Za brutalny mord na dzieciach odpowiedzialna jest Marianna Dolińska, a nie UPA

fakenews.pl 2 lat temu

W ostatnim czasie, w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie (występujące w różnych wariantach), które rzekomo przedstawia ofiary Rzezi Wołyńskiej, czy też inne zbrodnie żołnierzy UPA/OUN. Zdjęciu towarzyszy antyukraińska narracja, zestawiając wydarzenia historyczne z w tej chwili trwającą wojną w Ukrainie i jej społecznymi następstwami.

Źródło: Telegram, kanał antypropaganda

Zdjęcie wraz z antyukraińską narracją pojawia się nie tylko w mediach społecznościowych, ale także na różnego rodzaju forach, grupach dyskusyjnych czy blogach. Na tej stronie (Uwaga! Strona zawiera drastyczne zdjęcia) znajdziemy wpis z 11 czerwca 2022 roku, w którym sprawstwo za ten okrutny czyn przypisuje się żołnierzom UPA. Przyjrzyjmy się więc bliżej samemu zdjęciu oraz historii, która mu towarzyszy.

Teza:
Za makabryczną zbrodnię przedstawioną na zdjęciu, odpowiedzialni są ukraińscy nacjonaliści
Nasza ocena:

Fałsz

Więcej o naszym systemie oceniania:

Konteksty i wyszukiwanie obrazem

Aby odnaleźć inne odniesienia i konteksty dotyczącego tego zdjęcia, posłużmy się metodą wyszukiwania obrazem w najpopularniejszych wyszukiwarkach: Google, Bing oraz Yandex

Google.com:

Źródło: Google Grafika

Bing.com:

Źródlo: Bing VisualSearch

Yandex.ru:

Źródlo: Yandex.ru/images

Jak widzimy, Google, Bing oraz Yandex jako wyniki wyszukiwania obrazem wyświetlają treści odnoszące się do zbrodni nacjonalistów ukraińskich z okresu II Wojny Światowej, czy też konkretniej do Rzezi Wołyńskiej jak np. ten wpis, jednakże znajdziemy także odniesienia do strony opisanej jako Wianek i rysy. Sprawa Marianny Dolińskiej.

Sprawa Marianny Dolińskiej

Link przenosi nas na stronę naukowego czasopisma Widok. Teorie i Praktyki Kultury Wizualnej. Fakt, iż samo czasopismo określa się mianem naukowego, nie świadczy o jego rzetelności i wiarygodności. Niedawno na naszej stronie opisywaliśmy problem tak zwanych drapieżnych czasopism, sprawdźmy więc, czy czasopismo Widok. Teorie i Praktyki Kultury Wizualnej możemy uznać za rzetelne czasopismo naukowe.

Jak czytamy na stronie czasopisma, jest ono recenzowane, a przebieg procesu recenzenckiego dokładnie opisany na stronie. Czasopismo jest indeksowane na liście EIRH+, EBSCO, na liście ministerialnej wycenione zostało na 70 punktów. A zatem artykuł opublikowany na stronie czasopisma możemy uznać za rzetelne źródło wiedzy naukowej, poddanej procesowi recenzji przy zachowaniu standardów akademickich.

Artykuł Wianek i rysy. Sprawa Marianny Dolińskiej autorstwa Sary Herczyńskiej opisuje prawdziwą historię zdjęcia, które znane jest jako „wianuszek z dzieci”, będące fałszywą ilustracją zbrodni dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich.

Źródło: „Widok. Teorie i Praktyki Kultury Wizualnej”

W rzeczywistości zdjęcie pochodzi z 1923 roku i zostało wykonane przez policyjnego fotografa. Jak czytamy w artykule w nocy z 11 na 12 grudnia we wsi Antoniówka niedaleko Radomia, trzydziestodwuletnia Romni (kobieta romska), Marianna Dolińska powiesiła czwórkę swoich dzieci. Jak sama twierdziła, do dzieciobójstwa zmusiła ją jej ekstremalnie trudna sytuacja socjalno-bytowa i w taki sposób chciała uratować dzieci przed śmiercią głodową.

Po aresztowaniu Dolińska trafiła na obserwację do szpitala w Tworkach, gdzie stwierdzono u niej urojenia, halucynacje wzrokowe, ograniczenie umysłowe, apatię i depresję. Chorobę maniakalno-depresyjną zdiagnozowano dopiero w połowie 1926 roku, kiedy u pacjentki doszło do „wybuchu typowego podniecenia szałowego”. Stwierdzono też, iż jej czyn był próbą dokonania rozszerzonego samobójstwa. Zdaniem tworkowskich lekarzy kobieta początkowo chciała zabić najpierw dzieci, a potem siebie, czego jednak nie udało się zrealizować do końca. W 1928 roku Dolińska zmarła i została pochowana na cmentarzu przyszpitalnym.

Historię Marianny Dolińskiej opisał w artykule Psychoza szałowa-posępnicza w kazuistyce sądowo-psychjatrycznej Witold Łuniewski, który ukazał się w 1928 roku na łamach Rocznika Psychiatrycznego:

„Rocznik Psychiatryczny”, Zeszyt VII, s. 23.
„Rocznik Psychiatryczny”, Zeszyt VII, s. 24.

Bardzo podobne zdjęcie ukazało się dwadzieścia lat później w „Podręczniku medycyny sądowej dla studentów i lekarzy” autorstwa Wiktora Grzywo-Dąbrowskiego, jak czytamy na stronie 406:

Następujący przypadek opisał Łuniewski: w 1923 roku 32-letnia Cyganka powiesiła na drzewie w polu czworo swoich dzieci w wieku od 6 miesięcy do 7 lat i na drugi dzień zgłosiła się do policji. Motywowała swój czyn tym, iż po rozproszeniu się bandy cygańskiej znalazła się bez środków do życia i w ten sposób chciała uchronić swoje dzieci od głodowej śmierci. Badanie i obserwacja w szpitalu psychiatrycznym wykazały, iż sprawczyni dokonała zbrodni w stanie ciężkiej psychozy okresowej w okresie głębokiej depresji (rys. 528)

I dalej, na stronie 408 widnieje zdjęcie, do którego odnosi się powyższy cytat:

Rocznik Psychiatryczny, Zeszyt VII, s. 408.

Grzywo-Dąbrowski w swoim podręczniku odnosi się do tekstu Łuniewskiego opublikowanego w Rocznikach. Witold Łuniewski był dyrektorem Tworkowskiego Szpitala Psychiatrycznego w latach 1919-1940, mając tym samym bezpośredni dostęp nie tylko do akt Marianny Dolińskiej, ale także do samej pacjentki szpitala. Ta zmarła w 1928 roku i została pochowana na przyszpitalnym cmentarzu.

Niestety, wszystkie akta, dokumenty i zapiski medyczne z tamtych lat, a także sam cmentarz nie przetrwały okresu II Wojny Światowej. Jak twierdzi administracja placówki, Szpital Tworkowski był jedynym działającym szpitalem psychiatrycznym na okupowanych ziemiach polskich w okresie wojny i był kontrolowany przez wojska okupacyjne, które to zniszczyły wszystkie ślady poprzedniej działalności szpitala.

Teza ta znajduje potwierdzenie w opracowaniu Zagłada chorych psychicznie: pamięć i historia pod redakcją prof. Tadeusza Nasierowskiego. Jak twierdzi sam Nasierowski, funkcjonowanie Szpitala Tworkowskiego w czasach okupacji niemieckiej miało za zadanie ukryć fakt masowej eksterminacji pacjentów psychiatrycznych, znanej jako akcja T-4.

Jednakże dzięki programowi indeksacji aktów stanu cywilnego realizowanego przez Polskie Towarzystwo Genealogiczne, dostępna jest cyfrowa wersja ksiąg parafialnych, w których widnieje zapis o zgonie i miejscu pochówku Marianny Dolińskiej.

Księgi Parafii Pruszków-Żbików

Wydaje się więc, iż sprawa Marianny Dolińskiej została rozwiązana.

Dezinformacje, fake newsy i antyukraińskie narracje

Zdjęcie przedstawiające makabryczny czyn, którego dokonała Marianna Dolińska, było wykorzystywane wielokrotnie, w celu manipulacji, dezinformacji czy też, mówiąc współczesnym językiem, w celu tworzenia fake newsów.

Pierwszy udokumentowany przypadek wykorzystania zdjęcia w celu szerzenia dezinformacji to artykuł opublikowany w Kurierze Warszawskim z 2 lipca 1941 roku (!). Kurier wykorzystał zdjęcie do opisu zbrodni bolszewickich, które miałyby zostać odkryte przez Wojsko Polskie w 1919 roku, a więc na cztery lata przed czynem Dolińskiej.

Kurier Warszawski nr 154, 2 lipca 1941 r.

Herczyńska, w artykule Wianek i rysy. Sprawa Marianny Dolińskiej stwierdza, iż nie wiadomo dokładnie, z jakiego powodu i w jakim dokładnie momencie zdjęcie to zaczęto utożsamiać ze zbrodniami UPA. Najstarszy artykuł, do którego udało się dotrzeć autorce, pochodzi z 1993 roku. Wzmiankę opublikowano we wrocławskim piśmie „Na Rubieży” wydawanego przez Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, gdzie dzieci Dolińskiej zostały opisane jako „dzieci polskie zamęczone i pomordowane przez oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii w okolicy wsi Kozowa, w woj. tarnopolskim, jesienią 1943 roku”.

Fotografia tak silnie zaczęła być utożsamiana ze zbrodniami UPA, iż trafiła choćby na okładkę albumu Ludobójstwo UPA na ludności polskiej. Dokumentacja fotograficzna autorstwa Aleksandra Kromana, wydanego przez wydawnictwo Nortom.

Źródło: Nortom.pl

W Przemyślu do pomnika upamiętniającego ofiary zbrodni UPA dostawiono element wzorowany na zdjęciu dzieci Dolińskiej:

Źródło: Pomnik w Przemyślu

Wspomniana część pomnika została zdemontowana na polecenie wiceprezydenta Przemyśla. W tym miejscu warto przywołać jeszcze jedną współczesną próbę manipulacji:

Źródło: Telegram

Jest to podwójna manipulacja, ponieważ zdjęcie, z którym zestawiono dzieci Dolińskiej, również wykorzystywano w celu szerzenia dezinformacji. Autor tego fake newsa nie tylko próbuje przypisać odpowiedzialność za zbrodnię na dzieciach nacjonalistom ukraińskim z czasów II Wojny Światowej, ale także odpowiedzialność za przywiązywanie do słupów współczesnym skrajnym ruchom ukraińskim. Ponurym żartem historii jest fakt, iż oba zdjęcia przedstawiają osoby pochodzenia romskiego, reprezentantów grupy wykluczonej, której głos w dyskusji publicznej jest niesłyszalny. O praktyce przywiązywania do słupów również pisaliśmy na naszej stronie – pełną analizę można znaleźć w tym miejscu.

Dynamika narracji o Wołyniu

Dynamika narracji na Twitterze

W tym miejscu warto jeszcze przyjrzeć się dynamice narracji o Wołyniu w mediach społecznościowych. Dzięki narzędziu TrackMyHashTag możemy zobaczyć w sposób ilościowy, jak i jakościowy tweety otagowane jako #wołyń oraz #volhynia. Tak prezentują się dane ilościowe tagu #wołyń pomiędzy 15.07.22 a 18.07.22:

Mamy więc 344 Tweety, 250 użytkowników utworzyło, udostępniło lub odpowiedziało na tweeta z takim hashtagiem, wyświetlając się na tablicy potencjalnie do 561 019 użytkowników oraz docierając do 346 837 użytkowników.

Tweetem, który zebrał najwięcej lajków oraz największą ilość powieleń był ten, umieszczony przez użytkownika anonymous_mg76 18.07.22

Twitter.com/anonymous_mg76

Spójrzmy jeszcze na trzech użytkowników o największych zasięgach:

Poniżej dane ilościowe dla hashtagu #volhyna:

W zestawieniu mamy 121 Tweety, 104 użytkowników utworzyło, udostępniło lub odpowiedziało na tweeta z takim hashtagiem, wyświetlając się na tablicy potencjalnie do 198 605 użytkowników oraz docierając do 172 958 użytkowników.

Tweet o największej liczbie polubień i udostępnień znajduje się poniżej:

Tweet użytkownika Ojadana

Trzech użytkowników o największych zasięgach:

Dynamika narracji na Facebooku

W tabeli zawarte są dane z ostatnich 30 dni, a poszczególne kolumny oznaczają:

  • pierwsza oznacza ilość wszystkich interakcji na stronie, tj. posty, reakcji na posty, komentarzy, udostępnień;
  • druga kolumna to wskaźnik interakcji – całkowita ilość interakcji podzielona przez ilość osób śledzących stronę;
  • trzecia to średnia ilość postów dziennie;
  • czwarta pokazuje ilość obejrzanych materiałów wideo upublicznionych na stronie;
  • piąta wartość to ilość osób śledzących stronę;
  • szósta wartość to procentowy wskaźnik przyrostu lub utraty zasięgów.

Podsumowanie

Niektóre obrazy dokumentujące jednostkowe, osobiste tragedie zostają wprzęgnięte w dyskurs związany z pamięcią zbiorową do tego stopnia, iż oddzielają się od konkretnych sytuacji, które przedstawiają, i stają się ikonami tematów takich jak „zbrodnie wojenne” albo po prostu „ludzkie zło”. Utrata źródłowego kontekstu może być wykorzystana do szerzenia dezinformacji, kreowania fake newsów i szeroko rozumianej manipulacji.

Warto pamiętać, iż o wiele łatwiej w działaniach dezinformacyjnych wykorzystać te zdjęcia, o które nikt już się nie upomni. Dlatego też tak ważne jest, aby przypomnieć adekwatny kontekst zdjęcia przedstawiającego zbrodnię Marianny Dolińskiej.

Źródła

CorwdTangle: https://apps.crowdtangle.com/

Histmag.org: https://histmag.org/Eugenika-eksperymenty-na-ludziach-i-ludobojstwo.-Lekarze-w-sluzbie-III-Rzeszy-22369

Księgi Parafialne Parafii Pruszków-Żbików: https://metryki.genealodzy.pl/metryka.php?ar=2&zs=0080d&sy=6055&kt=2&plik=070-075.jpg

Kurier Warszawski: https://polona.pl/item/nowy-kurier-warszawski-1941-nr-154-2-lipca,NzkyMjAwMA/0/#info:metadata

Nortom.pl: https://nortom.pl/product/ludobojstwo-upa-na-ludnosci-polskiej-dokumentacja-fotograficzna-2/

Nowiny24: https://nowiny24.pl/ogolocony-pomnik-ofiar-upa/ar/6020041

Rocznik Psychiatryczny: https://pbc.gda.pl/dlibra/doccontent?id=53110

Szpital Tworkowski: https://tworki.eu/

TrackMyHashTag: https://www.trackmyhashtag.com/

Widok. Teorie i Praktyki Kultury Wizualnej: https://www.pismowidok.org/pl/archiwum/2019/24-de-formacje/wianek-i-rysy.-sprawa-marianny-dolinskiej

Grzywo-Dąbrowski, W. (1948). Podręcznik medycyny sądowej dla studentów i lekarzy. Warszawa: Lekarski Instytut Naukowo Wydawniczy.

Nasierowski, T., Herczyńska, G., & Myszka, D. M. (2012). Zagłada chorych psychicznie. Pamięć i historia. Warszawa: Eneteia.

Idź do oryginalnego materiału