Dawne fabryki, magazyny, zabudowania pałacowe, zamki, opuszczone szpitale, a choćby obiekty sakralne. Choć to zestawienie może brzmieć, jak potencjalna lista planów zdjęciowych kina gatunkowego, to w istocie są to obiekty, które w ostatnich latach w Polsce, jak i w całej Europie, niezwykle chętnie poddawane są rewitalizacji.
Zarówno włodarze miast, fundacje, duże organizacje oraz prywatni przedsiębiorcy, wkładają bardzo wiele wysiłku, aby opuszczone przestrzenie i budynki, w których realizowana była w przeszłości zupełnie inna działalność, dzisiaj nie straszyły, ale zapraszały i zachęcały do odwiedzenia, pełniąc nowe funkcje społeczne.
Ten proces rewitalizacji przebiega w bardzo różny sposób, jednak coraz częściej nowe życie starym budynkom daje również technologia, nowoczesne rozwiązania multimedialne z immersją na czele.
Doskonałym przykładem tych dziejących się procesów jest rewitalizacja Wesołej w Krakowie, polegająca na przekształceniu terenu po dawnym Szpitalu Uniwersyteckim, w zieloną dzielnicę kultury, kreatywności i innowacji.
Jednak zanim to śmiałe przedsięwzięcie, warte ok 1,2 miliarda zł, zostanie urządzone, już dzisiaj jest wiele powodów, aby odwiedzić Wesołą.
Jednym z nich jest przestrzeń Wesoła Immersive. W niezwykłym, historycznym budynku, który przez lata pełnił funkcję m.in. szpitalnej kuchni, powstała interdyscyplinarna, multimedialna, immersyjna przestrzeń otwarta na sztukę, prezentująca najnowsze rozwiązania technologiczne i nowe media.
Każdy metr kwadratowy został tutaj precyzyjnie przemyślany i wypełniają go interaktywne, angażujące wystawy, instalacje, w których światło i dźwięk gra główną rolę, a choćby eksponaty wykorzystują sztuczną inteligencję.
Na odwiedzających czeka również hiponotyzująca przestrzeń immersyjna, stworzona z wykorzystaniem zestawu laserowych projektorów Optoma, w której naprawdę można się zanurzyć. Jak bardzo jest ona przekonująca, niech świadczy fakt, iż po pierwszych testach, przygotowany content musiał być poddany modyfikacji, ponieważ zbyt sugestywnie przenosił gości w inny wymiar i „poruszał” całą przestrzenią.
Tak bardzo nie mogliśmy się doczekać, by pokazać Wam tę przestrzeń!
Twórcami wystawy Wesoła Immersive są działający na styku sztuki, technologii i biznesu, przedsiębiorca, producent i twórca multimedialnych treści Hubert Kaszycki, Piotr Kowalski, inżynier i współzałożyciel firmy fos.design produkującej wyjątkowe rozwiązania oświetleniowe i multimedialne oraz Jacek Peszko – animator kultury, inicjator działań społecznych i założyciel Klubu Spotkań Poczta Główna.
Sama idea stworzenia takiej wielowymiarowej, multimedialnej przestrzeni jest efektem rozszerzenia i konsolidacji dotychczasowych doświadczeń i działalności spółek działających wokół Pagode Studio oraz fos.design. Pierwsze prace nad wcieleniem pomysłu w życie rozpoczęły się już dwa lata temu. Na etapie tworzenia koncepcji bardzo przydatne jego twórcom były doświadczenia wyniesione z licznych dostaw sprzętu do wielu różnych instalacji oraz produkcji contentu dla różnych odbiorców, w które w przeszłości zaangażowane były obie firmy stojące za Wesoła Immersive. Ponadto, przygotowując się do realizacji całego przedsięwzięcia, twórcy odwiedzili wiele podobnych wystaw i instalacji znajdujących się zarówno w Europie jak i na świecie.
Tworząc ekspozycję, nie wiedziano jeszcze, gdzie dokładnie ona powstanie.

Projekt Wesoła Immersive powstał w samym sercu Wesołej, w budynku z 1879 roku, który, jak podają źródła, był budowany z myślą o elektrowni, a w ostatnich latach służył jako szpitalna kuchnia, piekarnia, pralnia, siedziba działu IT, a także znajdowały się tutaj magazyny. Czerpiąc inspiracje z przeszłości i szanując bogatą historię tego miejsca, dzisiaj przestrzeni nadano współczesny charakter i została ona otwarta na sztukę, nowe media i dialog społeczności.
Poszukiwania adekwatnej lokalizacji trwały bardzo długo i pod uwagę brane były różne miejsca. Jak wspomina, Hubert Kaszycki, jeden z twórców Wesoła Immersive: „jednym z ciekawszych miejsc, była z całą pewnością stara chłodnia portowa, przy ul. Dekerta. To super interesujące miejsce z ogromnymi, wielkoskalowymi, otwartymi, wielopiętrowymi przestrzeniami. Jednak o ile pomieszczenia te były bardzo interesujące, to jednak nie było w tym miejscu odpowiednich perspektyw biznesowych.
W międzyczasie pojawiła się możliwość spotkania na terenie obszaru Wesoła i po pierwszym spotkaniu, gdy zobaczyliśmy ceglany budynek po dawnej kuchni, wiedzieliśmy, iż będziemy kontynuowali rozmowy i starali się wynająć tę przestrzeń, dla potrzeb naszego projektu” – dodaje.

Na wystawie Wesoła Immersive zastosowanych zostało bardzo wiele rozwiązań pochodzących z oferty firmy fos.design. Wiele z nich to produkty prototypowe lub zmodyfikowane, specjalnie dla potrzeb tego wdrożenia konstrukcje. Takim przykładem może być eksponat, do budowy którego wykorzystane zostały kinetyczne kule, wprawiane w ruch przy pomocy zainstalowanych na suficie silników, które poruszają nimi tworząc obiekty przestrzenne.

Rewitalizacja Wesołej w Krakowie polega na przekształceniu ogromnego terenu, po dawnym Szpitalu Uniwersyteckim, w zieloną dzielnicę kultury, kreatywności i innowacji. Plan zakłada stworzenie osi kultury, a także rozbudowaną strefę rekreacyjno-przyrodniczą z łąką, stawem, oranżerią, trzema placami zabaw, zielonymi enklawami, ogrodami etnobotanicznymi czy pętlą biegową.
Ponadto, powstanie tutaj również Mediateka Biblioteki Kraków, nowa siedziba teatru Groteska oraz Apteka Designu.
Na cały projekt składa się ponad 20 zadań i ma on zostać ukończony do 2035 roku. Zaś jego całościowy koszt to 1,2 miliarda złotych.
Projekt Wesoła Immersive powstał w samym sercu Wesołej, w budynku z 1879 roku, który, jak podają źródła, był budowany z myślą o elektrowni, a w ostatnich latach służył jako szpitalna kuchnia, piekarnia, pralnia, siedziba działu IT, a także znajdowały się tutaj magazyny.

Ponieważ cała przestrzeń immersyjna nie jest bardzo duża, konieczne było zastosowanie projektorów z szerokokątną optyką. Dzięki temu, iż wybrane modele Optoma ZU820TST mają pełny lenshift i współczynnik projekcji 0.75:1 ~ 0.95:1, można było zainstalować je na przeciwległych ścianach, prostopadle do podłogi, bez konieczności stosowania bardzo rozbudowanych podwieszeń czy skomplikowanych uchwytów montażowych.
Czerpiąc inspiracje z przeszłości i szanując bogatą historię tego miejsca, dzisiaj przestrzeni został nadany współczesny charakter i została ona otwarta na sztukę, nowe media i dialog społeczności.
Osią całego projektu jest wielowymiarowa, interdyscyplinarna, multimedialna wystawa, eksplorująca multimedia i formy wyrazu. Twórcom zależało, aby nowe media stały się dostępne i mogły być inspiracją dla każdej odwiedzającej osoby.
Widzowie mogą po prostu kupić bilet i zwiedzić tę przestrzeń. Natomiast równocześnie, pełni ona funkcję edukacyjną i ma służyć również uczelniom i studentom, jako miejsce, gdzie będą mogli oni zapoznać się z nowoczesnymi technologiami i wykorzystaniem nowych mediów w działalności artystycznej.
Nawiązana została kooperacja z takimi uczelniami jak SWPS, AGH czy ASP w Krakowie, dzięki czemu organizowane są tutaj wystawy studenckie oraz warsztaty, a już dzisiaj część prezentowanych materiałów jest właśnie efektem współpracy pomiędzy tym miejscem i społecznością akademicką.

Ogromną rolę na wystawie odgrywa również światło.
Niespotykany, multimedialny nośnik
Takim przykładem nośnika, który nie tylko jest częścią ekspozycji, ale także świetnie sprawdzi się w trakcie organizowanych wydarzeń specjalnych czy jako wyjątkowy ekran do prezentacji prac, przygotowywanych np. przez studentów, czy artystów gościnnych, jest ekran wolumetryczny. O tym, jak niezwykłe i innowacyjne jest to rozwiązanie, najlepiej może świadczyć fakt, iż na świecie jest zaledwie kilka tego typu ekranów.
Został on stworzony od zera m.in. w oparciu o skonstruowane specjalnie dla jego potrzeb płyty główne czy sterowniki, umożliwiające obsługę 900 niezależnych wyjść LED, a więc w istocie 900 linii z diodami.
Jednak, o ile już samo zbudowanie fizycznego ekranu nie należało do najłatwiejszych, to prawdziwym wyzwaniem było stworzenie odpowiedniego workflow do produkcji contentu, tworzonego z myślą właśnie o tym wyjątkowym ekranie, włącznie z własnym oprogramowaniem i odpowiednimi wtyczkami do software’u 3D. Cała ta trudność wynika ze specyficznej rozdzielczości, ale także z konieczności odpowiedniego podejścia do rysowania materiałów przygotowywanych do wyświetlenia na tym ekranie.
Wyjątkową funkcjonalnością jest również to, iż cały ekosystem ekranu wolumetrycznego został przygotowany w taki sposób, iż może być wykorzystywany jako niezwykły wyświetlacz przez VJów.
Ponieważ stosunkowo niewielka, w szczególności w zestawieniu z dostępnymi dzisiaj na rynku ekranami LED, rozdzielczość została tutaj połączona z przestrzennym układem pikseli, szczególnie dobrze na tym ekranie wolumetrycznym sprawdzają się duże, mocne kształty i geometryczne bryły, które ułatwiają naszemu mózgowi odczytywanie przestrzeni i efektywny odbiór zjawiska paralaksy, które dają pożądany efekt.
Pełną immersję w tej przestrzeni wspiera również wielokanałowy system dźwiękowy. Został on zrealizowany, we współpracy z krakowską Akademią Górniczo-Hutniczą, w oparciu o monitory Genelec.

Jedną z przygotowanych w przestrzeni immersyjnej scen, jest spacer po krakowskim Kazimierzu. Został on stworzony przy pomocy niezwykle interesującej technologii 3D Gaussian Splatting (ten content stał się także pracą badawczą, poświęconą temu, w jaki sposób narzędzie to można wykorzystać właśnie do tworzenia treści multimedialnych).
Instalacja ta będzie wykorzystywana zarówno przez uczelnię do różnorodnych testów i badań, ale równocześnie da artystom, działającym w przestrzeni Wesoła Immersive, możliwość wykorzystywania wielowymiarowego, przestrzennego, obiektowego dźwięku w swoich pracach.
Co więcej, ponieważ jest to największa ze wszystkich sal wchodzących w skład kompleksu, została ona przygotowana tak, aby mogły odbywać się tutaj performatywne wydarzenia specjalne i koncerty, w trakcie których również wykorzystywany będzie zainstalowany immersyjny system dźwiękowy.
Obok ekranu wolumetrycznego została przygotowana druga instalacja wykorzystująca pewną wariację na temat tej technologii. W tym wypadku jest to zestaw linii LED wychodzących z sufitu, rozwieszonych w nieco większych odległościach i obsługiwanych przy pomocy jednego cabinetu. Tutaj diody są sterowane już jako jedna całość, jednak zainstalowane na podłodze i na otaczających te linie LED lustra, dają znakomity rezultat i zapewniają fantastyczny efekt wielowymiarowej głębi.

Na wystawie nie mogło zabraknąć również laserów. Część z nich pełni funkcje scenograficzne, ale jeden został zastosowany w wyjątkowo kreatywny sposób. To niebieski laser Laserworld, współpracujący z oprogramowaniem MadMapper i narzędziem MadLaser, które umożliwiają tworzenie generatywnego contentu. Co ciekawe, „laserowy” obraz wyświetlany jest na ekranie zrobionym z materiału retrorefleksyjnego (zatrzymującego i oddającego światło), dzięki czemu oddaje on niezwykłe kształty „laserowego widma”, podobnie jak ma to miejsce w tablicach ppoż czy oznakowaniu fotoluminescencyjnym.

Screenshot
Praktycznie, na każdym stanowisku, znalazł się Mac Mini, który odpowiada za sterowanie każdym z multimedialnych „eksponatów”. Wszystkie te komputery pracują w ramach jednej sieci, opartej na sprzęcie Ubiquity, która jest tutaj bardzo efektywnym, skutecznym i łatwym w użyciu rozwiązaniem. Tam, gdzie było to możliwe, urządzenia zostały spięte przy pomocy kabla, a gdzie nie było takiej sposobności, zostało wykorzystane bezprzewodowe połączenie i Access Pointy.
Ponieważ, zanim budynek zakończył swoją pierwotną działalność, swoją siedzibę miał tutaj dział IT, gdzie znakomicie rozbudowana była infrastruktura IT, dzięki czemu przygotowanie wszystkich niezbędnych dla systemu multimedialnego połączeń, nie było trudne.

Dzięki zastosowanej projekcji wysokiej jakości, przestrzeń immersyjna, potrafi bardzo gwałtownie się przeobrazić i przenieś znajdujących się w niej widzów do wielu różnych miejsc.

Obrazy sztuczną inteligencją malowane
Niezwykle interesująca jest już pierwsza instalacja, znajdująca się na ścieżce zwiedzania. Nosi ona nazwę „Mirror” i składa się z zainstalowanego w układzie portretowym dużego ekranu o przekątnej 86” i kamery PTZ spiętej z komputerem przy pomocy połączenia HDMI.
Znajdujący się tutaj Mac Mini, wykorzystując model sztucznej inteligencji o nazwie Stable Diffusion, w odsłonie StreamDiffusion, obsługiwany przez Touch Designera, przechwytuje obraz z kamery podłączonej do HDMI i nadaje postaci, znajdującej się przed ekranem, formę inspirowaną najbardziej znanymi malarzami, takimi jak: Pablo Picasso, Henri Matisse, Edward Hopper, Józef Chełmoński czy Zdzisław Beksiński. Niezwykle interesujący jest również interfejs, przy pomocy którego przełączamy kolejne sceny. Jest to autentyczny pędzel pochodzący z budowy przestrzeni Wesoła Immersive! Wystarczy tylko pociągnąć za niego, aby zobaczyć na ekranie swoją sylwetkę, w wersji inspirowanej najsłynniejszymi dziełami malarskimi!

Niezwykle interesującą instalacją jest również ta, wykorzystująca matrycę stworzoną ze starych telewizorów CRT o różnych przekątnych, zatytułowana „Lokomotywa”.
Bardzo istotne było również przygotowanie odpowiedniego tła, na którym stają osoby wchodzące w interakcje z tą instalacją oraz oświetlającego postać światła filmowego, składającego się z frontu i kontry. Dzięki temu osoba, znajdująca się przed ekranem, jest przechwytywana bardzo precyzyjnie, a dzięki adekwatnemu oświetleniu, obraz z kamery ma ograniczoną do minimum ilość szumów, co eliminuje niepożądane artefakty.

Autorami absolutnie fantastycznego contentu są specjaliści z Pagode Studio.
Multimedia, które kręcą
Niezwykle interesująca jest również instalacja, do budowy której wykorzystane zostało jedno z najnowszych rozwiązań w ofercie firmy fos.design o nazwie MotionCore. Są to silniki z pełnym sterowaniem pozycją przy pomocy protokołu Art-Net. Mogą one pracować w dwóch trybach: z możliwością natychmiastowego przywoływania zadanej pozycji lub w trybie, w którym sterujemy prędkością i kierunkiem ciągłego ruchu.
W przypadku opisywanej instalacji silniki te pozwalają na zmianę pozycji listew LEDshape, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby poruszały elementami klasycznej scenografii, a choćby całymi panelami LED.
Całe show wraz ze zmianami pozycji, kolorów, ruchem jest sterowane przy pomocy protokołu Art-Net i zostało zapisane w programie MadMapper, który w najnowszej szóstej wersji ma możliwość zapisywania poszczególnych scen na osi czasu, która następnie odpowiada za ich wyzwalanie. Może się to odbywać w formie pętli, w oparciu o harmonogram lub być uruchamiane dynamicznie, przy pomocy przycisku, tak jak ma to miejsce w przypadku tej instalacji.

Jedną z instalacji tworzą zainstalowane pod sufitem tuby LED fos.design LEDshape.
Wciągające kule
Na wystawie Wesoła Immersive zastosowanych zostało bardzo dużo rozwiązań pochodzących z oferty firmy fos.design. Wiele z nich to produkty prototypowe lub zmodyfikowane, specjalnie dla potrzeb tego wdrożenia konstrukcje. Ich użycie nie tylko pozwoliło na stworzenie wielu bardzo angażujących i niezwykłych stanowisk multimedialnych, ale także dzięki temu, iż są one tutaj zainstalowane na stałe i pracują przez wiele godzin dziennie, cała instalacja może być poligonem doświadczalnym i przestrzenią testową dla wielu – zupełnie nowych – rozwiązań producenta.
Takim przykładem może być eksponat, do budowy którego zostały wykorzystane kinetyczne kule, wprawiane w ruch przy pomocy zainstalowanych na suficie silników, które poruszają nimi tworząc obiekty przestrzenne.
To co wyróżnia stworzony przez firmę fos.design system, na tle innych rozwiązań dostępnych na rynku, to wielkość, prosta budowa, znacząco zwiększająca bezawaryjność, stosunkowo nieduży koszt i przede wszystkim, możliwość tworzenia konfiguracji dokładnie odpowiadającej potrzebom danej przestrzeni, instalacji czy koncepcji.

Dla potrzeb zarządzania całą ekspozycją został stworzony specjalny system sterowania.
Lokomotywa CRT
Niezwykle interesującą instalacją jest również ta, wykorzystująca matrycę stworzoną ze starych telewizorów CRT o różnych przekątnych, zatytułowana „Lokomotywa”. Jednym z wyzwań było poprawne przetransmitowanie odtwarzanych przy pomocy piętnastu komputerów RaspberryPi treści do analogowych wyjść, znajdujących się w starych telewizorach. Co interesujące jednak, do tego celu nie zostały użyte żadne transmitery czy konwertery cyfrowo-analogowe. Co prawdopodobnie nie jest powszechną wiedzą, w komputerze RaspberryPi, w tym samym porcie co wyjście audio, zrealizowane na złączu mini jack 3,5 mm, znajduje się również analogowe wyjście wideo! Po zastosowaniu specjalnej przejściówki, otrzymujemy dostęp do innych styków w gnieździe, dzięki czemu z tego samego złącza co audio, jesteśmy w stanie odebrać również analogowe wideo. Oczywiście, rozwiązało to tylko problem podania sygnału z komputera RaspberryPi do analogowych złącz znajdujących się w telewizorach. Kluczowym wyzwaniem dla tej instalacji było przygotowanie odpowiednich materiałów o adekwatnych parametrach i rozdzielczości, a przede wszystkim stworzenie oprogramowania, które pozwoli na odtworzenie materiałów na przygotowanym układzie i ich synchronizację.
Każdy z wykorzystanych w tej instalacji komputerów RaspberryPi odpowiada za odtwarzanie materiału wyświetlanego na konkretnym telewizorze. Z dodatkowego komputera odtwarzany jest dźwięk, a jeszcze jeden odtwarza oś czasu, przy pomocy której zrealizowana została synchronizacja wszystkich materiałów tworzących show.

Do tego projektu wybrano Optoma ZU820TST ze względu na jego zaawansowaną technologię DLP i DuraCore Laser, które gwarantują wysoki kontrast, głęboką czerń i trwałość obrazu. Urządzenie posiada odporny na pył optyczny silnik, szeroki zakres optyczny oraz wszechstronne możliwości instalacyjne, co czyni je niezawodnym rozwiązaniem w wymagających środowiskach immersyjnych.
Drugie życie matryc LED
Bardzo ciekawym eksponatem jest instalacja „The Observer”. Wykorzystuje ona zestaw wielkoformatowych monitorów, zainstalowanych w poziomie, na której wyświetlone jest oko, które śledzi znajdującą się przed ekranem osobę.
Cały content jest utrzymany w cyfrowym, klimacie, a sam wyświetlany obraz ma zdeformowany, pełen zakłóceń charakter. Co interesujące nie zostało to jednak uzyskane na etapie tworzenia materiału, ale wykorzystano monitory z uszkodzonymi matrycami! Fantastyczny pomysł!
Materiał jest odtwarzany znów przy pomocy komputera Mac Mini, natomiast śledzenie osób przechodzących przed ekranem, zostało zrealizowane przy pomocy sensorów Kinect.

Z całą pewnością jednym z najciekawszych i najbardziej innowacyjnych rozwiązań na wystawie jest ekran wolumetryczny. O tym, jak niezwykłe i innowacyjne jest to rozwiązanie, najlepiej może świadczyć fakt, iż na świecie jest zaledwie kilka tego typu ekranów. Został on stworzony od zera m.in. w oparciu o skonstruowane specjalnie dla jego potrzeb płyty główne czy sterowniki, umożliwiające obsługę 900 niezależnych wyjść LED, a więc w istocie 900 linii z diodami. Prezentowany na nim content robi piorunujące wrażenie i to z każdej strony!

Cube, który hipnotyzuje
Jak przyznają twórcy Wesoła Immersive, od początku procesu jej powstawania, oczywistym było to, iż musi znaleźć się tutaj także immersyjna przestrzeń z projekcją 360o i w dodatku koniecznie, również z podłogą pokrytą obrazem, co pozwala znacznie bardziej sugestywnie przenieść znajdujące się we wnętrzu osoby do innych miejsc.
Na etapie powstawania tej instalacji rozważane były różne maszyny, jednak ostatecznie dosyć gwałtownie padł wybór na projektory marki Optoma. Rozwiązania producenta wygrały nie tylko klasą wyświetlanego obrazu, stosunkiem jakości do ceny, ale także dały znacznie bardziej rozbudowaną możliwość dopasowania lens shiftu, w porównaniu do innego, porównywanego modelu konkurencyjnej marki, któremu brakowało potrzebnej w tej konkretnej realizacji elastyczności.

Pełną immersję w przestrzeni, gdzie znajduje się ekran wolumetryczny, wspiera również wielokanałowy system dźwiękowy. Został on zrealizowany, we współpracy z krakowską Akademią Górniczo-Hutniczą, w oparciu o monitory Genelec.

Na etapie wyboru adekwatnych projektorów, niezwykle istotny był dialog pomiędzy marką Optoma oraz jednym z pomysłodawców całego przedsięwzięcia Hubertem Kaszyckim. Dzięki niemu możliwe było zidentyfikowanie potrzeb tego miejsca, przetestowanie poszczególnych pomysłów, a na końcu wybór adekwatnych modeli. Dostawą projektorów do tego miejsca zajęła się firma Wise sp. z o.o. z Krakowa.
W odróżnieniu np. od ekranu LED, w tej przestrzeni projekcja sprawdziła się dużo lepiej, ponieważ zapewniła bardziej plastyczny, intymny, mniej agresywny, porównywalny do filmowego, pełen niuansów dynamicznych obraz, co pozwoliło na dużo bardziej sugestywne zatopienie widza w całym przekazie.
Ponieważ cała przestrzeń immersyjna nie jest bardzo duża, konieczne było zastosowanie projektorów z szerokokątną optyką. Dzięki temu, iż wybrane modele Optoma ZU820TST mają pełny lenshift i współczynnik projekcji 0.75:1 ~ 0.95:1, można było zainstalować je na przeciwległych ścianach, prostopadle do podłogi, bez konieczności stosowania bardzo rozbudowanych podwieszeń czy skomplikowanych uchwytów montażowych. istotny był tutaj również dostępny zoom x1.26, który pozwolił na łatwiejsze dopasowanie wyświetlanego obrazu do ekranów. Na co zwraca uwagę jeden z twórców wystawy, Hubert Kaszycki: „od początku wiadomo było, iż z wielu różnych względów, do tej przestrzeni wystarczające będą projektory Full HD. Chodzi tutaj przede wszystkim o koszty samych urządzeń, a także koszt przygotowania contentu w rozdzielczości 4K UHD czy konfigurację urządzeń odtwarzających”.
Praca z rozdzielczością Full HD, dała również tę możliwość, iż jedno wyjście 4K UHD można podzielić, dzięki czemu, przy pomocy jednego portu DisplayPort, można obsłużyć choćby do czterech projektorów Full HD, co również obniżyło w tym wypadku koszty i ułatwiło cały proces wdrożenia.

Bardzo interesująca jest już pierwsza instalacja, znajdująca się na ścieżce zwiedzania. Nosi ona nazwę „Mirror” i składa się z zainstalowanego w układzie portretowym dużego ekranu o przekątnej 86” i kamery PTZ, spiętej z komputerem przy pomocy połączenia HDMI. Znajdujący się tutaj Mac Mini, wykorzystując model sztucznej inteligencji o nazwie Stable Diffusion, w odsłonie StreamDiffusion, obsługiwany przez TouchDesignera, przechwytuje obraz z kamery podłączonej do HDMI i nadaje postaci znajdującej się przed ekranem formę inspirowaną najbardziej znanymi malarzami
Na co zwraca uwagę Kamil Węglarz, PROAV Account Manager z Optoma Europe ltd.: „Kluczowym elementem realizacji immersyjnych projekcji była instalacja odpowiednich projektorów. Do tego projektu wybrano Optoma ZU820TST ze względu na jego zaawansowaną technologię DLP i DuraCore Laser, które gwarantują wysoki kontrast, głęboką czerń i trwałość obrazu. Urządzenie posiada odporny na pył optyczny silnik, szeroki zakres optyczny oraz wszechstronne możliwości instalacyjne, co czyni je niezawodnym rozwiązaniem w wymagających środowiskach immersyjnych.
Projektory laserowe to naturalny wybór w tego typu realizacjach – oferują długą żywotność, możliwość pracy w dowolnej orientacji oraz niskie zużycie energii przy zachowaniu wysokiej mocy światła. Kompaktowa obudowa, szerokokątny obiektyw oraz wysoka jasność sprawiają, iż projektor doskonale sprawdza się w przestrzeniach multimedialnych – zarówno w zabytkowych wnętrzach, jak i nowoczesnych instalacjach, gdzie najważniejsze jest uzyskanie pełnego efektu zanurzenia widza w immersję.
Dzięki swoim parametrom Optoma ZU820TST idealnie wpisuje się w ideę Wesoła Immersive – miejsca, w którym sztuka spotyka się z technologią, tworząc angażujące, interaktywne i wielozmysłowe doświadczenia dla odwiedzających” – dodaje.
Jeżeli chodzi o odtwarzanie wszystkich przygotowanych dla potrzeb tej przestrzeni materiałów, to dzieje się to przy pomocy systemu Madmapper, pracującego na komputerze z systemem operacyjnym Windows. Jednostka ta została wyposażona w kartę NVIDIA Quadro, która jest wyposażona w cztery wyjścia DisplayPort, a dzięki temu, iż jest ona klasy przemysłowej, ma również zapewnioną pełną synchronizację pomiędzy wyjściami, co jest bardzo ważne przy tego typu wdrożeniach.
Obraz wyświetlany jest na ekranach Adeo Screen, wyprodukowanych specjalnie dla potrzeb tej przestrzeni. Nie lada ciekawostką i nie mniejszym wyzwaniem od strony produkcyjnej, było stworzenie ekranu, który będzie otaczał drzwi wejściowe do sali immersyjnej. Jednak udało się to zrealizować i efekt jest naprawdę znakomity.
Ekrany mają kolor Reference Grey 2 co zapewnia najlepsze odkładanie się na nich projekcji oraz są one perforowane, co daje im akustyczną transparentność. Dzięki temu, głośniki odtwarzające na tej ekspozycji muzykę, która pełni również olbrzymią rolę, mogły zostać zainstalowane bezpośrednio za ekranem, co znów ułatwiło logiczne zaaranżowanie całej przestrzeni.

Aby uzyskać pełne wrażenie immersji, część projektorów świeci w podłogę.
Prezentowany w tym miejscu content, jest niezwykle zróżnicowany i cały pokaz został wyreżyserowany w taki sposób, aby miał niesłabnącą dynamikę.Dzięki temu, iż nie mamy tutaj żadnych fizycznych elementów scenograficznych, a tylko puste ściany, cały pokaz jest przygotowany tak jak film w kinie i podzielony na konkretne sceny, dzięki czemu bardzo gwałtownie można zmieniać nacisk kontekstowy i dominantę tematyczną w przestrzeni, a co za tym idzie natychmiast przenosić widza do różnych miejsc. Można powiedzieć, iż dzięki temu w jednej przestrzeni mamy w istocie kilka instalacji.
Poszczególne sceny są bardzo różnorodne i dotykają zróżnicowanej tematyki. Mamy tutaj ogród botaniczny, podwodne akwarium (w które znakomicie i bardzo sprytnie wkomponowane zostały charakterystyczne dla obiektów szpitalnych pustaki szklane, odwołujące się do pierwotnej funkcji budynku), ale także spacer po krakowskim Kazimierzu, stworzony przy pomocy niezwykle interesującej technologii 3D Gaussian Splatting (ten content stał się także pracą badawczą, poświęconą temu, w jaki sposób narzędzie to można wykorzystać właśnie do tworzenia treści multimedialnych). Chociaż przygotowany w taki sposób materiał, bardzo mocno oddziałuje na błędnik, to jednak nie „lubi się on” równocześnie z projekcją 360o.

Wystawa cały czas będzie rozwijana, dlatego już pojawiły się na ekspozycji kolejne projektory Optoma!
Mnie, szczególnie w pamięci zapadła część, w której, w futurystyczny sposób, przetworzone zostały charakterystyczne, krakowskie elementy architektoniczne i popkulturowe. Aby zachęcić was do odwiedzenia tej przestrzeni, powiem tylko, iż pojawiają się tutaj monstrualne gołębie, ogromne obwarzanki, „Kiełbaski z niebieskiej nyski” spod krakowskiej Hali Targowej, legendarny „Bieńczycki Kurczak z Grilla”, a choćby tańczące klapy krakowskich wodociągów. A to wszystko utrzymane w futurystycznej, glitchowej stylistyce. To trzeba, nie tylko zobaczyć, ale „przeżyć” na własne oczy!
Wszystkie te materiały zostały przygotowane przez Pagode Studio.

Niezwykle interesującym eksponatem jest instalacja „The Observer”. Cały content jest utrzymany w cyfrowym, klimacie, a sam wyświetlany obraz ma zdeformowany, pełen zakłóceń charakter. Co interesujące nie zostało to jednak uzyskane na etapie tworzenia materiału, ale wykorzystano monitory z uszkodzonymi matrycami!
Podsumowanie
Wesoła Immersive to absolutnie wyjątkowy w skali kraju projekt, który pod względem wielkości, przemyślanej koncepcji oraz stworzonych pomysłowych rozwiązań może konkurować z najważniejszymi zagranicznymi inicjatywami.
Zaprojektowana w zabytkowym budynku wystawa to awangardowe centrum sztuki, technologii i nowych mediów, łączące rozrywkę i sztukę z misją społeczną.
Projekt już dzisiaj spotkał się ze znakomitym przyjęciem i wszyscy goście, którzy odwiedzili go do tej pory, nie szczędzą słów uznania dla całej koncepcji, jak i przygotowanych tutaj instalacji.
Co interesujące jednak, zgodnie z planem twórców przestrzeni nie jest to ekspozycja, która została zaprojektowana i zainstalowana raz, zamknięta i teraz będzie już tylko monetyzowana. To miejsce, które żyje, które będzie ewoluowało i będzie rozbudowywane. To projekt, który musi mieć plastyczny charakter, tak aby z łatwością można było tutaj realizować również zadania edukacyjne, znajdujące się w DNA całego projektu, a także móc oddać znajdujące się tu nośniki wielu różnym artystom czy młodym adeptom sztuki nowoczesnej.
Dlatego poszczególne ekspozycje będą zmieniane, rozbudowywane i w bardzo znaczącej skali implementowana, będzie tutaj również sztuczna inteligencja.
Jak udało nam się dowiedzieć, już niedługo goście wystawy będą mogli wgrywać swoje zdjęcia, które po artystycznym przetworzeniu, staną się częścią wystawy. Pojawi się jeszcze więcej interaktywnych projektów, rozwiązań immersyjnych czy instalacji, wykorzystujących wielokanałowy, immersyjny dźwięk. Pojawią się również nowe projektory, wykorzystywane do różnych zadań, angażujące gości i dające możliwość jeszcze lepszego zanurzenia się w prezentowanych instalacjach. Ale już dzisiaj, sześć projektorów marki Optoma, zainstalowanych w immersyjnej kostce, sprawuje się znakomicie, zapewniając pełną kolorów, bogatą i wielowymiarową, niezwykle angażującą projekcję.
To co gotowi, żeby przenieść się w inny wymiar!?
Aby to zrobić nie trzeba lecieć rakietą w kosmos, udawać się do słynnej kuli w Las Vegas czy sięgać po środki, które mogą okazać się zabronione. Wystarczy wybrać się pod adres Kopernika 17a w Krakowie. Za wyjątkowe przeżycia, dużo śmiechu i szeroko otwarte ze zdziwienia oczy ręczymy!
Tekst i zdjęcia: Łukasz Kornafel, „AVIntegracje”









