Gigant z Cupertino ma powody do świętowania. Podsumowanie finansowe czwartego kwartału 2024 roku przyniosło nieoczekiwaną nowinę o największych zyskach w historii.
Apple wchodzi w rok 2025 z przytupem. Przychody netto wzrosły w czwartym kwartale 2024 do kolosalnych 124,3 miliarda dolarów, co jest najlepszym wynikiem od czasu wejścia na rynek. Największa w tym zasługa iPhone’ów odpowiadających za 55,6% tej liczby oraz rynku usług – 21,19%. Dużo gorzej poradziły sobie natomiast komputery (7,22%) oraz iPady (6,51%).
Pomimo rekordowych zysków, Apple zaliczyło kilka potknięć
Oczywiście nie oznacza to, iż firma nie ma żadnych powodów do zmartwień. Apple Intelligence, a więc model sztucznej inteligencji produkcji giganta, przeżył bardzo burzliwą premierę i nie cieszy się dużą popularnością. Prezes Apple, Tim Cook, wierzy jednak, iż są to przejściowe problemy i rozwiązanie z pewnością znajdzie swoje miejsce w nowych iPhone’ach. A jest na co czekać, bowiem gigant szykuje spore zmiany w ofercie telefonów, a jedną z nich mają być zupełnie nowe ich warianty – iPhone Air oraz iPhone Slim.
Tego samego niestety nie można powiedzieć o zmianach, które zagościły w iPadach. Odświeżony wariant Pro M4 wyposażony w wyświetlacz OLED nie sprzedawał się tak dobrze, jak liczyła na to firma. W rezultacie Apple najprawdopodobniej odsunie w czasie swoje plany na zastąpienie wszystkich wyświetlaczy Retina w tych urządzeniach ekranami OLED i skupi się wyłącznie na ich podzespołach. Poważne zmiany mają dotknąć natomiast MacBooka Pro, jednak mało prawdopodobne jest, byśmy mogli je zobaczyć przed 2026 rokiem.
