Facebook doczekał się kilku interesujących usprawnień. Dotyczą one przede wszystkim sekcji Reels, która stanie się jeszcze bardziej promowaną przestrzenią na popularnej platformie. Użytkownicy będą chociażby w stanie zobaczyć, gdy ich znajomy polubi lub skomentuje oglądany właśnie materiał wideo. Częściej również ujrzymy klipy wrzucone w przeciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin. Czy faktycznie takiego powrotu do facebookowych korzeni oczekiwali konsumenci?
Facebook zmienia się w konkurencyjną platformę, ale robi to niezbyt umiejętnie
Sztuczna inteligencja podbija usługi należące do koncernu Meta – praktycznie każda aktualizacja wprowadza coś napędzanego zaawansowanymi algorytmami. Trudno się temu oczywiście dziwić, natomiast mnogość tego typu usprawnień może przytłaczać. Nie brakuje także kontrowersji, które wywoływane są chociażby przez usprawniony system rekomendacji treści biorący pod uwagę konwersacje przeprowadzane z asystentem.
Mark Zuckerberg już na początku bieżącego roku zapowiedział, iż Facebook zaczyna wracać do swoich korzeni. Chodzi oczywiście o nacisk na aspekty społecznościowe – ponownie mamy otrzymać miejsce, gdzie wchodzimy w interakcję głównie ze swoimi znajomymi czy innymi znanymi twarzami. Dlatego też postanowiono ulepszyć silnik rekomendacji, który powinien podsuwać jeszcze więcej zawartości zgodnej z naszymi zainteresowaniami czy aktualnymi potrzebami.
Źródło zdjęcia: MetaJak informują przedstawiciele amerykańskiej korporacji, przez miniony rok zanotowano 20-procentowy wzrost zainteresowania materiałami wideo. Zaawansowane algorytmy uczą się bowiem tego, jakie filmy preferujemy (krótsze, dłuższe, zabawne, poważne). Facebook ma przy okazji jeszcze częściej wyświetlać treści opublikowane tego samego dnia, by być na bieżąco z dziełami ulubionych twórców. jeżeli natomiast coś nie przypadnie nam do gustu, to teraz wystarczy wybrać opcję „Nie interesuje mnie to” podczas oglądania Reels, wtedy też silnik rekomendacji weźmie to pod uwagę przy wybieraniu kolejnych klipów.
Tego typu ulepszenia prawdopodobnie doskonale kojarzycie z konkurencyjnej platformy.
Podglądanie znajomych jeszcze nigdy nie było prostsze i sam nie wiem czy taka opcja jest potrzebna
Facebook wzbogacił się przy okazji o specjalne dymki wyświetlane obok filmików i postów. Jak możecie zobaczyć poniżej, podczas przeglądania zawartości jeszcze szybciej sprawdzimy czy dany materiał został polubiony lub skomentowany przez naszego znajomego. Wystarczy jedno kliknięcie, by wejść w interakcję z danym użytkownikiem i poprowadzić dyskusję na temat konkretnego klipu czy dłuższego wpisu.
Źródło zdjęcia: MetaNa początku wspomniałem o funkcjach napędzanych przez sztuczną inteligencję. Platforma oferuje od dzisiaj ulepszone wyszukiwanie wewnątrz sekcji Reels – wystarczy wpisać interesującą nas frazę, a algorytm wykona resztę. Podrzuci nam treści powiązane z danym zagadnieniem, nie trzeba otwierać zewnętrznych usług czy przeglądarki internetowej. Zwolennicy konkurencji doskonale znają tę funkcję i interesujące czy tutaj będzie działać ona równie dobrze, jak to ma miejsce na TikToku.
Źródło zdjęcia: MetaAktualizacja powinna być już powoli wdrażana u wszystkich użytkowników. Meta nie wspomina ani słowem o ograniczeniach regionalnych, więc Polacy prawdopodobnie także doświadczą opisanych wyżej zmian.
Źródło: Meta / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@dlxmedia)









