Autonomiczny robot Atlas od Boston Dynamics

sztucznainteligencjablog.pl 1 tydzień temu

Wizja autonomicznych robotów działających obok ludzi w fabrykach staje się coraz bardziej realna. Atlas, humanoidalny robot od Boston Dynamics, właśnie dał niezły pokaz samodzielności w najnowszym wideo, które można znaleźć w sieci. Co z tego wynika? Cóż, przyszłość, którą dotąd traktowałem z pewnym dystansem, wydaje się teraz na wyciągnięcie ręki.

Boston Dynamics Atlas w akcji

Prawie trzyminutowe wideo, choć na pierwszy rzut oka niepozorne, przedstawia robota Atlas w roli, której można pozazdrościć choćby doświadczonym pracownikom fabryki. Sortowanie plastikowych pokryw silników między różnymi pojemnikami wydaje się bardziej rutynowym zadaniem, niż coś, co mogłoby wzbudzić większe emocje. A jednak to nie sama czynność, ale fakt, jak ją wykonuje – całkowicie autonomicznie – czyni to wideo naprawdę interesującym. Nikt nie kontroluje jego ruchów zdalnie, jak to ma miejsce w przypadku innych robotów, które można uznać za bardziej marionetkowe niż samodzielne.

Gdybyście zobaczyli Atlasa z daleka, moglibyście pomylić go z powolnym pracownikiem, który sumiennie wykonuje swoje obowiązki. Jednak to, co wyróżnia Atlasa, to jego zwinność – potraf idąc, jednocześnie obracać ciało. Dla nas, zwykłych ludzi, taki ruch to nie lada wyzwanie.

Potencjalne zmiany w świecie pracy

Roboty podobne do Atlasa mogą z łatwością odnaleźć swoje miejsce na liniach produkcyjnych, zwłaszcza tam, gdzie wymaga się precyzji i szybkiej reakcji na zmiany. Takie urządzenia są w stanie nie tylko rzetelnie wykonywać powierzone zadania, ale także zadziwić swoją sprawnością. Owszem, roboty nie zastąpią od razu ludzkiej siły roboczej, ale mogą się stać naszymi równoprawnymi współpracownikami, gotowymi do podjęcia wyzwań, które dla nas byłyby zbyt monotonne.

Nie możemy jednak tracić z widoku faktu, iż rozwój taki jak Atlas poszerza możliwości robotów w zakresie autonomicznego raportowania swojej pracy oraz komunikacji z ludźmi. Pomyślcie tylko o tym: robot, który podczas przerwy obiadowej może z nami porozmawiać o produkcji, a potem podłączy się do ładowania energii – choć z pewnością nie zamówi zupy.

Podsumowując, przyszłość pracy powoli się zmienia, a my pewnie za dekadę lub dwie będziemy mierzyć się z dylematem zmiany zawodu. To, co jest pewne, to fakt, iż warto śledzić poczynania takich firm jak Boston Dynamics, by lepiej zrozumieć, dokąd zmierzamy.

Idź do oryginalnego materiału