- Zupełnie czym innym jest wywieranie presji na firmy, które zarządzają portalami społecznościowymi, żeby jednak weryfikacja wiadomości mogła mieć miejsce [...] żeby walczyć z dezinformacją i kłamstwem, a zupełnie czym innym są jakiekolwiek rozwiązania, które mogłyby doprowadzić do cenzury w internecie - kontynuował.
- Ja jestem absolutnie przekonany, iż też rząd o ile będzie pracował nad tego typu rozwiązaniem, wsłucha się w głos nas wszystkich. Ja tutaj wszystkich uspokajam, ja na pewno nie zgodziłbym się na jakiekolwiek przepisy, które ograniczyłyby wolność w internecie - mówił dalej.