną kwotą.


Takie operacje bywają sprytnie maskowane jako drobne opłaty za usługi czy członkostwo w nieistniejących programach lojalnościowych. Użytkownik często zauważa problem dopiero po czasie, analizując historię przelewów lub orientując się, iż środki znikają bez wyraźnego powodu. Co gorsza, przekazanie poufnych danych może również posłużyć do kradzieży tożsamości lub kolejnych prób wyłudzeń. Całość działa pod przykrywką znanej marki i rzekomego prezentu, który tylko "czeka na odbiór". Tymczasem to nie Thermomix trafia do użytkownika, ale jego dane trafiają w ręce cyberprzestępców.


Cyberprzestępcy (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Jak chronić się przed cyberprzestępcami? Zawsze zachowaj czujność
Oszuści internetowi stosują coraz sprytniejsze metody, a ich wiadomości czy sms-y często wyglądają jak oficjalna korespondencja. Wystarczy chwila nieuwagi, by stracić dane, pieniądze, a czasem choćby dostęp do konta bankowego. Jak nie dać się oszukać?


Nie klikaj w linki z podejrzanych wiadomości - szczególnie wtedy, jeżeli wywołują presję czasu lub straszą różnymi problemami.
Zawsze sprawdzaj adres strony manualnie - wpisz go samodzielnie w przeglądarce, zamiast korzystać z linku z maila.
Zwracaj uwagę na adres nadawcy - choćby mała literówka może świadczyć o oszustwie.
Nigdy nie podawaj danych karty ani loginów - choćby jeżeli strona wygląda niemal identycznie jak prawdziwa.
Zastrzeż swój numer pesel w aplikacji mObywatel,
jeżeli masz wątpliwości - reaguj. Podejrzane wiadomości zgłaszaj do zespołu CERT Polska, który zajmuje się wykrywaniem i neutralizowaniem zagrożeń online


Zasada jest prosta: jeżeli coś wygląda zbyt atrakcyjnie, by było prawdziwe, najpewniej tak właśnie jest. Obietnica darmowego Thermomixa od nieznanego nadawcy może brzmieć kusząco, jednak finał bywa gorzki. Zamiast darmowego prezentu, możesz skończyć z pustym kontem i sporą dawką stresu.
Czy kiedykolwiek spotkałaś/eś się z fałszywą promocją w sieci? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału