Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) rozpoczął nowy rok od ogłoszenia: dochodzenie w sprawie wyszukiwarki Google w ramach nowego systemu konkurencji na rynkach cyfrowych, który wszedł w życie 1 stycznia 2025 r.
Ma na celu ustalenie, czy Google ma strategiczny status na rynku w zakresie działań związanych z wyszukiwarkami i reklamami w wyszukiwarkach oraz czy usługi te zapewniają dobre wyniki osobom i firmom w Wielkiej Brytanii.
CMA twierdzi, iż w toku dochodzenia oceniona zostanie pozycja Google w wyszukiwarkach i usługach reklamowych w wyszukiwarkach, a także sprawdzi, jaki ma to wpływ na konsumentów i firmy, w tym reklamodawców, wydawców wiadomości i konkurencyjne wyszukiwarki.
Google jest wykorzystywane w przypadku 90% wszystkich ogólnych zapytań w Wielkiej Brytanii, a ponad 200 000 brytyjskich reklamodawców korzysta z jego reklam w wyszukiwarce.
Biorąc pod uwagę znaczenie Google jako kluczowej usługi cyfrowej dla ludzi, przedsiębiorstw i gospodarki, CMA stwierdziła, iż chce zapewnić dobre funkcjonowanie konkurencji. Według CMA skuteczna konkurencja mogłaby obniżyć koszty reklam w wyszukiwarkach dla firm, co stanowi równowartość prawie 500 funtów na gospodarstwo domowe rocznie, co może obniżyć ceny w całej gospodarce.
W listopadzie 2024 r. brytyjski Trybunał Apelacyjny ds. Konkurencji (CAT) wydał orzeczenie: Pozew zbiorowy o wartości 7 miliardów funtów przeciwko Google. Specjalistyczny sąd brytyjski będzie wymagał od Google obrony przed długotrwałym postępowaniem na rynku wyszukiwarek po zatwierdzeniu przełomowego pozwu wniesionego przez Nikki Stopford, współzałożycielkę Consumer Voice i kancelarię prawną Hausfeld & Co LLP.
W pozwie zarzuca się Google wykorzystywanie swojej dominacji na rynku wyszukiwania w celu zwiększania kosztów reklamy. Stopford powiedział wówczas: „Firma Google była wielokrotnie ostrzegana przez organy regulacyjne ds. konkurencji, a mimo to w dalszym ciągu manipuluje rynkiem, aby pobierać od reklamodawców wyższe opłaty, co podnosi ceny, jakie pobierają od konsumentów. Działanie to ma na celu promowanie zdrowszej konkurencji na rynkach cyfrowych oraz pociągnięcie Google do odpowiedzialności i zapewnienie konsumentom rekompensaty”.
Tymczasem w USA Departament Sprawiedliwości (DoJ) stara się wymusić gigant wyszukiwarek, który odciąży swoją przeglądarkę Chrome.
Chociaż powództwo zbiorowe przeciwko Google będzie prawdopodobnie trwało kilka lat, CMA wyznaczyło termin na październik 2025 r. na zakończenie wstępnego dochodzenia.
Organ regulacyjny planuje ocenić, jak działa konkurencja i czy Google wykorzystuje swoją pozycję do zapobiegania innowacjom innych. Obejmuje to, czy bariery wejścia uniemożliwiają innym konkurentom wejście na rynek – w szczególności czy Google może kształtować rozwój nowych usług i interfejsów AI, w tym „silników odpowiedzi”, w sposób ograniczający presję konkurencyjną, jaką wywierają na wyszukiwarkę Google.
CMA planuje także zbadać, czy Google wykorzystuje swoją pozycję na rynku do wybierania własnych usług, takich jak specjalistyczne usługi wyszukiwania obejmujące zakupy i podróże.
Oprócz reklam w wyszukiwarkach i wyszukiwarkach dochodzenie CMA sprawdza również, czy Google gromadzi i wykorzystuje duże ilości danych konsumentów bez świadomej zgody oraz czy wykorzystuje treści wydawców bez uczciwych warunków, w tym warunków płatności.
Sarah Cardell, dyrektor naczelna CMA, powiedziała: „Miliony osób i firm w Wielkiej Brytanii korzystają z usług wyszukiwania i reklam Google. Dlatego tak ważne jest zapewnienie, aby te usługi przynosiły dobre wyniki obywatelom i przedsiębiorstwom oraz aby istniały równe warunki działania, zwłaszcza iż sztuczna inteligencja [artificial intelligence] ma potencjał, aby przekształcić usługi wyszukiwania.
„Naszym zadaniem jest zapewnienie użytkownikom pełnych korzyści wynikających z wyboru i innowacji w usługach wyszukiwania oraz uczciwych ofert – na przykład dotyczących sposobu gromadzenia i przechowywania ich danych. A firmom, niezależnie od tego, czy są konkurencyjną wyszukiwarką, reklamodawcą czy organizacją informacyjną, chcemy zapewnić wszystkim firmom, dużym i małym, równe szanse na odniesienie sukcesu”.
Jeżeli okaże się, iż Google ma zbyt dużą kontrolę nad rynkami wyszukiwania internetowego i reklam w wyszukiwarkach, CMA może zażądać od Google udostępnienia gromadzonych danych innym firmom lub zapewnić wydawcom większą kontrolę nad sposobem wykorzystywania ich danych, w tym w usługach Google związanych ze sztuczną inteligencją.