W mediach społecznościowych zostały zidentyfikowane reklamy polityczne, które mogą być finansowane z zagranicy - alarmuje Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK. Jak wskazano, "zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich siedmiu dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy".