Przeglądarki internetowe są w powszechnym użytku i raczej trudno wyobrazić sobie ich brak. Nic zatem dziwnego, iż producenci wykorzystują swój wpływ do pozyskiwania wszelkich danych aktywnych użytkowników. Zastanawialiście się jednak, które usługi najbardziej żerują na wysyłanych przez nas informacjach? Niezależnie od odpowiedzi mam bardzo złą wiadomość – prawdopodobnie czytasz ten artykuł wewnątrz programu non stop podglądającego to, co robisz.
Przeglądarki internetowe zgarniają mnóstwo danych
Jeśli już przy prywatności i bezpieczeństwie jesteśmy, to warto zerknąć w stronę Brave – popularna usługa zyskała kilka dni temu naprawdę ciekawą funkcjonalność. Użytkownicy są teraz w stanie blokować poszczególne elementy wyświetlane na dowolnej stronie internetowej. Tym samym możemy pozbyć się nie tylko irytujących banerów, ale też uciążliwych reklam bądź innych przytłaczających elementów.
- Sprawdź także: Brave i nowe funkcje prywatności. Inne przeglądarki niech się uczą
Surfshark, twórcy znanej usługi VPN, postanowili wziąć pod lupę wszystkie najpopularniejsze przeglądarki internetowe. Przeanalizowano je pod kątem poziomu kolekcjonowania przeróżnych danych. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, iż najwięcej informacji gromadzą najpopularniejsze usługi. Na szczęście nie brakuje takich programów, które faktycznie dbają o swoich konsumentów. Co to jednak oznacza dla przeciętnych internautów chcących po prostu odwiedzać ulubione strony internetowe?
Surfshark (Windows) – pobierz aplikację z naszej bazy danych
Jak możecie zobaczyć na poniższym wykresie, najwięcej danych (aż 20 różnych typów) pochłania Chrome – przeglądarkowy lider używany przez większość użytkowników z całego świata. Mowa przede wszystkim o informacjach kontaktowych, lokalizacji, historii przeglądania czy identyfikatorach. Co ciekawe, rozwiązanie od Google jest jedynym gromadzącym dane finansowe (metody płatności, numery karty). Nie prezentuje się to najlepiej i nic dziwnego, iż coraz częściej mówi się o sprzedaży usługi innemu podmiotowi.

Kto zatem dba o nasze dane?
Przejdźmy może na drugi biegun. Najbardziej bezpiecznymi i prywatnymi przeglądarkami są Brave oraz TOR – zostały one zaprojektowane tak, by zminimalizować gromadzenie danych. Pierwsza pozycja zbiera wyłącznie niewielkie ilości identyfikatorów oraz informacji o użyciu. Ostatni program na liście gwarantuje natomiast całkowitą anonimowość – nie ma mowy o śledzeniu czy wycieku naszej tożsamości. Coś dla osób chcących pozostać w cieniu.
Niezbyt dobrą wiadomością jest jednak, iż aż 40% wziętych pod uwagę przeglądarek śledzi lokalizację swoich użytkowników. 60-procentowy udział programów mających nasze położenie w głębokim poważaniu sugeruje, iż po prostu nie trzeba tego robić. Dlaczego zatem technologicznym gigantom aż tak zależy na tym, by wiedzieć, gdzie akurat się znajdujemy? Na uwagę zasługują dodatkowo Firefox i DuckDuckGo – co prawda usługi zbierają nasze dane, ale unikają gromadzenia tych najbardziej wrażliwych.
Koniecznie dajcie znać, które przeglądarki goszczą na Waszych komputerach, telefonach i tabletach. Chronicie się też dodatkowo poprzez używanie VPN?
Źródło: Surfshark / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@redaquamedia)