CEO Google’a bawi się z rynkiem. Wyciek z serwerów potwierdza – premiera Gemini 3.0 jest tuż za rogiem

imagazine.pl 18 godzin temu

W świecie AI trwa w tej chwili gorączkowe obstawianie, kiedy Google wciśnie „czerwony guzik” i wypuści Gemini 3.0.

Na giełdzie prognostycznej Polymarket na datę premiery postawiono już ponad 800 000 dolarów. A co na to CEO Google? Sundar Pichai osobiście dolał oliwy do ognia, co tylko potwierdza: start nowej generacji Gemini jest bliski.

Cała branża wstrzymała oddech po tym, jak jeden z analityków opublikował na X (Twitterze) informację o zakładach, wskazując, iż rynek obstawia premierę do 22 listopada. Sundar Pichai odpowiedział na ten wpis w typowy dla siebie sposób – wysyłając tylko jedną, tajemnicze dwie emotikony: „”.

https://t.co/qOnZ87TUh0

— Sundar Pichai (@sundarpichai) November 14, 2025

W korporacyjnym języku to klasyczne „puszczenie oczka”, które branża odczytała jednoznacznie: szykujcie się.

Twarde dowody: model widmo w logach Google

Spekulacje nie wzięły się znikąd. Kilka dni temu deweloperzy przeczesujący oficjalne logi platformy chmurowej Google Vertex AI (narzędzia dla programistów AI) natrafili na „model widmo”.

Wśród dostępnych zasobów pojawił się, a następnie zniknął, identyfikator: gemini-3-pro-preview-11-2025

To twardy dowód na to, iż Gemini 3.0 Pro nie tylko istnieje, ale był już aktywnie testowany w listopadzie 2025. To właśnie ten wyciek uruchomił lawinę zakładów na Polymarket.

Co (prawdopodobnie) potrafi Gemini 3.0?

Z przecieków i analiz wyłania się obraz modelu, który ma być prawdziwą odpowiedzią na GPT-5.1:

  • Nowy silnik obrazów „Nano Banana 2”: plotki wskazują, iż Gemini 3.0 zadebiutuje ze zintegrowanym, nowym modelem do generowania obrazów o nazwie kodowej „Nano Banana 2”. Ma on być znacznie potężniejszy niż dotychczasowe rozwiązania Google.
  • „Cicha premiera” już trwa: coraz głośniej mówi się, iż Google już robi tzw. „shadow release” lub testy A/B. Oznacza to, iż część z nas, korzystając z aplikacji mobilnej Gemini, już teraz może (nieświadomie) otrzymywać odpowiedzi z modelu 3.0. To by wyjaśniało nagły wzrost doniesień o „znacznie lepszych” i bardziej kreatywnych odpowiedziach.
  • Klonowanie systemów (plotka): najbardziej szalona plotka (powtarzana m.in. przez serwis BGR) dotyczy rzekomego dema, na którym Gemini 3.0 jest w stanie sklonować działający system operacyjny (np. iOS) na podstawie samego polecenia głosowego. Choć brzmi to jak science-fiction, pokazuje poziom oczekiwań wobec nowego modelu.

Wszystko wskazuje na to, iż po serii dobrych, ale nieprzełomowych aktualizacji (jak Gemini 2.5), Google w końcu szykuje prawdziwy nokaut i chce odzyskać koronę króla AI.

OpenAI cicho wypuszcza GPT-5.1. Koniec z „robotycznym” tonem – teraz Ty wybierasz osobowość AI

Jeśli artykuł CEO Google’a bawi się z rynkiem. Wyciek z serwerów potwierdza – premiera Gemini 3.0 jest tuż za rogiem nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału