12 stycznia na fanpage Michała Wosia, polityka Prawa i Sprawiedliwości oraz byłego ministra klimatu, pojawił się wpis dotyczący wiatraków. Rzekomo odmrażanie turbin wiatrowych odbywa się dzięki helikopterów rozpylających wodę zmieszaną z olejem napędowym.
Zdjęcie, które ma ilustrować odmrażanie wodą i olejem napędowym, pochodzi ze Szwecji i zostało wykonane w 2014 roku podczas testów technologii usuwania lodu z łopat turbin wiatrowych. Testy prowadziła firma Alpine Helicopter we współpracy ze Szwedzką Agencją Energetyczną. Celem eksperymentów było sprawdzenie skuteczności samej gorącej wody w usuwaniu lodu z łopat turbin.
W Polsce problem oblodzenia łopat turbin praktycznie nie występuje ze względu na łagodne zimy. Turbiny wiatrowe są w stanie pracować przy temperaturach sięgających -30 stopni celsjusza, choć czasami mogą faktycznie wymagać usunięcia oblodzenia (lub przestoju). W przypadku pojawienia się lodu, turbiny są zwykle tymczasowo wyłączane lub samoczynnie usuwają lód podczas ruchu. Nowoczesne turbiny są dodatkowo wyposażane w systemy grzewcze, które zapobiegają oblodzeniu.
fałsz: Zdjęcie przedstawia eksperyment z 2014 roku, odmrażanie turbin odbywało się przy pomocy gorącej wody.
Dlaczego pojawia się dezinformacja?
Dezinformacja dotycząca energetyki wiatrowej często mają na celu wzbudzenie niechęci do odnawialnych źródeł energii i podważenie ich efektywności. Fotografie takie jak omawiana bywają wyrwane z kontekstu, co prowadzi do błędnych interpretacji. Ta fotografia była już wielokrotnie używana w celu dyskredytowania energii wiatrowej – o czym pisał min. Demagog.
Warto również zauważyć, iż to nie jedyny przykład dezinformacji powiązanej z wiatrakami, w ubiegłym roku opublikowaliśmy tekst, który dotyczył mitu – jakoby wiatraki miałyby być największym zagrożeniem dla przyrody i ptaków: