Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przegłosowała nowy projekt ustawy budżetowej, który – poza cięciami w ochronie zdrowia czy zmianami podatkowymi – zawiera zapis uniemożliwiający stanom samodzielne regulowanie sztucznej inteligencji przez najbliższe dziesięć lat. Wokół tego rozwiązania narastają kontrowersje zarówno wśród polityków, jak i ekspertów branżowych.
Zakaz stanowych regulacji AI – polityczne i branżowe podziały
Wczoraj, 22 maja, amerykańskie media poinformowały o przegłosowaniu przez Izbę Reprezentantów projektu ustawy budżetowej, w której znalazła się kontrowersyjna klauzula: przez najbliższą dekadę żaden stan nie będzie mógł samodzielnie wprowadzać przepisów dotyczących sztucznej inteligencji. Zapisy te nie pojawiły się jako odrębna ustawa, ale ukryte w obszernej ustawie finansowej określanej przez prezydenta Donalda Trumpa mianem „The One Big Beautiful Bill”.
Projekt ustawy trafił już do Senatu, gdzie spodziewana jest intensywna debata dotycząca tych zapisów. Zarówno demokraci, jak i część republikanów wyrażają zastrzeżenia wobec zawartych w ustawie ograniczeń. Demokraci zapowiedzieli, iż wykorzystają tzw. Byrd Rule – przepisy uniemożliwiające włączanie niepowiązanych z budżetem tematów do ustaw finansowych – by zakwestionować zgodność tej klauzuli z amerykańską konstytucją.
Argumenty za i przeciw: bezpieczeństwo, innowacje, ochrona konsumenta
Wśród zwolenników zakazu znalazły się m.in. Amerykańska Izba Handlowa i think tank R Street Institute. Ich zdaniem ujednolicenie przepisów na poziomie federalnym pozwoli uniknąć chaosu i „fragmentacji regulacyjnej”, która mogłaby utrudnić rozwój rynku oraz wdrażanie innowacji.
„Ten zakaz daje Kongresowi czas na przygotowanie jednolitych, federalnych regulacji dla całego kraju” – komentuje Adam Thierer, badacz R Street Institute.
Z drugiej strony, krytycy ostrzegają, iż zakaz ten pozbawi konsumentów istotnych mechanizmów ochrony, zwłaszcza w kontekście takich problemów jak deepfake’i czy algorytmiczna dyskryminacja. Senator Marsha Blackburn (republikanka z Tennessee) zwróciła uwagę, iż nowe prawo może unieważnić już obowiązujące w jej stanie przepisy chroniące artystów przed bezprawnym wykorzystaniem ich pracy. Z kolei Josh Hawley (republikanin z Missouri) podkreślił, iż ustawa „osłabia zdolność poszczególnych stanów do szybkiego reagowania na ryzyka związane z AI”.