Ghibli AI – nowy trend w internecie. Świat technologii pędzi w zawrotnym tempie, a możliwości sztucznej inteligencji (AI) z dnia na dzień robią się coraz bardziej fascynujące. Najnowszy przykład? Prawdziwy zalew obrazów utrzymanych w stylu japońskiego studia animacji, Studio Ghibli, które pojawiły się w mediach społecznościowych tuż po premierze udoskonalonej wersji ChatGPT. To właśnie dzięki temu generatorowi – i nowym modelom umożliwiającym tworzenie obrazów na podstawie tekstu – użytkownicy X (dawniej Twittera) oraz Instagrama zaczęli masowo publikować „ghibli-fikowane” wersje znanych memów, postaci i motywów popkulturowych
Ulepszone możliwości ChatGPT w zakresie tworzenia obrazów
Jeszcze do niedawna ChatGPT był przede wszystkim kojarzony z generowaniem tekstu – od krótkich wiadomości po dłuższe eseje czy podpowiedzi programistyczne. Najnowsza aktualizacja przyniosła jednak spore zmiany, bo zaimplementowano w niej dodatkowe algorytmy odpowiedzialne za przetwarzanie informacji wizualnych. Dzięki temu sztuczna inteligencja może teraz tworzyć realistyczne lub stylizowane grafiki, a choćby krótkie sekwencje wideo.
Co więcej, wzbogacono też „wiedzę” systemu o szeroką gamę stylów graficznych: od klasycznych animacji poklatkowych, przez kreskówki nawiązujące do lat 90., aż po charakterystyczną kreskę japońskiego studia animacji. To właśnie ta ostatnia wywołała największy zachwyt – i lawinę internetowych przeróbek.
Jak zrobić „Ghibli–style” w ChatGPT?
Choć funkcjonalność generowania obrazów w ChatGPT wciąż jest rozwijana i może różnić się zależnie od wersji, poniżej znajdziesz uniwersalne wskazówki, jak spróbować stworzyć animacje lub ilustracje w stylu Ghibli:
- Upewnij się, iż masz dostęp do najnowszej wersji ChatGPT
– Wersja z zaawansowanymi możliwościami graficznymi (np. GPT-o z rozszerzoną obsługą obrazów) nie zawsze jest powszechnie dostępna. Czasem wymagane są dodatkowe wtyczki lub zaproszenie do programu beta. - Formułuj jasne i szczegółowe polecenia
– Aby uzyskać efekt zbliżony do Ghibli, w promptach możesz użyć słów kluczowych takich jak: „w stylu Studio Ghibli”, „pastelowe barwy”, „delikatna kreska”, „baśniowy klimat”.
– Dodaj też elementy tła (np. „słoneczna wieś otoczona bujną roślinnością”, „ruchome zamki na wzgórzach”) i opisz wygląd postaci („duże, wyraziste oczy”, „zwiewne stroje”). - Podawaj kontekst lub fabularny zarys sceny
– ChatGPT lepiej zrozumie, co ma przedstawić, jeżeli przekażesz mu krótki opis historii: kim jest bohater, gdzie się znajduje, co robi. Dzięki temu rezultat może być bliższy urokowi bajkowych filmów Ghibli. - Zastosuj polecenia łączące styl z tematem
– Przykład: „Stwórz mem ‘distracted boyfriend’ w stylu Ghibli. Chciałbym, żeby postacie miały baśniowe stroje, a tło przypominało japońską wieś z polami ryżowymi i kwitnącymi drzewami wiśni.”
– Im więcej detali zawrzesz w jednej prośbie, tym większa szansa, iż AI wygeneruje coś wizualnie zbliżonego do Twojej wizji. - Zwróć uwagę na ograniczenia
– Nie wszystkie style czy motywy będą dostępne, a ChatGPT ma wbudowane filtry, które mogą odrzucić niektóre prośby.
– Pamiętaj też o ograniczeniach prawnych i etycznych – kopiowanie istniejących dzieł czy postaci 1:1 może naruszać prawa autorskie. - Eksperymentuj i poprawiaj polecenia
– jeżeli pierwsza wersja ilustracji nie spełnia oczekiwań, warto zmodyfikować prompt. Doprecyzuj, co jest najważniejsze: kolory, nastrój, szczegóły postaci czy tło.
Memy i popkultura w wydaniu Ghibli AI
Wiele osób zaczęło eksperymentować z popularnymi motywami internetowymi, np. memami „distracted boyfriend” czy „bro explaining”, przenosząc je w świat rodem z filmów Hayao Miyazakiego. Fani serii „Spirited Away” czy „Howl’s Moving Castle” zachwycają się kreskówkową aurą oraz subtelnymi detalami znanymi z produkcji Ghibli AI.
Jedni sięgają po przeróbki z udziałem gwiazd, polityków czy sytuacji, o których akurat głośno w mediach (jak choćby słynne wideo z Elonem Muskiem bawiącym się sztućcami). Inni dla zabawy modyfikują trailery filmowe – na przykład tworząc „Władcę Pierścieni” czy „Rodzinę Soprano” w wersji anime. Wspólnym mianownikiem wszystkich tych prac jest baśniowa estetyka, pastelowe barwy, rozmarzone tła i charakterystyczny, delikatny kontur.
Kontrowersje wokół praw autorskich i opinii twórców
Jak to często bywa, ekscytacja związana z nową technologią idzie w parze z dyskusjami na temat własności intelektualnej. Pojawiają się wątpliwości, czy trenowanie algorytmów na bazie dorobku artystów – w tym przypadku twórców Studio Ghibli – jest etyczne i legalne. Krytycy wskazują, iż narzędzia typu „text-to-image” czy „text-to-video” mogą w pewnym sensie „zapożyczać” cudzy styl bez wyraźnej zgody autorów.
Głosy niezadowolenia słychać m.in. ze strony samego współzałożyciela Studia Ghibli, Hayao Miyazakiego. Reżyser od dawna słynie z przywiązania do tradycyjnych metod animacji (kadra po kadrze), a pomysły generowania sztuki przez AI nazwał kiedyś „obrazą dla życia” i deklarował, iż nie wyobraża sobie wykorzystywania tego typu narzędzi w swoich produkcjach.
Humor i refleksja w jednym
Część użytkowników przyjmuje ten trend z dużym dystansem. Żartują, iż nagle wszyscy chcą „robić sztukę w stylu Ghibli AI”, zapominając niekiedy o tym, jak wiele czasu i wysiłku wkładają w tworzenie animatorzy z krwi i kości. Mimo to, internet żyje kolejnymi „ghibli-fikowanymi” hitami, a sieć zarzucana jest kolejnymi memami i filmikami w anime-stylu.
Pojawia się pytanie, jak długo utrzyma się ta moda i czy przyczyni się do poważniejszych zmian w branży kreatywnej. Wiele osób z zainteresowaniem obserwuje, czy wielkie studia filmowe, domy mody czy firmy reklamowe zaczną wykorzystywać generatory sztucznej inteligencji do tworzenia nowych projektów.
Dokąd zmierzamy?
Najnowsza fala popularności generatorów obrazów i wideo w ChatGPT jest kolejnym przykładem na to, iż AI coraz śmielej wchodzi w obszary zarezerwowane dotąd dla ludzi kreatywnych: rysowników, animatorów czy grafików. Dla jednych to fascynująca zapowiedź przyszłości: otwarcie nowych możliwości, przyspieszenie pracy nad pomysłami i demokratyzacja sztuki. Dla innych to zagrożenie dla oryginalności, uczciwości i praw autorskich.
Czy doczekamy się czasów, w których każdy będzie mógł „wygenerować” film w ulubionym stylu w kilka minut? Jak w praktyce rozwiąże się kwestia etyki i honorowania twórców, którzy całe życie szlifowali swój warsztat? Tego jeszcze nie wiemy. Pewne jest tylko to, iż dyskusje na ten temat będą się nasilać, a nowe możliwości sztucznej inteligencji wciąż będą nas zadziwiać – i to szybciej, niż się spodziewamy.