Jeśli korzystacie z trybu incognito w przeglądarce Chrome, to warto byście zdawali sobie sprawę z istnienia jednego rozwiązania. Zostało ono bowiem wprowadzone za sprawą firmy Microsoft, która kilka dobrych miesięcy temu zgłosiła potrzebę wprowadzenia istotnej poprawki. Znacząco zwiększa ona prywatność użytkowników, a także oszczędza im irytacji podczas próby kopiowania tekstu.
Chrome lepiej chroni użytkowników, ale to nie zasługa Google
Powyżej wspomniana opcja dotyczy usługi w wersji na systemy Windows 10 i Windows 11. Zmiana była początkowo uznawana była przez niektórych za błąd, ale finalnie okazało się, iż jest całkowicie inaczej. Mówimy o części wysiłków technologicznego giganta mających na celu uczynienie przestrzeni internetowej nieco bezpieczniejszą. Jak pewnie zdążyliście zauważyć, podczas korzystania z trybu incognito nie dochodzi do zapisywania skopiowanych treści w historii schowka.
- Sprawdź także: Twój laptop wytrzyma dłużej na baterii. Wszystko dzięki Chrome
Taki stan rzeczy obowiązuje od kilku miesięcy, ale dopiero teraz zaczął być odpowiednio nagłaśniany. Praktycznie od zawsze dochodziło do synchronizacji skopiowanej zawartości z systemowym schowkiem – nieważne czy przeglądamy internet w tradycyjny sposób, czy poprzez tryb incognito. Brak odpowiedniego zabezpieczenia był niejednokrotnie krytykowany przez zwykłych użytkowników, jak i ekspertów ds. bezpieczeństwa.
Próbę wprowadzenia znaczących poprawek podjęto w marcu 2024 roku, kiedy to Microsoft zaproponował zmianę w kodzie silnika Chromium, na którym działa przecież większość internetowych przeglądarek. Firma chciała zapobiec zapisywaniu danych w historii schowka, jeżeli dochodziło do kopiowania danych podczas używania trybu incognito. Google kilka miesięcy później wzięło na warsztat ten temat i postanowiło odpowiednio zaimplementować.
Źródło zdjęcia: materiał własnyJest jeszcze jedno usprawnienie
Jak możecie zobaczyć powyżej, skopiowana zawartość w trybie incognito nie przenosi się do schowka. Osobiście korzystam z Vivaldi, ale ta usługa również działa na Chromium, więc zmiana także obowiązuje. Trzeba przyznać, iż to naprawdę dobra aktualizacja zwiększająca bezpieczeństwo/prywatność konsumentów. Mieliście świadomość jej istnienia?
Źródło zdjęcia: Windows LatestTo jednak nie wszystko. Powyższy zrzut ekranu ilustruje różnice pomiędzy podglądem odtwarzanych multimediów. Tryb incognito blokuje wyświetlanie większości informacji (tytuł, twórca), widoczny jest wyłącznie poziom głośności. Tutaj także należy się uznanie za dbałość o prywatność konsumentów.
- Przeczytaj również: Microsoft znów to zrobił. Chrome nie pobierzesz już tak łatwo
Pozostaje mieć nadzieję, iż w przeciągu następnych miesięcy będziemy świadkami debiutu kolejnych rozwiązań poprawiających ogólne doświadczenia internautów w Chrome. prawdopodobnie pomoże w tym sztuczna inteligencja.
Źródło: Windows Latest, materiał własny / Zdjęcie otwierające: Google
